Skocz do zawartości

Lotnisko lodz widzew 1939


Rekomendowane odpowiedzi

moja mama chodzila na to lotnisko na widzewie a na ul KOPCINSKIEGO 56 byla jakas fabryka ktora robila czesci na potrzeby lotniska jakies 3 4 lata temu na terenie magazynow z glazura przed Budhurtem w czasie prac ziemnych wykopano bomby lotnicze czyli cos bylo pzdr obert8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam Koledzy !
Lotnisko widzew-ksawerów. Już sama nazwa wskazuje, że lokalizacja nie jest precyzyjna, bo gdzie jest Ksawerów a gdzie Widzew. Pomiedzy są przecież inne dzielnice.
To prawda, że na terenie Geanta było lotnisko, słyszałem to od kilku osób. Znajdowało się ono trochę bliżej torów kolejowych. Od Kopcińskiego musiało być dalej położone, bo stały tu budynki Polmosu, chłodni i inne.
Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe nie ma co głupieć ... frost słusznie zwrócił uwagę że być moze chodziło o inne miejsce lotniska o ktorym pisało w cytacie ze strony www ktory podałem pare postów wyzej. inne lotnisko polowe - widzew-ksawerów - inny widzew - wioska pod Łodzią zupełnie co innego niż widzew dzielnica Łodzi z Geantem i innym lotniskiem polowym :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się Bolas - mówimy o dwóch różnych Widzewach ;)

Robercie - pomyliły Ci sie Widzewy. Weź przedwojenną sztabówkę ( najlepiej setkę", arkusz Pabianice ) i zobacz co znajduje się mniej więcej 1,5km na zach. od Ksawerowa :)

Cóż.. ale nadal nie wiemy nic konkretnego o lotnisku w rejonie obecnej ul. Kopcińskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbiło się pare innych w okolicy Sędziejowice,Dłutów,Dalków a kilka wykończyli niemcy na ziemi na wspominanym lotnisku na Widzewie.Wracając do zdjęć oba są z lotniska Lublinek.Jedno przedstawia bud. administracyjny /aktualnie w tym miejscu przebiega pas startowy/.Drugie samoloty na tle hangaru po zajęciu lotniska przez niemców.Nie pozostały na polu wzlotów żadne ślady po przedwojennej zabudowie.pozdr efes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że było poza Lublinkiem i tym w rejonie Geanta jeszcze jedno lotnisko.
Faktycznie sądziłem, że lotnisko obok Geanta nazywane było Widzew. Zasugerowałem się tym, że jest ono bardzo blisko tej dzielnicy i że jedna osoba, która mi o nim mówiła tak je nazywała.
No, ale teraz to już nie jestem pewien czy ono tak faktycznie było nazywane.
Postaram się skontaktować ze znajomym, który sporo wie na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Co do rozbitych samolotów, to czytałem, że jakiś niemiecki został zestrzelony i spadł pomiędzy Nerem a zajezdnią tramwajową na ul. Pabianickiej, natomiast o drugim opowiadał mi ojciec i wskazał miejsce na Lublinku w okolicach dawnej oczyszczalni ścieków.
Pozdrawiam. Mel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przedwojennych planach niczego takiego nie ma i nic dziwnego;) Instalacje wojskowe nie są oznaczane na ogólnodostępnych planach. Nawet na WiG-ach nie ma takich obiektów jak lotnisja polowe. Jedyne lotnisko na przedwojennych mapach to Lublinek, wtedy kilka km od Łodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicy Retkini spadł zestrzelony w marcu 1945 przez ruskich Liberator.Część załogi uratowała się na spadochronach.Część zgineła i była pochowana na cmentarzu w Konstantynowie a póżniej mogiły przeniesiono ale nie wiem gdzie.Prawdę mówiąc chodzi o dwa Liberatory z których jeden wylądował na Lublinku a drugi nie zdążył.Reszta załogi zestrzelonego samolotu odleciała podobno sam ,który wylądował.
Trafiłem też na wzmiankę o zestrzeleniu przez obronę naziemną H-111 z którego wymontowano km i użyto do obrony p.lot lotniska w Ksawerowie.Być może chodzi tu o samolot,który spadł w rejonie zajezdni.pozdr efes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Łodzi oraz jej okolicach spadło conajmniej kilka P-11 oraz P-7 jeszcze przed wojną. 3 miejsca znam dokładnie z opowiadań naocznych świadków. Wg niemieckich list zestrzeleń z września 1939, w naszych okolicach działo się sporo.
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 19 stycznia 1945 takich awaryjnych lądowań amerykańskich maszyn na Lublinku było kilka. Tym drugim samolotem, który wylądował na Lublinku był B17G.Więcej o tym wydarzeniu jest tutaj :http://www.samoloty.ow.pl/str140.htm
Kiedyś też był artykuł w Skrzydlatej Polsce ale autorowi myliły się fakty, daty itd. Najciekawsze jest to,że nigdzie nie znalazłem żadnych danych i informacji o Liberatorze zestrzelonym przez Rosjan. Widomo o nim tylko,że pochodził z 8 AL. Nie wiadomo z jakiej grupy pochodził, nieznany jest numer i skład załogi. Jednym słowem samolot-widmo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kształt terenu ograniczony torami kolejowymi, ul. Kpocińskiego, Piłsudskiego i Konstytucyjną nie uległ praktycznie żadnym zmianom od czasów wojny. Pytanie jak zmnieniła się zabudowa i co mieściło się tam przed wojną ? Przedwojenne plany sugerują zabudowania fabryczne ( magazyny ?). Tereny wokół były usiane fabrycznymi kominami co nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem dla ulokowania lotniska.Ewentualne podejście byłoby najłatwiejsze znad Parku 3-go Maja ale to jest akurat krótszy bok tego prostokątnego terenu. I chyba najważniejsze- kto miałby to lotnisko zbudować i po co ? Polacy ? Raczej nie, bo mieli dużo lepszą sieć lotnisk i lądowisk polowych wokół Łodzi. Niemcy ? I tutaj odpowiedź wydaje się podobna. Mieli Lublinek z całą infrastrukturą. Łódź nie była miastem bronionym w 1945 i nie potrzebowała prowizorycznych lotnisk praktycznie w centrum miasta. A może chodziło o incydentalne lądowanie (-nia) maszyn łącznikowych na pustym placu lub swego rodzaju składnicę lotniczego złomu co w opowieściach okolicznych mieszkańców urosło do faktu istnienia lotniska. Podobno znaleziono w tej okolicy korpusy bomb lotniczych. Moim zdaniem nie jest to dowód na potwierdzenie wersji o lotnisku na tym terenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frost zgadzam się z tobą w 100% chociaż uswiadomiłem sobie fakt iz Wojskowe zakłady lotnicze które obecnie znajdują się przy ul Dubois zaraz po wojnie i prawdopodobnie przed wojną też znajdowały się na ul Składowej gdzie obecnie jest wydział Prawa i Administraqcji oraz Stosunków Międzynarodowych, a więc dość blisko wspomnianego terenu. Może rzeczywiście było tam skłądowisko odpadów lotniczych, przez w ttym czasie młodych ludzi poczytywane za lotnisko.
Pozdr. MJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Twojej informacji Jagoda o zakładach lotniczych coś sobie przypomniałem :) Rozwiazanie zagadki jest we wspomnieniach pilota-oblatywacza Antoniego Szymańskiego p.t. Całe życie za sterami ". Szymański opisuje trudne początki polskiego przemysłu lotniczego w dopiero co wyzwolonej Polsce. Będąc w Lublinie poznał inż. Tadeusza Sołtyka,który stał na czele niewielkiej grupy konstruktorów ( Biuro Projektów ) tworzących plany samolotu Szpak-1. Zespół miał ogromne kłopoty lokalowe. Pracowano w przypadkowych mieszkaniach i dopiero wyzwolenie Łodzi stworzyło lepsze warunki. cyt. : Przed grupą inicjującą powstanie przemysłu lotniczego otworzyły się lepsze perspektywy. Dotychczasowe Biuro Projektów otrzymało pomieszczenia byłej fabryki mebli giętych w Łodzi przy ul. Zagajnikowej 56 [ obecnie ul. Kopcińskiego ]. Po przeniesieniu biura i warsztatów w nowe miejsce instytucja przyjęła nazwę: Lotnicze Zakładay Doświadczalne ( LWD )". I drugi fragment dotyczący oblotu Misia : (..) zespół urzędników księgowości wspólnie z grupą konstruktorów oczyścił pas startowy szer.50 m i dług. 200 m z (..) gruzów i przróżnego żelastwa (..). W miarę zbliżania się do końca prac przy budowie prototypu coraz częściej myślałem o starcie z tego pola wzlotów, usytuowanego prawie w centrum miasta.(..) Ze względu na znaczną rozpiętość skrzydeł (17,7 m) nie można go [ Misia ] było transportować wąskimi ulicami Łodzi. " Po bardzo trudnym starcie i kłopotach z samym samolotem Szymański wylądował na Lublinku. Ze wspomnień wynika,że pole wzlotów przy zakładach miało charakter tymczasowy i wymuszony ograniczeniami transportowym. Wszystkie inne samoloty skonstruowane w LWD ( Szpak-2, Żak-1 itd ) były transportowane ulicami miasta na Lublinek i dopiero tam oblatywane. Nie mozna wykluczyć incydentalnych startów z tego fabrycznego pola ale lotniskiem LWD był właśnie Lublinek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagoda,
mylisz się co do WZL. Na Składowej były zakłady remontowe pancerne, a nie zakłady lotnicze. Historię WZL można znaleźć w jednym z numerów Nowej Techniki Wojskowej z 2001r, jesli dobrze pamiętam z sierpnia.
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie