Skocz do zawartości

esesmani defilują w rydze


rob

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
w rydze defilują łotewscy esesmani. może to dobrzy znajomi z powstania, wału pomorskiego i pomorza? jak to jest że w unijnym kraju dzieją sie takie rzeczy? jak to było z tymi podgajami? to łotysze palili czy niemcy?
Napisano
Kolejna spiskowa teoria.To teraz holendrzy?A ja słyszałem że oni sie sami tam spalili coby komuistyczna propaganda miała na czym żerowac.A co do tych łotyszy to może to jest powód ze ich prezydent nie jedzie na defilade.Moze on ta defilade w Rydze odbierał?
A może tam jego bliscy maszerowali?
Pozdrawiam
Napisano
Z artykułów w prasie wynika że prezydent łotwy potępił ten marsz i poprosił weteranów" o nie urządzanie go w przyszłości. Niestety zgodę wydaje mer (czy jak się zwie) miasta Rygi.
Do AK77- skąd wieść o tym że to Holendrzy.
Napisano
Drobna uwaga, łotweskie dywizje SS nie brały udziału w tłumieniu Powstania Warszawskiego.
Łotysze i Litwini tłumili Powstanie w Getcie Warszawskim ale nie były to jednostki Waffen- SS, tylko SchuPo.

Pozdrawiam
Napisano
Witam.
Akurat czy ci łotewscy SS-mani tłumili Powstanie Warszawskie, Powstanie w Gettcie czy nie nie ma żadnego znaczenia. Na pewno mordowali w innych miejscach. Taki marsz wogóle nie miał prawa się odbyć. To policzek w twarz wszystkim walczącym z faszystami. SS zostało uznane za organizację przestepczą i jakiekolwiek uroczystości na cześć tych żołnierzy" powinny być surowo zabronione a ci co na ten marsz zezwolili powinni ponieść konsekwencje. Ale niestety tak się nie stało i nie stanie.
Pozdrawiam
Kopi
Napisano
Co do wydarzeń w Podgajach. Jak większość temat znam z literatury gatunku pupularnej. Ale mam kolegę który zbiera materiały do książki i twierdzi coś zupełnie odmiennego. Zastrzegam, że nie jest to moja hipoteza i psów proszę na mnie nie wieszać. Otóż z zebranych przez niego materiałów wynika że stodoła spłonęła w wyniku ostrzału naszych własnych moździerzy. Do friendly fire jak wiadomo nikt się chętnie nie przyznaje a zwłąszcza czerwona propaganda. Sam nie wiem co o tym myśleć. Kolejna teoria spisku?
Pozdrawiam L.
Napisano
Oczywiście. Taki marsz nie miał prawa wogóle się odbyć. Niestety to nie pierwszy taki wypadek, na terenie państw Nadbałtyckich". Parę lat temu podobne marsze organizowali w Tallinie weterani dywizji estońskich.
Napisano
od własnych moździerzy? Przecież to musiałoby zostawić jakieś ślady. Jak patrzę po zdjeciach okolic tej stodoły to jakoś dziwnie dużo wokół niej zachowanych poniemieckich domów. Nasi musieli wiec jakos uprzeć się na tą stodołę. Poza tym dla zweryfikowania tej tezy zrobić jakąś analizę kryminologiczną. Relacje mówią wyraźnie że ciała były zweglone. Nie wiem czy zapalona stodola w grząskim gruncie i roztopach może zwęglić ciała. Przydałaby sie dokumentacja z Jedwabnego, ale tam jak pamiętam strona żydowska zabroniła ekshumacji
Poza tym dla weryfikacji tezy o tym jak stodoła wyglądała, jak zabezpieczona itd mogłyby posłuzyć informacje od ówczesnego chor Furgały który jeszcze żyje i pewnie wie kto go więził i gdzie. Wersja o własnym ogniu wydaje mi się możliwa w teorii , ale wziawszy pod uwagę skutki to jest mało prawdopodobne.
A cóż to za książka ma sie ukazać? I gdzie można coś o niej przeczytać? Choćby rękopisy czy fragmenty?
Napisano
To czy ta książka się ukaże i kiedy to wielka niewiadoma. Jednak materiały są systematycznie zbierane a kolega zajmuje się tym wyłącznie hobbystycznie. Drobny wycinek materiałów, właśnie odnośnie tej stodoły był udostępniony jakiemuś dziennikarzowi kóry bez autoryzacji zrobił sobie z tego artykuł, ale co do tytułu gazety nie chce kłamać. Książka ma dotyczyć ofensywy zimowej na pomorzu.
Ja się wcale nie upieram ze ta hipoteza jest prawdopodobna. Chciałem ją tylko przedstawić jako ciekawostkę. Ale postaram się dowiedzieć coś więcej i napiszę.
Pozdrawiam L.
Napisano
Z ksiażkami pisanymi przez hobbystów to tak jest niestety że nie wiadomo czy się w ogóle wydadzą i kiedy. Wiadomo ze nie jest to Harry Potter więc trzeba sie nieźle nachodzić e by to wydać. Alternatywą jest wydanie ksiażki własnym sumptem. Nie musi to być zaraz wydanie jak z PIWu , ale miejmy świadomość zei i tak będą to kupowali hobbyści. Trzeba najpierw napisać, samemu przeprowadzić korektę (najgorsze) , złożyć tekst, znaleźć jakąś drukarnie ale przedtem kogoś kto kartki poskłada do kupy, poskleja i obije w zaprojektowaną wcześniej okładkę. No i rozprowadzić. A to nie jest proste. Odradzam ksiegarnie bo z góry biorą haracz. Najlepiej wysyłkowo przez sieć.
A co do tego friendly fire to wydaje mi sie aż niemożliwe. Trzeba by zapytać jakiego wojaka czy pocisk moździerzowy może wywołać pożar na taką skalę. No chyba że stodoła była składem paliw płynnych. Zobaczcie na zdjecia. Ja mam jedno z Podgajów. Nie mam teraz skanu, ale jeśli pomnik stoi na miejscu stodoły to znaczy że stodoła była zaraz przy drodze. Po drugiej stronie drogi (jakieś 10 m) stoją stare poniemieckie domy z oryginalną (tak wygląda ) dachówką. Jak walili z moździerzy to musieliby trafić również i te chaupy . No tak mi sie wydaje
No to czekamy na wieści o kolegi. Życz mu powodzenia w pracy
Napisano
Wypada mi sie pokajać bo wyrazilem się może niezbyt precyzyjnie. Zakladając, że hipoteza ma w sobie coś z prawdy to nie był to friendly fire bo przecież stodoła znajdowała się w niemieckim pasie obrony.
Skoro juz zacząłem to postaram się podrążyć temat choć po wpadce z tym dziennikarzem on już nie chce użyczać swocih materiałów.
Pozdrawiam L.
Napisano
Z tym potępianiem Legionu Łotewskiego to gruba przesada, założę się że większość z nas, Polaków, nie zna specyficznej sytuacji w jakiej znalazła się Łotwa w I połowie XX wieku. Bardzo dobrze oddaje klimat najnowszy film dok. który widziałem a chyba ma być dołączany do Oblicz Historii". Ci Łotysze to nie tyle walczyli z Niemcami co bardziej przeciwko Armii Czerwonej a temu się akurat nie dziwię. Walczyli o wyzwolenie własnego kraju a że znaleźli sobie niezbyt dobrego sprzymierzeńca to już ich nieszczęście. Porównując - to samo co nasi szwoleżerowie w armii Napoleona tylko że nikt nie uznał tej armii za formację zbrodniczą, ale jak oglądaliście Popioły" to wiecie o co chodzi. Pozdawiam i życzę ostudzenia dyskusji.
Napisano
Witam.Ja troche ich rozumie łotysze mieli powody żeby nienawidzieć Rosjan ale zdrugiej strony Niemcy ich traktowali jak zwykłe mięso armatnie i nawet gdyby Niemcy pokonały ZSRR Niemcy by zrobiły znich swojch niewolników tak samo dotyczyło by Ukrańców Estonczyków i Litwinów. Niechciał bym krakać państwa nad Bałtycke ja nadal uważam za sezonowe. Pozdrawiam.
Napisano
Chyba włożę kij w mrowisko, ale..
Pisze się tu o zakazie organizowania defilad esemanów łotewskich i i estońskich. A dlaczego nie zakazać defilad armii czerwonej ? Kto rozstrzelał polskich oficerów ? To nie jest zbrodnia ?

Pzdr AK77
Napisano
A esesmani to nie jest takie NKWD na większą skalę? dziadki walczyły o niepodległość Łotwy,przy okazji" rozwalając cywilów? A to, że walczyli ohatersko" do końca, to się im nie dziwię. Wiedzieli co ich czeka. Takich imprez weteranów" powinni zabronić. Albo wykażemy się cierpliwością i za parę lat problem sam się rozwiąże trybem naturalnym. Pozdrawiam
Napisano
No nie wiem czy nie mylicie łotewskich legionów SS powstałych po 43 z wcześniejszą organizacją Łotewskich faszytów, która rozstrzeliwała masowo Żydów. Poczytać nie hańba..
pozdrawiam
sloma
Napisano
W jednym z filmów dokumentalnych usłyszałem, że jednostki Waffen SS, poza SS Totenkopf i Einsatzgruppen zostały jakiś czas po wojnie zrehabilitowane. Czy to prawda ?
Napisano
Co do tego że całe ss zostało uznane za organizacje zbrodniczą to nie do koń byłoca prawda. Trybunał Norymberski uznał za zbrodnicze członkostwo w tzw allgemeine SS, Waffen SS, SS totenkopfverbande. Natomiast wyłączył z tego członków tzw SS Reiterei czyli konne SS. To mało znana niewielka formacja do ktorej należeli członkowie rodów arystokratycznych (nie mylić z SS- reiterstandarten, które używane było do pacyfikacji).
Źródło: materiały procesów norymberskich. rozdział dt. SS.
Napisano
To wszystko prawda ale podpinać Legion Łotewski pod np. Kommando Arajs które dokonywało eksterminacji Żydów na Łotwie to spore uogólnienie a raczej błąd. Legion Łotewski był w sporej mierze formowany z zaciągu przymusowego, nie brał w ogóle udziału w rozstrzeliwaniu Żydów bo eksterminacja tychże zakończyła się na Łotwie w 1941 roku.
Napisano
Podpinać Legion Łotewski pod np. Kommando Arajs? Hm dla mnie brzmi to jakos tak niesmacznie.Bo ja ten Legion Łotewski to po wsiach zbierał kurze jajka?A moze sprzątał ulice?Zaciag przymusowy? hm niesmaczne.Moze jeszcze oni tylko wykonywali rozkazy?
Pozdrawiam
Napisano
Bez urazy ale gdyby ktoś z obecnych był świadkiem jak Sowieci gwałcą jego żonę a dzieci zabijają uderzeniem o ścianę to też by wykonywał rozkazy a nawet więcej.

Celowo użyłem porównania z armią Napoleona ale skoro on nie stawał przed Trybunałem Norymberskim bo to nie ta epoka tzn. że rozstrzeliwanie cywilnej ludności hiszpańskiej w tamtym okresie najwyraźniej zbrodnią nie było. Coś kulawo tu z obiektywizmem albo ze znajomością historii. Niesmaczne.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie