Skocz do zawartości

Bóg Honor i Ojczyzna


nww

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Pytałem się będac w wojsku kapelana jak to jest z tym zabijaniem na wojnie .I wyszło na to że w obronie życia ,kraju lub rodziny to wszystko spoko .Ale jak sam dasz komuś w łeb{przypadek}lub specjalnie to już zabujstwo.Więc jak wybucha wojna można tłuc kogo się chce tylko poco ktoś wymyślił te wszystkie konwencje i traktaty?.dla mnie to paranoja i zabicie kogoś pozostanie zabujstwem obojętnie w imię czego lub kogo pozbawiło się kogoś życia.Co nie znaczy że tego bym nie zrobił gdybym musiał.pozdrawiam.
  • Odpowiedzi 66
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Z drzewkiem sprawa jest prosta - weszło do nas dopiero w XIX wieku. :)

Rzeczywiście jest tak, ze cała koncepcja świąt Bożego Narodzenia jest pogańska. Została jednak zaakceptowana ochrzczona" i włączona do tradycji Kościoła. Wiele rzeczy było tak włączanych np. kolędowanie, które jeszcze w wieku XII było tępione przez Kościół :). Ale to nie to forum oczywiście.

Czy warto rozmawiać o zabijaniu w chrześcijaństwie? Możemy pogadać... to tradycja naprawdę nowomodna - (świadkowie jehowy nie są chrześcijanami tylko sektą biblijną przy okazji), a wątpliowści dot. zabijania to rzeczywiście gdzieś dopiero max ostatnie 100 lat. Czy całkiem niewiele.

Jak chcesz mogę przygotować się lepiej do tematu i coś tam napisać. Kościół nigdy nie potępiał zabijania w obronie kraju, tak jak nigdy nie potępiał zawodu żołnierza i nie był przeciwko posiadaniu armii (choć konsekwentnie chyba powinien?). I to tolerowanie armii jest w chrześcijaństwie cały czas - począwszy od czasów Chrystusa. On sam też nie potępiał żołnierzy, prawda?

Nie wiem czy to odpowiednie forum :) Naprawdę :)
Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Ja to widzę tak:
Bóg - nie ponieważ zabijanie jest złem nie ważne co mówi o tym kościół.
Honor - też nie ponieważ niehonorowe jest atakownie słabszego (czyli koncentracja sił w celu przełamania frontu), z zaskoczenia itd.
Ojczyzna - tak zarówno wojna obronna jak i agresja ponieważ chodzi nam o dobro państwa czyli dominacja nad innymi.
Napisano
Doprawdy nie wiem co niektórzy chcą tym swoim gadaniem
udowodnić?
Jasnym jest, że rozwój religii powodował rozwój państwa.
Czy muszę wyliczać, że budowle z kamienia, uprawa roli, nauka, sztuka była z nią związana. Człowiek przez wieki przedstawiając Boga starał sie to robić w sposób jak najbardziej wspaniały i nie chodzi tu tylko o religię chrześcijanską. W najstarszych kulturach znajdujemy Jego ślady.
Bóg stanwił prawa, a ludzie mieli je przestrzegać i to nie Boga, ale ludzi należy winić za wszelkie odstępstwa.
Ludzie często powołując sie na jego imię czynili zło!
W religi chrześcijańskiej nie spotkałem sie z tym, aby Bóg powiedział daj się zabić. Jest powiedziane o nadstawieniu drugiego policzka, a nie o zemście.
Chrystus umierając na krzyżu w imie miłości poświecił sie za nas, aby ochronic nas przed złem.
I tu jest już prosta droga do tego ,aby bronić swoją rodzinę, państwo, ojczyznę.
Nie jestem teologiem, więc mojego zdania nie można traktować jako wyroczni.

Co do obrządków sprawa nie jest postawiona jednoznacznie. Ksiądz misjonarz wchodząc w obcą mu kulturę jest dla jej członków również obcy. Jego sprawą jest aby dotarł do tych ludzi, zaasymilował się.
Widziałem kiedyś wywiad z jednym z misjonarzy, który żył i prowadził pracę misyjną w stroju tubylców (AM. płd.)
Ludzi nie trzeba uczyć co jest złem, ono jest wyczuwalne tylko czasami trzeba im to pokazać.
Co do wypisywania haseł na sztandarach, to tak na szybkiego:
Konfederacja Barska - sztandar Radziwiłów: napis wokół postaci NMP MONSTRA TE ESSE MATREM",
sztandar z orłem i napis SUB UMBRA ALAVUM TUAVUM PROTEGE NOS Ps.XCI" Ochraniaj nas cieniem twych skrzydeł"- 91 psalm dawidowy.

1830 - W IMIĘ BOGA ZA NASZĄ I WASZĄ WOLNOŚĆ".

comet
Napisano

Biało - czerwona szachownica projektu por. S. Steca zatwierdzona rozkazem nr 38 z dn. 1 grudnia 1918 roku jako znak lotniczy wojska polskiego.

Jako zasadniczy moduł sztandaru pułkowego zjawił się schemat, zwłaszcza w piechocie, rycerskiego krzyża na bławacie, wzorem zwyciezców spod Olszynki.

Orłem państwowym był emblemat z doby Konstytucji 3 maja i Kosciuszki, póki nie zastąpiło go godło zaprojektowane przez prof. Z. Kaminskiego (w konkursie po po przewrocie majowym w 26 roku).
Z wyjątkiem korony wzór ten zostal przyjęty w Polsce Ludowej.
comet
dane za S. Kobyliński

Napisano

teraz chronologicznie:
- 1946 - nowy wzór sztandaru, do dewizy Honor i Ojzyzna dodano a Polskę Wolność i Lud".
- 1955 - nowy wzór sztandaru wojsk.z nową dewizą; a Naszą Ojczyznę Polską Rzeczypospolitą Ludową".
- 1993 - przywrócenie wzoru sztandaru II Rzeczypospolitej, z minimalnie zmienionym orłem i dewizą w brzmieniu z 1943 roku Bóg, Honor, Ojczyzna"
comet
ps.za insygnia symbole i herby polskie" A.Znamierowski

Napisano

Regulaminowy wygląd sztandaru wojskowego został zmodyfikowany na mocy rozkazu Naczelnego Wodza z dnia 15 października 1943 roku. Zmiana dotyczyła tylko dewizy na odwrotnej stronie , która od tego czasu brzmiała Bóg, Honor, Ojczyzna".
comet

Napisano

Taka ciekawostka ALBATROS C-XII.
Zwróćcie uwagę na malowanie szachownic.
Pierwsze pole z lewej od góry powinno być białe, tylko czy obramowanie jest polem ?
comet

Napisano
Zgoda jeszcze raz, nie miejsce tu na teologie i nie chodzi tym bardziej co uwaza czy nie kosciol Katolicki. Chodzi tu o cele. Moim zdaniem napisy na sztandarze, tradycyjnie sluza a) zeby przypomniec zolnierzowi o co walczy; b) zeby chronic go od zla, niejako amulet (tradycje swietnie zilustrowal Comet sztandarem Radiwillow). Sadze ze w obecnym czasie (b) odpada. Zostaje wiec (a) a chyba pod sztandarami panstwa walczymy o honor i Ojczyzne ale nie o Boga? To juz jest sprawa dla organizacji religijnych czy spoleczno-religijnych jak Harcerstwo czy Sodalicja Marianska na ktorych sztandarach to zawolanie ma jak najoczywistsze zastosowanie.

Co do dawnych wzorcow - uwazam ze oddzialy woluntariuszy (wliczam tu oddzialy PSZ) moga sobie wybrac co chca na sztandar, jezeli wiekszosc na to sie zgadza. Nikt nie musi do nich nalezec. Ale sztandary pod ktorymi obywatel jest prawnie zobowiazany sluzyc to inna sprawa.

Bez najmniejszej obrazy dla kogokolwiek, i abstrakujac od wykretow czy uzasadnien, dla wierzacych chyba nie trzeba przypominac slow Chrystusa z Ogrodu Getsemane- 'kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie'. Dziwne dla mnie, i chyba nie tylko dla mnie, uzycie Imienia tak uczacego and sztandarze Wojskowym. Chrystus nie potepial zolnierzy bo nie potepial ludzi, nigdy, za to czym sa. To wcale nie mozna ujednoznaczyc z akceptacja wojny czy zabijania.

Jezeli chodzi o wartosci duchowe wywodzace sie z wiary w Boga, to dla mnie jest to czescia HONOROWEGO postepowania. Wierzacy, ipso facto nie potrzebuje zeby mu to wypisywac a nie-wierzacemu lub inaczej-wierzacego motywuja inne wyzsze idealy. Dlatego uwazam ze dziadkowie i pradziadkowie uderzyli w sedno z przedwojennym haslem.

I jak dotad nie ma odpowiedzi na moje trzy pytania:)

Tzn:

Czy sa korzysci dla sil zbrojnych czy kraju z dodania tego hasla?

Czy Panstwo ma prawo narzucac obywatelom ktorzy nie wierza, lub uwazaja ze jest nie na miejscu takie haslo?

Czy korzysci ze zmiany przewyszszaja utrate mocnej tradycji?

Czy korzysci
Napisano

Coś ty taki ekonomiczny"?
Korzyści i korzysci. Samo bycie Polakiem jest korzystne, no nie?
Kiedyś mądry człowiek powiedział państwo to ja".
Teraz mamy demokrację i ona pozwala na wyrazenie woli ogółu. Jeżeli twierdzisz, że to właśnie ona narzuca ci coś to możesz wynieść się z kraju, albo próbować coś zmienić metodami konstytucyjnymi.

Niektorzy muszą zobaczyć aby uwierzy.
Na fotce jest własnie TO drzewo z Ogrodu Oliwnego w Jerozolimie pod którym modlił się Chrystus (dla niewierzacych - oliwki są długowieczne).

Na sztandarach oprucz godeł umieszcza się dewizę adekwatną do epoki. Jak domniemam to zauważyłeś,
(hasła to się umieszcza na plakatach, transparentch i w kiblach).
Dewiza jest tym za co jesteś gotów oddać życie, czy też zabić! Bo wojsko jest do zabijania. Pały i gumowe kule są dla innych. Ale jest też jak groźny pies sąsiada, z którym trzeba sie liczyć, gdy się zacznie burdę.

W 1943 roku na ponad 20-tu sztandarach oddziałów walczących na zachodzie umieszczono dewizę Bóg, Honor, Ojczyzna".
I chyba nie zrobiono tego przypadkowo, wszak na wschodzie powstawało wojsko, któremu patronował inny światopogląd.

Przysiega wojskowa jest przełomowym momentem dla każdego żołnierza, a tym bardziej Polaka.
Nie trzeba tu daleko sięgać do historii, aby przypomnieć lata zniewolenia i narzucenia innych wartości (komunistycznych).

Gdy młode wojsko" trenuje musztrę do przysięgi, to sztandar zastepuje się jakimś kocem na drzewcu, nie tylko dla tego, że może sie zniszczyć, ale ze wzgledu na SZACUNEK jakim jest on otaczany. Każdorazowe wyprowadzenie sztandaru jest ziązane z określonym ceremoniałem, oraz z określonym zachowaniem żołnierzy (frontownie, oddawanie honorów).
comet

Napisano

Składanie przysięgi wojskowej na sztandar.
fotka z ceremoniału wojskowego z 1978 roku.

Sam ceremoniał nie iległ istotnym zmianom, bo opierał sie o starsze niz PRL korzenie.
comet

Napisano

Wręczenie sztandaru przez dowódcę jednostki sztandarowemu.
Jest to następny krok po wręczeniu sztandaru dowódcy jednostki.
/źródło jak wyżej./
comet

Napisano
ROTA PRZYSIĘGI WOJSKOWEJ
JA, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stając w szeregach Wojska Polskiego, przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem, wykonywać dokładnie rozkazy przełożonych i przepisy regulaminów, dochować ściśle tajemnicy wojskowej i państwowej, nie splamić nigdy honoru i godności żołnierza polskiego.
PRZYSIĘGAM służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego, zawarowanych w Konstytucji, stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
PRZYSIĘGAM strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami i w razie potrzeby, nie szczędząc krwi ani życia, mężnie walczyć w obronie Ojczyzny, o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu.
GDYBYM, nie bacząc na tę moją uroczystą przysięgę, obowiązek wierności wobec Ojczyzny złamał, niechaj mnie dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej.
Za reg.sł wew. z 1977r.

Z Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
Art. 10.
Siły Zbrojne Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stoją na straży suwerenności i niepodległości Narodu Polskiego, jego bezpieczeństwa i pokoju.
Art. 92.
1. Obrona Ojczyzny jest najświętszym obowiązkiem każdego obywatela.
2. Służba wojskowa jest zaszczytnym obowiązkiem patriotycznym Obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Art. 93.
1. Czujność wobec wrogów narodu oraz pilne strzeżenie tajemnicy państwowej jest obowiązkiem każdego obywatela Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Ma ktoś może nowytekst przysięgi?
comet
Napisano
Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić. Tak mi dopomóż Bóg."


...każdemu co służył znane na pamięć :)

Pozdrawiam
d007

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie