Filip.Z Napisano 11 Luty 2005 Autor Napisano 11 Luty 2005 Jestem poczatkującym poszukiwaczem.Nie chce łamać prawa jakie są przepisy dotycząc poszukiwań z wykrywką.
PATRON Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Witam,jak nie chcesz lamać prawa to musisz kopać sobie w doniczce z pelargoniami i to tylko na wlasnym balkonie po uzyskaniu zgody od wspllokatorów PZDR PATRONPs: i to niestety nie jest żart.....
jack61 Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Patron zgoda ale tylko w przypadku gdy doniczka wraz z ziemia jest wlasnoscia kopiacego.
jaca2003 Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Podobny post jest w identyfikacji.Pozdrawiam włascicieli doniczek z ziemia hi hi hi
IRONRAT Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Ponadto doniczka nie może zawierać zadnych zabytków, przy kopaniu nie należy posługiwać się ten tego ten ...IronratPS. Ciekawe kiedy ten wątek wyląduje w towarzyskich.
ubenfurer Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Jak trafisz coś z doniczki to oddaj państwu bo to jego własność .
wons Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 No tak... A co, gdy znajdziesz Pancerną Dżdżownicę Obserwacyjno-Bojową? Prawo mówi, że należy ją oddać, ale czy ona będzie chciała? ;)))pozdr. wons
Tomko Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 I pamiętaj żeby mieć przy sobie szczoteczke do zębów, mydło i recznik + zmiana bielizny.
jaca2003 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Z tą dżdżownicą to nie dokońca tak.Wcale nie trzeba jej oddawac.wystarczy dogadac się z konserwatorem (ale jaki tu będzie własciwy?)i można ją zatrzymac.raczej powinni pójść na rekę.Tylko oczywiscie trzeba by ją powiercić i zeszlifowac czółko.Pozdrawiam
Grzebiuszka Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Do Filipa Z.Ustawa wyraźnie mówi, że ZABRANIA SIĘ bez specjalnego pozwoleniaposzukiwania ukrytych lub porzuconych ZABYTKÓW ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju URZĄDZEŃ ELEKTRONICZNYCH i technicznych oraz sprzętu do nurkowania." (Art.36,ust.1,pkt12)Co z tego wynika tłumacząc na ludzki" jezyk?Otóż ja to rozumiem tak,że możesz poszukiwać przy pomocy urządzeń elektronicznych(czyli równiez wykrywacza) bez specjalnego pozwolenia WSZYSTKIEGO co zostało wykonane po 9 maja1945r (bo zabronione a własciwie dozwolone tylko za odpowiednimi zezwoleniami jest szukanie dóbr kultury o wartości historycznej ,czyli wykonanych przed 9 -ym majem 1945r).Kto mi zabroni przy pomocy wykrywacza szukać monet współczesnych, zgubionego przez Żonę pierścionka,kluczyków od samochodu czy wyplutego przypadkowo przez Babcię złotego zęba(o ile Babcia była u dentysty po 9 maja 1945 :D :D :D)?? To mi wolno ,pod warunkiem ,że nie łamię innych ustaw(kopanie na czyimś terenie bez zgody własciciela terenu,niszczenie roślinności i sciółki lesnej,wjazd do lasu,wejście na teren ostoi zwierzyny itp.)WG ustawy natomiast jeżeli wykopiesz cokolwiek sprzed tego dnia (łuska ,mauzerek ,moneta,miecz) to o ile nie posiadałes zezwolenia od konserwatora zabytków i całej masy innych dokumentów jesteś PRZESTĘPCĄ.A tak wogóle to jak zauważył KudłatyHD ,była cała masa watków na ten temat.Ale ,że jesteś nowy na forum to wskazówka: wpisz na głownej stronie forum w oknie wyszukaj w treści lub temacie" słowo USTAWA ,a masz kilka nocy zarwanych czytaniem ciekawych postów.Powodzenia Grzebiuszka
ARTI123 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 witam czemu robicie sobie jaja z tematu!!!.chłopak tylko się pyta!ciekawe jak wy zaczynaliście ?(pierwsze dni z wykrywką hehe)pozdrawiam-arti
pol Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Przepisy to :1.Nie dać sie złapać :)2.Zyć w zgodzie z leśnikami i innymi ludzimi3.Nie niszczyć roślinności i nie straszyć zwierzątMi na początek wystarczyło :)A tak na marginesie , jak naprawdę nie chcesz złamać żadnego przepisu , ani nawet nagiąc , to zmień zainteresowania , albo zacznij szukać w Angliipozdro pol
IRONRAT Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Grzebiuszka,skoro już cytujesz ustawę, to rób to poprawnie. Rok 1945 był granicą w starej ustawie. Nowa podaje zupełnie inną, niezależną od daty produkcji, że się tak wyrażę definicję zabytku.Ironrat
razdwatrzy5 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 http://www.zabytki.pl/sources/prawo/ustawa.html#11To tak żeby nie było niedomówień.P.S. Jak zaczynałem to nie było takiej chorej ustawy.Była trochę mniej chora!!
ARTI123 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 witamno dobra,przepisy-ustawa,przepisy-ustawa.a i tak wszyscy jakoś sobie radzimy i kopiemy.Tylko DOŁKI PO SOBIE ZASYPUJMY!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam-arti
Zientas Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową; Czyli jest to kwestia uznaniowa. Gdzie jest więc np. granica zabytek - niezabytek" dla monet =, np. z 1948 roku, 75, 82, 92, 01. Trzeba by mieć przy sobie telefon i ciągle dzwonić do konserwatora za każdym razem gdy się coś wykopie z zapytaniem, czy to coś jest np. świadectwem minionej epoki czy nie.A jeśli przyjmiemy, że monety z lat 80 tych nie są zabytkami i sobie ich szukamy w ziemi i przypadkowo wykopiemy coś z epoki brązu to kto nam udowodni, że zrobiliśmy to celowo? Nalezy wtedy niezwłocznie to zakopać i zapomnieć? Czy przyznac się do popełnionej zbrodni konserwatorowi celem dania impulsu archeologom do pracy?Chory kraj - chore przepisy.
Grzebiuszka Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 IRONRAT- ustawę zacytowałem poprawnie ,tylko zabytek zinterpretowałem wg starej ustawy (nowa definicja mi gdzieś umknęła-przyznaję się do błędu).Ale wg tej definicji to chyba nie jest aż tak źle.Bo przypuścmy, że wziąłem wykrywacz i poszedłem do lasu sobie pokopać.Znalazłem kilka boratynek, łuski, jakiś inny złom i schowałem to do plecaka. I nagle mam spotkanie 3 stopnia z jakimś czepialskim".To tłumaczę się że szukałem tych wspomnianych kluczyków od samochodu lub tego złotego zęba. A zawartość plecaka to znalazłem przypadkowo,jutro właśnie mam zamiar zawieźć do konserwatora ,bo być może są to cenne zabytki, a ja przecież się na tym nie znam i nie potrafię stwierdzić czy to złom, czy to sensacyjne znalezisko.Schowałem, bo jak zabytki to szkoda, by złomiarze zabrali, a konserwatorowi trzeba przecież pokazać(co sądzicie o takiej ściemie?)W sumie to sama definicja zabytku jest tak nieprecyzyjna, że chyba daje nam jakąś szansę.Natomiast o innych punktach tej ustawy lepiej nie będę się wypowiadał, bo trzeba by używać słów uważanych powszechnie za obraźliwe.Może doczekamy się jakiś ludzkich przepisów, tylko czy jako 70-cio letni poszukiwacze bedziemy mieli siły na machanie łopatą ;-)ARTI 123Nie robimy sobie jaj, nie straszymy, Kolega pytał, to odpowiadamy zgodnie z prawdą. A decyzję czy kopać, czy zmienić hobby ,to niech już sam podejmie.Pozdrawiam wszystkich chociaż wiem, że wg nowej ustawy znaleźli by się tu też przestępcy :D :D :D Grzebiuszka
ARTI123 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 witamGrzebiuszka nie gadaj że jak jesteś w lesie to chodzi za tobą kapo i sprawdza co wykopałeś.a z leśnikami idzie się dogadać.dają pozwolenia na eksplorację w lasach.pozdrawiam-arti
wons Napisano 13 Luty 2005 Napisano 13 Luty 2005 taka jest prawda, a Pancerne Dżdżownice Obserwacyjno-Bojowe to zmodyfikowana wersja Dżdżownic Sabotażowych, które są poszukiwane nie tylko w Naszym gronie...(sorki, ale nie mogłem sie powstrzymać... ;))pozdr. wons
bastus0 Napisano 13 Luty 2005 Napisano 13 Luty 2005 ... czy nie pomyśleliście o tym że: mase takich różnych zabytków sobie w naszych domach po dziadkach zalega.....i nagle zamienią ustawe że takie przedmioty trzeba oddać bo są świadectwem" ..itp (bo co to za roznica z ziemi czy z szafy) w tym chorym karaju wszystko możliwe...jak z ziemi uratujesz i nie mozesz zgniłka" miec bo to zabytek to co dopiero nie umiesz zaopiekować sie zabytkiem szafowym" w dobrym stanie....a ogólnie na tą ustwe jest takie powiedzienie..o psie ogrodnika : samemu nie zje innemu nie da" heheeh. bastus
IRONRAT Napisano 13 Luty 2005 Napisano 13 Luty 2005 W skrócie, o tym czy coś jest zabytkiem decydować ma w tej chwili konserwator. Jak ktoś będzie jechał na wakacje za granicę mając na ręku stary zegarek po dziadku, to teoretycznie można już go posadzić za próbę wywozu zabytku poza teren kraju. Wystarczy, że konserwator stwierdzi, że ten zegarek to zabytek. Dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf.Ironrat
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.