MieszkoT Napisano 4 Luty 2005 Autor Napisano 4 Luty 2005 „Wojna w człowieku”Wiesz kochanie, kiedyś byłem na wojnie,Nie pamiętam, ale wiem, byłem tam- ja i moi przyjacieleWSZYSCYWalczyliśmy, walczyliśmy wytrwale, choć przegraliśmy.Wiesz kochanie, pamiętam jak wczoraj ten smak podeszwy wroga na wojnie,Nie pamiętam kiedy i jak się zaczęła,Wiesz kochanie, przypominam sobie,to ja byłem tą wojną i po dziś noszę ją w sobie.Ja nią po prostu znam jak siebie.Wiesz kochanie, już wiem czemu tak bardzo chciałem byś walczyłao to, o co ja walczyłem; o to co miałemna ubraniu z prawej strony naszyte- orła, wyhaftowanego wolnością.Zamazane krwią obrazy- ból, rozpacz, tysiące poległych,Zapach gorącej łuski, która wpadła za kołnierzprzypiekając skórę, tętno aorty trzymanej w nadziei. Wojna jest jak morfina.Gdy się skończyła, uśmiech z lustra wychwyciła,namierzyła, nacisnęła spust… trafiła.Dlatego dziś, choć żyję,Nie zwyciężyłem.Poświęciłem uczucia, marzeniai Ciebie.Lecz wierzę.4.02.2005 r. (black hawk down)
zelig Napisano 7 Luty 2005 Napisano 7 Luty 2005 To piękny wiersz Mieszku. Ten okropny film tak Cię zainspirował?
krzysiek Napisano 7 Luty 2005 Napisano 7 Luty 2005 Wiersz miły. Zastanawiałem się czytając o jakiej to wojnie i o jakiej armii. I ten orzeł wyhaftowany na prawej piersi sugerował mi jednak kogo innego :).PozdrawiamKrzysiek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.