kloki Napisano 26 Styczeń 2005 Autor Napisano 26 Styczeń 2005 http://polityka.onet.pl/162,1212983,1,0,artykul.htmlTaki artykuł się pojawił.
Piorek Napisano 26 Styczeń 2005 Napisano 26 Styczeń 2005 Witam,pisalem juz kilka razy o filmie dokumentalnym (chyba angielskim) nadawanym jakies 3 lata temu na TVP3, film opowiadal o powstaniu obozow kocentracyjnych, rozbudowie urzadzen" oraz firmach je produkujacych. Niestety ten film byl dosc pozno w nocy i ogladalem go bez poczatku ale reszte tresci dosc dokladnie pamietam niestety tytulu nie, ponawiam prosbe - ktokolwiek go ogladal, nagrywal lub zna tytul prosze o kontakt.PozdrawiamPiorek
THOMEKK Napisano 10 Wrzesień 2006 Napisano 10 Wrzesień 2006 Fotografia części obozu Auschwitz zrobiona przez angielski samaolot zwiadowczy w kwietniu 1944r. Widać dymiące stosy palonych ciał.
dr.faustus Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 A gdzie tam widzisz stosy ??Chłopie!Nie zebym się czepiał,ale to marny argument...
Stadler Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Trzeba być ślepym, żeby tych stosów nie widzieć. Na wojskowego speca od analizy zdjęć lotniczych chyba byś się nie nadał...
acer Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Autentyczność tego zdjęcia i tego co ukazuje jest nie do podaważenia.
THOMEKK Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Fotka ta została ujawniona przez wywiad brytyjski całkiem niedawno. Podejrzewam, że mają o wiele więcej takich zdjęć, gdyż ich samoloty zwiadowcze wykonywały częste loty nad nazistowskimi obozami. Po ukazaniu się m.in. tej fotografii na necie zrodziło się słuszne pytanie wśród opinii publicznej - dlaczego Alianci nie zbombardowali dróg i torów kolejowych prowadzących do obozu w Auschwitz i innych, mimo że dobrze wiedzieli co tam się dzieje, czy to z informacji płynących od Armii Krajowej czy to z pracy wywiadu. Sam nie potrafię sobie na to odpowiedzieć, mimo najszczerszych chęci zrozumienia sposobu postępowania Anglików.Dr. faustus pisze mi, że on nie widzi ciał... no cóż - delikatnie napiszę, że niektórzy Niemcy nawet po wojnie uważali, że obozy koncentracyjne i zabijanie na masową skalę to wyobraźnia Polaków i Żydów, więc nie komentuję tutaj stwierdzenia faustusa.Na zamieszczonej przeze mnie fotografii wyraźnie widać podłużne stosy czegoś" białego, co może być tylko i wyłącznie stosem ułożonych ciał wywleczonych z komór gazowych, które stoją obok! Ten dym nie mógł pochodzić z palenia czegoś innego ponieważ niczego innego tam się nie paliło.To smutne, że tyle lat po II wojnie wciąż są ludzie negujący takie oczywiste fakty. Ja nazywam to hańbą.Dodam, że z dziada pradziada mieszkam na G. Śląsku kilkadziesiąt kilometrów od samego Oświęcimia i dobrze pamiętam co opowiadała moja babka, gdy przez moje miasteczko szły piesze pochody Żydów w kierunku na Auschwitz. Wówczas nikt nie mógł nawet jawnie na nich popatrzeć, bo groziło to śmiercią.
satron1200 Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Witam , prawdopodobnie musi upłynąć jeszcze trochę czasu , ale w przyszłości , trzeba będzie zadać pytanie , czy bierność aliantów ,lub zaniechanie nie jest jednoznaczne ze współodpowiedzialnością za Shoah . Pozdrawiam .
Andrzej18 Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 A ja myśle , że dr.faustusowi nie chodziło o negowanie zbrodni. Tylko o to ze na tym zdjęciu gxxxo widać... Coś tam rzeczywiście sie pali. Nie wiem gdzie ty tam widzisz THOMEKK te swoje podłużne stosy czegoś białego...
acer Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Zdjęcia te analizowała swego czasu Telewizja BBC przy okazji dokumentu realizowanego przez Lawrenca Reesa i stwierdzono b e z s p o r n i e że palono zwłoki ludzkie.Raz po zdjęciu, dwa udało się ustalić po zeznaniach więźniów o paleniu nadmiaru zwłok w tym okresie kiedy wykonano zdjęcie. A tak w ogóle abstrachując - to co mogli wtedy innego palić w Oświęcimiu na wielkich stosach ? Jest to tak oczywiste, że dyskusja nad tym zdjęciem jest nie ma sensu.
Domino(*) Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Też tak myśle, ciał nie widać, ale zadajmy sobie pytanie co innego mogło się palić w Auschwitz, a widać że dym jest gęsty i spory, myślę, że to nie wymaga komentarza.
THOMEKK Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Na poparcie faktu, iż na przedstawionej fotce widać palone ludzkie zwłoki wkleję tekst pochodzący ze stronki Muzeum Auschwitz-Biekenau, gdzie jest zamieszczony fragment protokołu przesłuchania w charakterze świadka byłego więźnia Auschwitz, Szlomo Dragona, nr ob. 80359. W dniach 10-11 maja 1945 zeznał on przed Komisją dla Badania Zbrodni Niemiecko-Hitlerowskich m.in. na temat mordowania ludzi w komorach gazowych i spalania zwłok co następuje:Spalanie w dołach: W tym czasie gdy nadchodziły transporty węgierskie pracowaliśmy w krematorium V-tym na dwie zmiany. Zmiana dzienna od godz. 6.30 do 18.30 i zmiana nocna od 18.30 do 6.30 dnia następnego. Praca ta trwała około 3 miesięcy. Ponieważ jednak krematoria były mniej wydajne, wykopano dla palenia wygazowanych Węgrów doły obok krematorium V. Były tam 3 większe i dwa mniejsze doły. Proces palenia w dołach obok krematorium V był taki sam jak w dołach obok bunkrów 1 i 2.1 tu podpalaczem zwłok był Moll. Popiół z dołów wydobywano tak samo jak to robiono w bunkrach, tłuczono w specjalnych tłuczkach na miałko i wywożono do Soły. Popiół z pieca krematorium najpierw zakopywano w specjalnie do tego celu kopanych rowach. Później jednak, było to z rozpoczęciem ofensywy rosyjskiej, Höss polecił wydobyć popiół krematoryjny z tych dołów i również wywieźć do Soły.
satron1200 Napisano 8 Październik 2006 Napisano 8 Październik 2006 Zdjęcia wykonane przemyconym aparatem przez więżniów sonderkommando , bez komentarza .
dr.faustus Napisano 14 Październik 2006 Napisano 14 Październik 2006 Hmm...czy dr.faustusowi chodziło o negowanie...Z grzeczności nie odpowiem na to pytanie...Natomiast chylę czoła Andrzejowi18 i Domino,za to,że piszą iż widzą że nie widzą tego co reszta,która też bezsprzecznie nie widzi,a twierdzi że widzi...brzmi to trochę zagmatwanie,ale po krótkiej analizie ma sens...Nie widziałem palącego się ciała ludzkiego,spalone tak...ale z obserwacji palących się mięsnych "elementów zwierząt zauważyć można,iż dym jest czarny,smolisty,co jest konsekwencją budowy tkanek z atomów węgla,zatem spalanie wodorowęglanów odbywa się nie do końca w sposób odpowiadający jasnemu obłokowi...Co do świeżo"ujawnianych dokumentów...nie dziwi to Was,że takie kluczowe dokumenty,dowody wychodzą na światło dzienne dopiero po 60latach?Dlaczego nadal większość zdecydowana większość zalega w archiwach ,utajnianych co rusz o kolejne pokolenia?Dla mnie to nie do końca czysta gra...Przemycony aparat"-to trochę żartobliwie brzmi nawet,no ale...może być :) Ów fotograf niezauważony oddala się od grupy i spokojnie fotki robi...zamiast zająć się ucieczką przez ogrodzenie,wykorzystując np powstały dym?W sytuacji zagrożenia życia nie chwyta się nadarzającej się okazji do ucieczki,tylko bawi się w fotografa...Bardzo desperackie hobby zatem ma.Autorytety...,autorytety którymi są bądź jedni (np.BBC),bądź drudzy ( X)-nigdy nie będą wiarygodnymi...Tym będzie zależało na udowodnianiu za wszelką cenę tej wersji ,innym tamtej.Jedni są bardziej wpływowi,więc utworzą ustawy...Drudzy mniej,więc będą opozycją do ogólnoświatowej,legalnej wersji.zastanawia mnie zatem,skąd tak duża rzesza osób zadająca sobie pytania?Skoro wszystko byłoby tak czyste i proste",nie powinno ich być...Tymczasem kolejne pokolenia dorastają i stają na rozdrożu,zadając sobie pytania,skąd tyle rozbieżności...Tematyka ta niejednokrotnie poruszana była na tym forum,zawsze z tym samym skutkiem...Jest tyle niedomówień...Za dużo...Dlatego uważam,że szowinizm jaki reprezentują niektórzy z forumowiczów,przejawiający się agresją w stosunku do osób o odmiennych poglądach,bądź nie wpełni akceptujących pewne fakty",jest nie na miejscu.Każdy z nas i tak będzie wierzył w co chce...Kiedyś w pewnej bajce dla dzieci autor posłużył się w tekście świetną maksymą,którą dedykuję wszystkim-ot choćby dla zachowaniazdrowego rozsądku: Nie wierz wszystkiemu co zobaczysz i tylko w połowie temu co usłyszysz...." Sądzę,że to jest ponadczasowe :)
acer Napisano 14 Październik 2006 Napisano 14 Październik 2006 Ale jakie wątpliwości ? jakie rozdroże ?W przypadku Auschwitz nie ma ż a d n y c h wątpliwości.Gazowania ludzi samoloty nie sfotografowały to też go nie było ?! Zdjęcia wykonane to podpucha ?Panie Faustus na terenie Auschwitz działał także ruch oporu. I zrobiono zdjęcia.I świadkowie więźniowie potwierdzili anus mundi" jak mawiał na selekcjach Mengele. I ss-mani potwierdzili anus mundi" i palenie zwłok na stosach. t u n i e m a w ą t p l i w o ś c iI koniec kropka.
acer Napisano 14 Październik 2006 Napisano 14 Październik 2006 A dlaczego utajniano zdjęcia ?Bo to było niewygodne - trzeba by przyznać się że nic nie zrobiono obozom kiedy były możliwości.Dlaczego olano Karskiego jak powiedział jankesom i diasporze żydowskiej USA że rżną braci w gettach ?Z tego samego powodu - niewygodne sprawy i świadków zawsze się olewa, a media i historycy po jakimś czasie wykopują to.Auschwitz to jest tak bezdyskusyjne piekielne doświadczenie historii jak to że po nocy jest dzień. A tak naprawdę czują czy czuli to ludzie z numerami na rękach czy kaci z trupimi czaszkami na mundurach.Ani jednego ani drugiego bym panu nigdy nie życzył przeżywać mister Faustus.
Stadler Napisano 15 Październik 2006 Napisano 15 Październik 2006 Tak sie składa Panie doktorze, że tkanki odzwierzęce", w tym ludzkie, dają biały dym.
mietek Napisano 15 Październik 2006 Napisano 15 Październik 2006 Nie bede sie wtracal do tego co jest na zdjeciu, bo co jest to nie wiem.Ale dokumenty (i nie tylko) interpretujemy znajac ich kontekst, historie, jestesmy zdeterminowani przez literature i oczekiwania. Dlatego do interpretacji podchodzimy obciazeni i z oczekiwaniem wyniku interpretacji. Tymczasem prawda, o ile istnieje, moze byc inna. Interpretowane szczgoly ktore wynajdujemy, moga zmienic nasze oczekiwania i wyobrazenia.Do kolejnej interpretacji podchodzimy majac juz nowe (i niekoniecznie) prawdziwe wyobrazenie. Proces ten moze byc kontynuowany, jest to tzw hermeneutics cycle"Dlatego tez do interpretacji dokumentow nalezy podchodzic ostroznie i nie oczekiwac co na nich bedzie/jest. Choc zawsze jestesmy obciazeni gdy znamy kontekst dokumentu i historie z nim zwiazana.Dlatego tez wracajac do zdjecia, nie wiem co na nim jest, ale dla kazdego pierwsze skojazenie bedzie - dym, cos sie pali, komora gazowa, krematoria.
THOMEKK Napisano 15 Październik 2006 Napisano 15 Październik 2006 Dr. Faustus m.in. powyżej napisał:Ów fotograf niezauważony oddala się od grupy i spokojnie fotki robi...zamiast zająć się ucieczką przez ogrodzenie,wykorzystując np. powstały dym?"To zdanie było wręcz dziecinnie naiwne, żeby nie napisać, że śmieszne...;-) No tak - przecież ucieczka z tego obozu była taka prosta. Druty miały kilkaset volt napięcia, ogrodzenia były w wielu miejscach podwójne, co kilkadziesiąt metrów były wieżyczki strażnicze z SS-manem na służbie, dookoła sami przyjaźni Niemcy i Volksdeutche (czyli zastraszeni w większości Ślązacy, którzy już 5 września 1939r. byli masowo spędzani do urzędów miejskich przez nowopowstałą administrację Rzeszy, aby podpisali Volkslisty III lub wyższej kategorii, jeśli zaś by tego nie zrobili, albo w rodzinie udowodniono im, że mieli Żyda lub należeli do polskiej organizacji patriotycznej lub udzielali się w jakikolwiek inny sposób ku dobru II Rzeczypospolitej przed rozpoczęciem wojny - trafiali do obozu wraz z całą rodziną a dom ulegał mprzepadkowi na rzecz Niemców). Tak Faustus - jestem przekonany, że ucieczka z Auschwitz była wręcz dziecinnie prostą sprawą. A dodam jeszcze fakt, że po takiej ucieczce - nawet gdyby się cudem udała, ginęło kilkuset więźniów wytypowanych przez oficera w różny sposób, za karę, że innemu więźniowi przyszedł taki pomysł do głowy.Faustus - wiem, że teraz siedząc w ciepełku domowym miło się nam wszystkim pisze ale naprawdę - nie pisz tu bzdur o ucieczce, bo to nawet nie jest śmieszne.
dr.faustus Napisano 16 Październik 2006 Napisano 16 Październik 2006 Hmm...A jednak napiszę.Sorry,ale nie przemawia do mnie fakt wędrówki jaklo owcze stado bez żadnych prób zmienienia nieuchronnego...Może to tylko mije udziwnione tłumaczenie...No ale...Zastanawia mnie,dlaczego tak prężny" ruch oporu działający wszędzie (nie piszę teraz o obozowym,choć i on jest dyskusyjny....) ,dlaczego nie ma zdjęć spoza drutów w kierunku obozu? Nie piszcie tylko,że gdyby kogoś złapano na robieniu zdjęć itp...Zresztą przy tak szeroko zakrojonej akcji dywersyjnej" na terenie obozu,nie powinno przyspożyć wielkich problemów organiizowanie czynnego oporu przed rzezią...A jak ustyosunkujecie się do kwestii takiej,że płacono za pracę w obozie?a jednak.Przychodzili tam pracownicy" z zewnątrz...za pieniądze...i nie byli to Volksdeutsche"...Temat ciekawy...Co do masówek" za ewentualne próby ucieczek...A jak nazwiemy masówki odwetowe za ohaterskie" akcje dywersyjne?One były moralnie wytłumaczone?Na moje to szafowanie życiem niewinnych osób...Co do zdur" o ucieczce...THOMEKK...no comments :) W tym kontekście porozumienia nie będzie,ale to nic :) Będę obstawał przy swoim...
wulfgar Napisano 16 Październik 2006 Napisano 16 Październik 2006 tresc postu zostala usunieta ze wzgledu na naruszenie przepisu mowiacego o zakazie negowania zbrodni W AuschwitzTen zreszta temat byl juz wiele razy walkowany wiec przypomne ze wszelkie posty podwazajace dokonywanie zbrodni przez niemcow w Auschwitz beda usuwane.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora proteus 19:22 06-11-2006
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.