Skocz do zawartości

Norweski dziennikarz o polskich nazistach


włóczykij

Rekomendowane odpowiedzi

A moze koledzy uczeni w jezykach zamorskich rusza szanowne cztery litery zeby troszke popisac na zagranicznych forach przedstawiajac nasz punkt widzenia i nasza historie? Czy lepiej jest siedziec w ciepelku przed SWOIM monitorkiem, w SWOICH kapciuszkach i uzalac sie na jednego durnia?
A jak nas widza? Znacie kawaly o Polakach? W rodzaju gdzie najlepiej schowac kase przed Polakami? Pod mydlem" Widzialem auto na niemieckich numerach gdzie na fotelu pasazera siedzial wyciety z kartonu facet (reklama jakiejs farby) bo wlasciciel bal sie byc skrojony z fura, nauczyciel angielskiego rodem z NYC dziwil sie ze w Warszawie niema kur (drobiu domowego) na ulicach!!! Byl zdziwiony bo w USA mowili ludzie ze tak jest! Niemiec czestujacy mnie alkoholem martwil sie o moje zdrowie gdzy powiedzialem ze wogole nie pije! Wycieczki kolesi za Odre na jume... Znam duzo ludzi i takie anegdotki moge jeszcze dlugo pisac ale martwi mnie to za TAK NAS WIDZA! Ubolewamy nad nasza historia i krwia przodkow przelana za wolnosc innych narodow nazekajac i pierdzac w stolki!
Sorki ale wk..... sie czytajac niekrore wypowiedzi!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Wypowiedzi z naszego forum nie mogą być usprawiedliwieniem dla podobnych artykułów. To normalna reakcja ludzi oskarżonych nieuczciwie.

A zdanie o Polakach za granicami... wiadomo jak jest, Niemcy pytali kiedyś mnie czy mamy kolorowe telewizory i piloty, ale z drugiej strony poznałem kiedyś dziewczynę z Kazachstanu, Polkę, która skarżyła się, że wszyscy w Polsce pytają ją czy w Kazachstanie jeździ się wielbłądami i czy mieszkają w jurtach.

I jedna historyjka: kiedyś z kumplem zatrzymaliśmy się na parkingu przy autostradzie w Niemczech... w byłym enerdówku. Pijemy sobie herbatę z termosu... nagle idzie brygada z pięciu osób... zalana w sztok... ledwo się trzymali na nogach... jeden się przewrócił... Kumpel odwrócił się do mnie i mówi półgłosem: wiesz... jakoś czuję się lepiej, że to nie tylko Polacy tak się zachowują"
A wtedy ten co leżał na asfalcie: Juuureeeek, czekaaaaj!"

Pozdrawiam
Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ortodoksyjni Żydzi mają przerąbane, bo, jak mówi moja znajoma, przed 2 tys. lat odłączyli się od Boga i mają taki los, na jaki zasłużyli, w dodatku dlatego też publikują kłamstwa. I nic sie na to nie poradzi.
Natomiast określanie rasowego pochodzenia katolików, czy protestantów itp. (czy Żyd, czy nie) jest bzdurne i chore.
W ogóle ludobójstwo jest niedopuszczalne, czy to Żyd rtodoksyjny, czy nie, czy to Polak, Rosjani, Niemiec, Francuz, Amerykanin... Francuzi dopiero 10 lat temu przyznali się do swojego postępowania z Żydami.
Obozy były w Polsce, bo tu ich najwięcej było (niskie koszty transportu), po za tym to była lokalizacja dla Niemców jakby za granicą", również to były obszary, gdzie nie było trwałego pokoju, bo Polacy nigdy nie podpisali kapitulacji (masa niemieckiego wojska, SS i policji, więc nie mieli nic do gadania, jak np. Francuzi, Węgrzy, czy Rumuni itp.
P.S Nie jestem antysemitą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megakura, w Twoim linku sa komentarze ludzi (mniemam ze laikow w spawach histori) a co powiecie na wypowiedzi ludzi z TEGO FORUM!!!
http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=150015
Czytajcie bo mam wrazenie ze zaraz ten watek zniknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wątku Piotrka.
Flaki sie przewracają !
Cały ten bełkot o humanitaryźmie zabijania ........... .
Można wytłumaczyć psa, który gryzie, Ale jak wytlumaczyć pana, który nim szczuje? Pewnie jest bardziej humanitarny, bo sam pałą nie wali.
Panzer zapomniał o Somalii, ale to tylko czarni.

Co do Żydów moje zdanie ewoluowało przez lata. Od zafascynowania do wielkiej ostrożności.
Co mnie w nich uraziło to to, że niektórzy mimo iż znali język polski sie do niego nie przyznawali.
Mam dobrą znajomą Żydówkę (starsza kobieta), która była bardzo serdeczna w stosunku do mnie, mimo że ją okradziono i naubliżano w Polsce, gdzie była na wycieczce (Oświecim).
Poznaliśmy się w samolocie do Tel Awiwu (jakoś tak to się pisze). Dała swój adres mówiac: że jak będę w pobliżu abym wpadł. Prowadziła sklep z kosmetykami. Po wcześniejszych doświadczeniach nie spodziewałem się niczego dobrego.
Nadarzyła się okazja. No i ; jakież było moje zdumienie,
Babcia zostawiła klientow i przywitała się ze mną serdecznie opowiadając w koło kim jestem itd.. Na koniec wcisneła mi jakiś prezencik dla żony.

Kiedyś wyr....ł mnie jeden polaczek proponujący pracę w Berlinie. Zostałem bez kasy. Z buta grzałem do domu. Pomógł mi Niemiec z DDR-u, podwiózł do granicy. Gadaliśmy po rusku bo akurat znaliśmy obaj ten jezyk.

Innym razem wyrzucili mnie z norweskiej messy, bo powiedziałem, że nasze AK są lepsze od ich karabinków.
No niezupełnie wyrzucili, nie sprzedali piwa. A co miałem o suchym pysku siedzieć?

Dopuki byliśmy w czerwonym obozie" nikt nas nie widział.
Teraz zaczeliśmy pracować na własne konto i problem, który był niewielkim pryszczem urósł nagle do rozmiaru wrzodu.
Zaczęto nas dostrzegać!

Wkurzają mnie poczynania norweskich, francuskich, żydowskich, ruskich itd. pismaków.
Za chwilę będziemy mieli wszystkich przeciw sobie, ale nie popełnia błędów ten co nic nie robi.

A opinie będziemy mieli taką, na jaką zapracujemy.

comet


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
A co was obchodzi co pisze jakiś norweski palncina. Jakiś frajer coś napisał bo może go chcą wywalić z pracy więc napisał jakiś artykulik chcąc zabłysnąć, prawdopodobnie nie bardzo nawet wiedząc o czym pisze. Zapomniał o Quislingu i o innych rzeczach. A prawda jest taka w Polsce ogólnie nie lubiło i nie lubi się żydów - zawsze była do nich niechęć. Wynika to z ich odrębności którą kultywują i uznawania gojów za kogoś niższego. Taki sobie żydowaski rasizm. Więc ogólnie wychodzi na jedno oni nas nie lubią my ich też. Więc zdanie, że Polska była antysemicja ba jakieś tam podsatwy. Nazawnie polski faszystowską jest na poziomie norwegii - nie liczącego się państewka gdzie wiecznie wieje. Może poczytał facet o Falandze i ONR w PRL-owskiej książce w przekładzie z polskiego przez, czeski ,węgierski na suachili i norweski mały człowieczek spłodził artykuł. Olać blond człowieczka i tyle.
Nie ma się co stresować.
A reszta atrykułów o obozach i tak dale wynika z poziomu wykształcenia w naszej umiłowanej UE i USA. Przecież oni nawet nie znają daty wybuchu II W.Ś. więc czego od nich wymagać.
Ale bądźmy dobrej myśli bo bierzemy od nich przykład. :P
Pozdrawiam
Kopi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie sprawa jest prosta: niech MSZ poda go do sądu i niech facet płaci.
Powinno być tak, jak jest w tej chwili z Żydami: Nie możesz napisać, że jakiś Żyd kradł, bo jesteś antysemitą. Niech dziennikarze boją się mówić źle o Polsce...

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie