Jump to content

Tesoro Tejon - prośba o opinię!


woojec

Recommended Posts

  • 7 years later...
  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply
Ja kupiłem Tejona po raz drugi i nie chcę już innego tej kategori,kiedyś dużo czytałem forum jakie to inne wykrywacze cuda są ii sprzedałem Tejona i prubowałem tych innych polecanych na forum wykrywaczy miały być lepsze,,połynełem trochę kasy ale moja strata nauka kosztuje mam teraz owego Tejona prosty w obsłudze i cholernie praktyczny w użytkowaniu i skuteczny zaśięgi super ma kopa więcej nie potrzeba mi,RANED zasięgi podaje trochę zaniżone świadczy to o jego skromności jego sprawa ,jedynie co sobie jeszcze kupię kiedyś,to jakąś firmową ramę pozdrawiam szukających wykrywaczy szukajcie a znajdziecie
Link to comment
Share on other sites

mnie nie obchodzi kiedy był post założony tylko jego temat i jego wiarygodność ,i nikogo nie śledzę i nie żyję forami zaglądam tu żadko ,ale nie lubię jak się ludzi oszukuję i im jakieś bajki o wykrywaczach pisze ,wiadomo każdzy chwali to co sprzedaję a bez przesady ,przez takie oszukane posty porady ja osobiście dużo pieniędzy straciłem i czasu kto za to mi zapłaci
Link to comment
Share on other sites

To tak jak z jedzeniem, jeden lubi rodzynki drugi nie. Całe szczescie ze jest tyle modeli i tyle marek wykrywaczy :) Naklepiej sprawdzić metodą prób i błędów- takie życie. Kolega też zmienił wykrywke na M..... a póżniej pukał sie w czoło szybko powracając do...Tesoro :)
Link to comment
Share on other sites

Bo Tesoro jest jak Skoda Octavia z silnikiem TDI - po prostu robi robotę - prosto, nudno, bez wybitnych fajerwerków, ale zawsze skutecznie :)
Wokół mnie od lat same tesoraki. Tejon najlepszy z Tesoro - albo po prostu najlepszy i najbardziej uparty z nas go używa, bo z Bandido II uMax też był najlepszy. Zasięgowo na pewno najgłębszy z tej rodziny. Jednak, mając na co dzień Vaquero, czuć że Tejon jest od niego nieco cięższy. Może kiedyś... bo firma Tesoro raczej nic nowego i lepszego od Tejona już nie spłodzi, w czym utwierdziło mnie odgrzewanie kotletów w postaci Outlaw.

M.
Link to comment
Share on other sites

Beaviso masz racje że Tejon nie ma fajerwerków...także nie negujesz skuteczności tego modelu. Więc po co te hejterskie podejście do marki?.

Miałem kilka wykrywek , mam Tejona i jakoś nie czuje się oszukany poprzez różne wodotryski jakie ma Np Mine..b. Chodzi mi o profesjonalne podejście do sprawy , a nie zabawę. Może Tejon d..y nie urywa lecz dla mnie" ma tylko jedną alternatywę czyli Xp Goldmaxx power'a .Minelaba zostawmy w Australii a Garreta w USA. :P
Link to comment
Share on other sites

Pawcion, myślę że nowoczesne słowo, którego użyłeś - hejterskie" - or whatever wyrażające mój rzekomo negatywny stosunek do wspomnianej marki, jest zupełnie nie na miejscu zważywszy fakt, że od 3 lat należę do klanu Tesoro, a moja żona od 7... Co absolutnie nie zmienia postaci rzeczy, że firma bez funkcjonującego działu R&D siłą rzeczy pozostanie w tyle lub w niszy.

M.
Link to comment
Share on other sites

Fakt!nie widzą potrzeby rozwoju...Niestety nasze gadanie nic nie zmieni :( Polityka firmy Tesoro wedle innych firm jest co najmniej zastanawiająca...

Jednakże bardzo polubiłem Tejona, po przejściach z innymi modelami innych firm tu znalazłem spokojną przystań, mój chory bark odpoczął ja sam widzę nadzieję na lepszą przyszłość. Średnia odnalezionych sreberek wzrosła:) Myślę jeszcze o zakupie cewki DD nel-a lub detecha i będzie świetny sprzęcik na długie lata.


Zdrówka dla ciebie i żonki Paweł.
Link to comment
Share on other sites

Polityka firmy Tesoro wedle innych firm jest co najmniej zastanawiająca"

A to niby dlaczego? Jeśli jest zbiór ludzi, którym wystarczają odgrzewane kotlety i zastój technologiczny, a jest to zbiór na tyle duży, że można z tego utrzymać rodzinną firmę, to taka polityka jest całkowicie zrozumiała. Przecież ostatnią innowacją" tej firmy był ponad dwudziestoletni LoboST, którego zresztą stworzył konstruktor spoza firmy. Polityka rozwoju firmy praktycznie nie istnieje w Tesoro, co widać też na przykładzie dystrybucji ich produktów, skostniałej, przestarzałej, bez pomysłu na skuteczny marketing itd.. Kasa jakoś tam płynie, więc jest git majonez:) Fakt, że ludzie często wracają do Tesoro po krótkim romansie z inną marką nie oznacza przecież, że Tesoro jest lepsze tylko, że wychowani na prostym gałkowcu nie chcą sobie zawracać głowy nauką;-)
Ja sam zresztą jestem tego najlepszym przykładem - od kilkudziesięciu lat jestem fanem tej marki, choć od dawna mam pełną świadomość technologicznych i jakościowych ograniczeń:)) No więc, głowy do góry bo kto wie i może kiedyś znowu nadjedzie prawdziwy pistolet" z Arizony i załatwi wszystkie Minelaby z ich GPSami i hiperbajerami;-) Może, ale jednak zbytnio bym na to nie liczył..

Pozdrawiam

VW
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information