Nowy numer OH

[Bocian]

Myślę że wszystko poszło jak trzeba.

[janek_toruń]

Jesli nie masz DVD to - po umieszczeniu płyty CD z filmem w napędzie komputera, należy odnaleźć na płycie katalog MPEGAV, w którym znajduje sie plik z rozszeżeniem *.dat. Klikamy na pliku prawym klawiszem i pojawiającego się menu wybieramy opcję Otwórz za pomocą...". Wybieramy opcję Wybierz program z listy" i klikamy OK". Pojawi nam się lista programów z którymi możemy powiązać nasz plik. Odszukujemy na liście progam Windows Media Player i klikamy OK". Spowoduje to automatyczne wywołanie filmu w oknie programu Windows Media Player

[Katani]

BOCIAN nie denerwuj się. Muszę jednak stwierdzić, że i tak masz silne nerwy. Udostępniać forum konkurencji to jest coś. Pismo Odkrywca przecież jest OK. Bociek są to tylko NOCNE POLAKÓW ROZMOWY.A swoją drogą czy spieranie nie rodzi dobrych owoców.
Pozdrawiam.

[kopijnik]

W kwestii kąsania prze ze mnie otoczenia" protestuję.
przytaczam ostatni post na temat OH nr 1, po którym dyskusja ucichła. Być może zanik dyskusji był spowodowany brakiem argumentów na temat moich wypowiedzi.
... Witam
Tematy dyskusji powoli wyczerpują się.
Ja - piszę o jakości tekstu historycznego w Nowej Gazecie.
Naczelny ponownie tłumaczy, że Powstanie było błędem - a nawet przestępstwem.
Drogi Panie Naczelny, proszę jeszcze raz przeczytać moje posty i postarać się je zrozumieć. Sądząc po dyskusji jest to możliwe.
Dla ułatwienia napiszę: forma, forma wypowiedzi - winna być tym doskonalsza im ważniejszych tematów dotyczy, im większy zasięg obejmuje, im bardziej utytułowane osoby ją tworzą.
Przez parę dni nie będę mógł dyskutować. Ale wrócę i chętnie przeczytam coś na temat komentarzy autora, i obiektywizmu przy tendencyjnych tekstach.

Forma...
P.S.
Pozdrowienia dla Czytelników"
****************************************************
Zainteresowanego powoływaniem się na moje działania proszę o przeczytanie historii postów Powstanie warszawskie - bubel czy prowokacja?"

Lubię czytać dobre teksty.
Naprawdę.
Jednak OH nr 1, Powstanie warszawskie - bubel czy prowokacja?" /niezależnie od propagowanych treści/ do nich nie należy.
W Odkrywcy też chciałbym je czytać.

kopijnik /pacyfistycznie

i Nie Napadam Na Żadne Pisma
cyt: P.S. Duncan prawidłowo odczytał moje intencje - może Naczelny/OH/ też zrozumie, że ma do czynienia z ludźmi myślącymi (zwanymi Czytelnikami) a nie z masą przynoszącą przychód 10 zł na dwa miesiące od egzemplarza.
Owszem "nie chcesz nie kupuj, ale my Czytelnicy chcemy, i to chcemy dobrych artykułów. Panie Naczelny - to Pańskie zadanie."

[Monsun]

Witam,
od jakiegoś czasu obserwuję tą dyskusję i zastanawiam się do czego ona ma w zasadzie prowadzić? Jak na razie wysuwanie argumentów przez osoby popierające OH, jak i osoby mające zastrzeżenia do nowego czasopisma przypominają spory w polskim sejmie, czyli są w moim skromnym mniemaniu mało konstruktywne. Każdy z czepiających się niech napisze do redakcji OH oficjalne pismo i wypunktuje swoje uwagi. Ja tak zrobiłem na początku. Napisałem do nich po przeczytaniu pierwszego numeru, wskazałem co było moim zdaniem ok, co zasługiwało na zmianę lub co można byłoby dodać na przyszłość i podziękowano mi za wskazówki! Łatwo jest tutaj co niektórym wygłaszać wielkie mowy i pisać, że en" artykuł był nie kompetentnie napisany, tamten miał akie a takie" braki ... OK, każdy się myli, ale trzeba o tym informować przede wszystkim redakcję danego pisma. Jest też strona internetowa oraz forum, na którym można się swobodnie wypowiedzieć i wszystkie informacje docierają w błyskawicznym tempie do redakcji. A wiecie czemu? Osoby z redakcji są tam zalogowane i mają bezpośrdeni wgląd w dyskusje dotyczące gazety.
Co do pierwszego numeru OH, ja też miałem kilka konkretnych objekcji, Polemizowałem na tym forum oraz na poszukiwaczeskarbow.com w związku z srtykułem o Powstaniu Warszawskim. Ale to już miało miejsce, więc dziwie się, że nadal ktoś powołuje się na ten nieszczęsny artykuł, który mi też nie leżał za bardzo. Ogólnie rzecz biorąc cieszę się, że są dwa pisma na rynku: Odkrywca i Oblicza Historii. W pewnym sensie uzupełniają się wzajemnie. W Odkrywcy, jak wszyscy dobrze wiemy, dominują głównie krótkie artykuły, które w moim mniemaniu powodują pewien niedosyt. W Obliczach znowóż prym wiodą długie artykuły, nawet na kilka stron. Mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ jestem przyzwyczajony do czytania książek, natomiast osoby czytające głównie programy telewizyjne mogą już mieć z tym większy problem.
Kolejna sprawa, która mnie dziwi, to pewien atak ze strony samych poszukiwaczy. Pytam się po co? Sami chcieliśmy, aby na rynku było dostępnych więcej pism o tematyce nas interesującej. Osoby z naszego środowiska podchwyciły tą myśl i poszły w tym kierunku. Mało tego pismo to dopiero się rozwija, ale od samego początku stara się nam dogodzić", jak tylko może. Stąd też dodatek w formie płyt CD do każdego numeru, tyle konkretnych materiałów źródłowych w artykułach no i ... oczywiście sam zlot, który odbył się w bardzo ciekawym miejscu i zagwarantował miłą atmosferę oraz dobrą zabawę. Liczne media w kujawsko-pomorskim o tym pisały i mówiły np. TVP 3 Bydgoszcz". Czy to dla nas jeszcze za mało?
Więc skończmy z tym przypinaniem brudnych karteczek do kogokolwiek i cieszmy się tym co już mamy, czyli dwoma pismami. Z chęcią poczekam na kolejne numery obydwu pism i zobaczę, jakie postępy będą one robić. Niezaprzeczalnym faktem jest, że Oblicza drą do przodu i z numeru na numer są coraz to lepsze i tego też im życzę. Chciałbym też aby się spełniło jeszcze jedno ... mianowicie, ażeby polepszyła się jakość artykułów w Odkrywcy ... wiem, że też dacie radę, bo w końcu nie ma już artykułów o scyzorykach, siekirkach itp. Szkoda tylko, że Pan W. Stojak nie opisuje ciekawszych historii ( wspominałem już o tym na TYM forum chyba kilkanaście razy, ale nikt jak dotąd nie bierze sobie tego do serca), a są takowe niewątplie, tylko czemu my czytamy ciągle te nudniejsze. Pozostała też luka po Pani Lamparskiej no i oczywiście po Indii. Tą ostatnią będę zawsze bardzo mile wspominał, ponieważ jej artykuły były pisane z sercem, zawierały dużo konkretów ... szkoda, że już nie można poczytać takich historii ....

To tyle, trochę się rozpidsałem, ale leżało mi to na sercu jak cholera. Sorry za ewentualne błędy.

Pozdrawiam
Monsun

[Gość]

Witam
ok Monsun, masz rację. Odwołanie się do znanego" artykułu miało na cel przypomnieć JAKIE ARTYKUŁY napisał Pan Pułkownik.
Reszta to na temat kąsania wypominanego przez mary lou.
Już więcej na tamten temat nie ma sensu.
Bo nie ma zainteresowania ze strony Autorów.
Gazeta robi biznes siłami i środkami jakimi dysponuje.
A jakość jest sprawą drugorzędną i przypadkową.
Kopijnik

[Gość]

Kupilem i przeczytalem oba numery i zupelnie nie dociera do mnie dlaczego porownujecie O. z OH. Przeciez to tak jakby porownywac Angore z Wyborcza. W sumie mozna w jednym i w drugim przeczytac o tych samych waznych rzeczach, a jaka jest roznica to chyba wiecie. OH wydaje mi sie ze chce stac sie gazeta z przeslaniem, majaca wlasna polityke - i mam nadzieje ze im sie to uda. Wreszcie mozna przeczytac konkretne, wyczerpujace artykuly na interesujace tematy.

[jacenty2004]

trzeba też chyba dodać,że dzięki dodatkowi filmowemu zrealizowanemu profesjonalnie pod względem realizacyjnym, OH są bardzo ciekawą pozycją na naszym ubogim w takie rzeczy rynku

[kopijnik]

Amen

Więcej gazet.
Więcej artykułów.
Więcej dobrej informacji.

kopijnik

[kudi]

Skoro takie sukcesy na rynku to czyzby szykowala sie kolejna konkurencja? :)
Dla dobrych pozycji zawsze znajda sie czytelnicy. Nawet na ugruntowanym" rynku.
NIkt nie wrozyl takiego sukcesu Newsweeka. Udalo sie i gazeta ma sie dobrze.
Wciaz mozna zrobic cos lepiej, dokladniej, bardziej wyczerpujaco. Wystarczy zebrac ludzi z pasja i sila przebicia. Wiec czemu nie...

pozdr
robert_kudelski