Jump to content
  • 0

Przeciwlotniczy???


MieszkoT

Question

17 answers to this question

Recommended Posts

Posted

Rdzeń tegoż pocisku wraz z pojemniczkiem zawierającym subst. zapalającą (fosfor, uwaga substa. trująca).
Rdzeń był wykonany ze stali lub węglika wolframu.
Zawsze trzeba się dobrze zastanowić czy warto rozbrajać co kolwiek.Pociski p.panc.-odłamkowo-zapalające (nazywane też pociskami przeciwlotniczymi)szczególnie niebezpieczne.

Posted
kiedyś znalazłem coś takiego ze skorodowanym pociskiem = wierzchnia warstwa to cienki płaszcz (mocno zniszczony korozją) głebiej kilkumilimetrowa warstwa zwietrzałego" ołowiu a w srodku błyszczący trzpień stalowy. Miałem ochotę wyciągnąć pocisk kombinerkami ale pomyślałem, że może tam być dodatkowy ładunek i tak to zostawiłem...
Łuska była w 80% pokryta zieloną farbą. Bicia: na godz. 12-3, na 3 - *, na 6 - 43. Dobrze myślałem?
Posted
słuchaj, też się bawiłem kombinerkami, ale jak już na hama nie szło, to zrezygnowałem, myślałem jeszcze o wierceniu (sorry Bocian, ale nie namawiam nikogo do tego), pocisk też jak cholera skorodowany, a łuska była zielona, puki jej nie oczyściłem. Jak by co to sprzedam to mózykom bo ciekawa z tego jest grzechotka chachacha
Posted
Witam,
panowie, uważajcie! Rdzeń pocisku pokryty jest kilkumilimetrową warstwą materiału zapalającego (faktycznie przypomina trochę zwietrzały ołów), całość przykryta jest płaszczem. Nie polecam rozbierania tego typu pocisków. Amunicja przeciwpancerno-zapalająca to nieciekawa sprawa...
pozdrawiam
Jadzia
P.S.
co do grzechotki" - to jest w tym troche racji - materiałem miotającym nie jest zwykly proch tylko jakaś żółta substancja przypominająca granulat do kociej kuwety :P nie jest ubita na chama jak proch tylko jest tam troche wolnego miejsca i dlatego grzechocze.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information