Gość Napisano 28 Lipiec 2004 Napisano 28 Lipiec 2004 Kilka miesięcy temu GW nagłośniła odnalezienie niemieckich meldunków dotyczących wkroczenia regularnych jednostek niemieckich do Katowic. Generalnie nie było żadnego oporu.Obecnie z Freiburga wróciła grupa historyków Instytutu Pamięci Narodowej, którzy dokonali kwerendy tamtejszego archiwum.Wstępne wnioski są następujace: w pierwszych dniach września na terenie miasta toczyły się regularne, ciężkie walki pomiędzy polską samoobroną a bojówkarzami niemieckimi /Freikorps/. Do momentu wkroczenia Wehrmachtu według informacji strony niemieckiej w walkach tych miało zginąć 174 Niemców /to muszę jeszcze potwierdzić, ale jeśli 1 września na terenie Chorzowa w całodziennych walkach poległo około 60 bojówkarzy niemieckich to liczba ta wydaje się wiarygodna/.NIE BYŁO ŻADNYCH WALK TOCZONYCH POMIĘDZY REGULARNYMI JEDNOSTKI WOJSKA. Żołnierzy niemieckich zginęło jedynie 9 /słownie: dziewięciu/. Podejrzewam, że bardziej w wyniku wypadków i friendly fire. Raczej też nie dochodziło do starć oddziałów samoobrony z regularnymi jednostkami wojska.To tyle informacji, które przeciekły do mediów.
Mirosław Jastrzebski Napisano 28 Lipiec 2004 Napisano 28 Lipiec 2004 Brak reakcji ze strony forumowiczów na zamieszczone powyżej informacje jest o tyle zaskakujący, że jeszcze kilka miesiecy wcześniej temat wywołał olbrzymią dyskusję. Czy można iancurtis poznać żródło Twojej wiedzy?
ZnaChoR Napisano 28 Lipiec 2004 Napisano 28 Lipiec 2004 mieszkam w katowicach, i potwierdzam fakt że były tam ciężkie walki, a tak pozatym zgineło w katowicach więcej żołnierzy niemieckich niż podawaja.mam namiary na masowe groby żołnierzy niemieckich rozstrzelanych przez rusków ale nikomu ich niepodaje bo wielu szabrowników grobów się może kręcic na forum!!pzdr.ZnaChoRzcha prosiłbym jeszcze o linki do tego tematu :-)
beaviso Napisano 28 Lipiec 2004 Napisano 28 Lipiec 2004 Znachor, jakich Rusków? Mówimy o wrześniu 1939...
Gość Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Te informacji czerpię z zasłyszanej rozmowy przeprowadzonej w lokalnej telewizji /program 3 TVP/ z historykiem, który wrócił z Freiburga i informował opinię publiczną o dokonanych tam odkryciach.Zaznaczył on też, że skala i natężenie walk w Katowicach z Freikorpsem była znacznie większa niż by to wynikało ze znanych już źródeł polskich. Tylko, jak tu mówić o świadectwach strony polskiej, jeśli uczestników tych walk w dużej części Niemcy rozstrzelali lub zamęczyli w obozach koncentracyjnych ?W przyszłym roku ma zostać opublikowana książka o obronie Katowic we wrześniu 1939 roku z uwzględnieniem wyników ostatnich badań...To jest ciekawe, że jak przychodzą konkretne fakty to już media ich nagłośnieniem i upowszechnianiem się nie zajmują. Liczy się tylko bicie piany....Szum był ogromny jak to fałszowano historię września mówiąc o ohaterskiej" obronie wieży spadochronowej,której w rzeczywistości nie było, szum był wielki jak pewien pan odkrył historię" Jedwabnego, ale mało kto słyszał o bardzo ciekawej, i merytorycznej krytyce wydanej przez tego pana książki dokonanej przez historyków /wyszło, że trochę ponaginał fakty/, szum był wokół Westerplate, że Sucharski w ogóle nie bronił powierzonej placówki, bo w drugim dniu walk postradał zmysły etc, itp....
Gość Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Tak na marginesie: ciekawe, czy oddziały samoobrony na Śląsku tworzyły się samorzutnie, czy też ktoś je organizował, jak były uzbrojone, jeśli tak, to czy posiadały np. lkm. ckm etc.... czy występowały w umundurowaniu. Znalazłem tylko informacje, że karabiny mogły być francuskie /Lebel?/, lub stare, jeszcze z I wojny światowej"Praktycznie tworzyły się one już od czerwca/lipca 1939 roku, często jako np.: powstańcza straż obywatelska"...Oczywiście tych jednostek nie należy mylić z oddziałami obrony narodowej.
Gość Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Przed wojną było łatwiej o broń, po za tym miały ją organizacje paramilitarne, zostało też trochę po powstaniu i pewnie dało się coś niecoś dostać od wojska lub powyciągać z magazynów.Pozdrawiam
ZnaChoR Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 mam pomysł moze poruszmy ten temat jak tylko się da!!podawajcie jakieś przykłady walk w katowicach tych mniejszych potyczek oraz ciężkich walk, i poruszmy nie tylko wrzesień ale i późniejsze walki!! zróbmy tutaj taką małą encyklopedie naszej wiedzy o walkach w katowicach( miejsce, czas, czego bronili itp...) pzdr.ZnaChoR
Gość Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Hej1Co do walk na terenie Katowic to miały miejsce w dniach 03 i 04 września 1939r. Oddziały Wehrmachtu i Freikorpsu nacierały na dwóch kierunkach: od Mikołowa oraz od Bytomia. Co do kierumku bytomskiego to były to jednostki rezerwowe Heeres wsparte Freikorpsem, Grenschutzem oraz funkcjonariuszami Policji.Od Mikołowa nacierały jednostki Heeres wraz z Freikorpsem. A co do jednostek Samoobrony Powstańczej to były tworzone w uzgodnieniu z dowódctwem 23 Górnośląskiej Dyw. Piechoty. Występowali w umundurowaniu ZPŚl.,OMP, PW, ZHP. Oddziały miały dowódców którzy odpowiadali za podległych ludzi oraz oficjalnie nosili broń. Uzbrojenie pochodziło z magazynów PW i WF oraz Policji Woj.Śl. Ta formacja nie miała nic wspulnego ze Strażą Obywatelską która została utworzona w dniu 03 września 1939r. pełniła słuzbę na terenie Chorzowa - Hajduków. Jej członkowie występowali w ubiorach cywilnych i nie posiadali broni.Jedyny oddział WP to komp. fort. kpt. TUŁAKA która cofała się z rejonu Ruda Śl.-RADOSZOWY przez Chorzów-BATORY, Katowice-ZALĘŻE,CENTRUM, BOGUCICE na Sosnowiec i dalej w kierunku wschodnim. Do walki doszło w rejonie Pl.Wolności, ul.3-go Maja(atak Freikorpsu) we wczesnych godzinach rannych w dniu 04 września 1939r.Jak komp. kpt. TUŁAKA opuściła miejsce postoju w dworze załęskim (skrzyżowanie ul.Brackiej z ul.Gliwicką).Pozdrawiam :0)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.