Skocz do zawartości

Niefortunna zamiana!


ubenfurer

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Co wy na to .
Mój ojciec zamienił się 10 lat temu na belgijskiego kbks( z delikatnymi wżerami) a w zamian dal
niemieckiego WALTER-a stan magazynowy.
Niedawno sie o tym dowiedziałem.
Napisano
Znam ten ból, jakieś 15 - 20 lat temu ,mój ojciec dał gościowi świetnie zachowaną szabelkę ułańską za zwykłe DZIĘKUJE!!!
Niestety byłem zbyt malutkim poszukiwaczem ,by mu wybić ten pomysł z głowy.
Facet używał jej podobno do szatkowania kapusty.
Do tej pory mam żal o to ,ale ojciec stara się to zrekompensować , znosząc mi od czasu do czasu jakieś starocie.
Napisano
tak tez to znam ,tata kiedys znalazl TT w stanie takim dobrym ,a ze jego szwagier sie interesowal juz tym to dostal go tez za zwykle dziekuje , niestety nie bylo mnie przy tym ... tata juz mial kazanie ode mnie czemu to zrobil ;) , teraz to ja moge sobie pomacac tą tetetke ... :(
Napisano

Mój kuzyn przehandlował sztylet Wehrmachtu w prawie idealnym stanie za parę dyszek - na trawkę, a dziadek dał koledze ułamaną - chyba karabelkę ale nie jestem w stanie rozpoznać typu. Na szczęście parę fantów po nim odziedziczyłem... :)

Napisano
ojczulek oddal bmw sahare za pralke franie bo mu mama kazala co prawda w latach 70tych a mi teraz cisnienie skacze jak pomysle o tym
Napisano
Moi dziadkowie tuż po wojnie spalili wszystkie dokumenty z okupacji ;-((. Szkoda mi zwłaszcza arbeitsbucha mojego dziadka
Pozdrawiam
Napisano
Tez mnie kiedyś ćos takiego spotkało:
- jeden dziadek w 68 do rzeki Kamiennej wrzycił chromowanego waltera
- drugi dziadek jeszcze w 73 miał d domu zadowołaną TT-kę w stanie b.dobrym, Do tej pory z rodziny nikt nie wie co sie z nia stało, Ja o tej TT-tce dowiedziałem się juz niestety po smierci Dziadka


Napisano
Znam ten ból!!!ojciec miał kiedyś pięknego mausera,ale bardziej chciał miec wętke!i szybko zamienił za zwykłego bambusa!było to 40 lat temu,no ale było!
Napisano
A u mnie jest jeszcze cień szansy... Dziadek poszedł się bić ale go nie za bardzo coś chcieli. Niemniej z wyprawy wrócił z coltem i jakimś pistoletem. Obydwa zapakował w wiaderko ze smarem i zatopił w studni. Niestety te tereny są w środkowej Polsce więc musiałbym konkretną wyprawę zrobić. Jest szansa, że teren na którym stał ich dom przetrwał bo to wioska była... Ale jeśli studnia zasypana - to mogiła...
Napisano
Ehhh no coż takie jest życie , czasami ludzie pozbywaja się rzeczy które im są niepotrzebne i oddaja je za darmo albo za grosze ; a dla nas to coś jest warte fortunę .
Mój dziadek do dziś nie może odżałować parabelki którą mu zabrali jak był w wojsku w 47 roku (był żołnierzem KBW) .

Znalazł ją gdzieś , podobno w kieszeni jakiegoś uciekiniera z więzienia , którego złapali w lesie. Cieszył się jak dziecko że będzie miał pamiątke , a tu po powrocie z akcji , rozkaz zbiórka , wywalać wszystko z kieszeni no to dziadek myśli wyjąć czy nie . No i nie wyjął .
Podchodzi dowódca , patrzy na dziadka i mówi:
-Obywatelu plutonowy XXX co tam macie w kieszeni ? ''
-Eeeeee nic takiego obywatelu kapitanie
-Naprawde , pokażcie no
No i wziął dziadkowi łape do kieszeni wsadził , wyjął parabelke i nic nie powiedział , tylko ją sobie wziął.
Dziadek opowiadał mi że i tak miał szczęście że go nie podali do raporu , bo miał niezłego stracha .

I w ten sposób jakiś oficer wzbogacił sie o parabelke , a dziadek do dziś to ze złością wspomina. ( Tak jak ja zna i interesuje się bronią , no w koncu po kimś to mam :D )

Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie