-
Zawartość
399 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Ostatnia wygrana MonikaNJ w dniu 20 Lipiec
Użytkownicy przyznają MonikaNJ punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
MonikaNJ's Achievements
135
Reputacja
-
Znów się narażę, ale co tam. Co tu rozumieć? Facet próbuje politycznie wybielić ludobójstwo. Nie chcę tego usprawiedliwiać(ponieważ tego nie wolno usprawiedliwiać), ale czym to się różni od wypowiedzi polskich na temat działań wojska polskiego po "wielkiej wojnie" we Lwowie, w Pińsku, Lidzie, Wilnie. Gwałty, anarchia, wieszanie, rozstrzeliwanie bez sądu za domniemaną współpracę z bolszewikami. Traktowano Ukraińców(innych też) i ich pragnienie wolności jako fanaberię(tak na marginesie polscy chłopi bali się niepodległości Polski i powrotu pańszczyzny). Czym to się różni od wypowiedzi na temat obozu w Strzałkowie- wszystko poszło na tyfus. Polska kuratela nad Galicją Wschodnią miała być czasowa, jednak 20% mniejszości poparła armia Hallera i Ukraińcy nie mieli szans. Oni nas postrzegali jako wroga większego od Rosjan, oczywiście czas pokazał inną perspektywę. Rzezie odbywały się już w 1919 roku z obu stron i obie strony zgłaszały raporty do przewodniczącego konfederacji pokojowej w Wersalu. " Nie sposób osądzić, która grupa odpowiada za większą liczbę ofiar i za bardziej ohydne zbrodnie". Dziwicie się, że nie czczą Petluri, wszak on został wyrolowany przez Piłsudskiego. Kolonizacja, palenie cerkwi, przemoc, wysiedlenia, pacyfikacja, bicie na śmierć, tulipany. Oni czekali na zemstę. A teraz będą się wypierać tak jak my wypieramy nasze zbrodnie.
-
ok, nit a nie śrubka, ale nadal uważam, że tam mogło być ucho. 8,5 cm to akurat rozmiar chatelaine. W secesji scyzoryki noszone przez Panów(czytać dosłownie) były wielkości zapałki (no może trochę większe) aby mogły się zmieścić do kieszeni kamizelki lub jako brelok do zegarka. Raczej pozostała populacja męska wolała inny rozmiar noża.
-
-
uszko mogło się urwać, w połowie dłuższego boku tego przedmiotu jest śrubka- mogła mocować właśnie ucho. Nie wiem jak Ty, ale ja nie jestem pewna czy jest ułamane. Czy można prosić o zdjęcie boczne?
-
Piękny secesyjny wzór. Na zdjęciach nie widać co to mogło być, ale 8,5 cm to maleństwo- jeśli ma ślady po uchu, to może być scyzoryk, nożyczki lub haczyk do guzików z tzw. Chatelaine. Oczywiście damy miały ze złota lub srebra ale ochmistrzynie czy garderobiane to już będzie plater lub inny metal.
-
Infantylny to jesteś ty, ziemie polskie (obecne) miały różny status podczas II wś. Patrzysz tylko z punku własnego widzimisię. Część ziem nie należała do RP od Piastów a część była traktowana jako niepewna z puntu widzenia okupantów. Odsłuchaj wywiadu podlinkowanego przez Jedburgh_ops. Nie mam pojęcia jak do ciebie trafić; to naprawdę jest takie trudne, zrozumieć? Jeden z moich dziadków po PW w obozie pomagał jeńcom radzieckim, ponieważ umierali z głodu; a Polakom było mimo wszystko lżej i nie parzył jak na wrogów; ale ludzi. Dwóch Niemców przyczyniło się do uratowania moich bliskich: jeden uratował moją śliczną babcię od gwałtu( miała naście lat) a drugi wyciągnął jej brata z katowni Pomiechówek Fort III- stamtąd nikt nie wychodził żywy chyba że do KL. Wojna nie jest czarnobiała, człowiekiem jest ten co ma empatię, odwagę i honor - nieważne jaki mundur nosi. Ad rem -zmuszano tych mężczyzn do służby, noszenia wrogiego munduru. Siedzisz sobie na (czymś tam) i wydajesz wyroki, tobie się wydaje że jesteś sprawiedliwy i patriotyczny a tak naprawdę nie wiesz jakbyś się zachował- nikt nie wie- do czasu.
-
Nie mam pojęcia jakie są odczucia wspomnianych rodzin, ponieważ nie znam ich wypowiedzi na ten temat; wystawa jest w Gdańsku i odnosi się do historii tego regionu. Gwarancja? A jaką gwarancję i odczucia mają rodziny pacyfikowanych wiosek z okolic Bielska Podlaskiego(1946) patrząc na wystawy, opiewanie bohaterstwa i stawianie pomników w ich regionie? Tylko, że na Pomorzu był przymus do wrogiego munduru a na Podlasiu hmmm jaki to był mundur? Masz problem z tytułem i to twoja opinia, mam inną- mnie ten tytuł nie raził od początku. Po zapoznaniu się ze wspomnianym wywiadem, utwierdziłam się w przekonaniu, że właśnie takiego potrzebowali bliscy.
-
Podpisuję się pod tym. Bardzo ciekawy wywiad. Tak jak przypuszczałam i tytuł i ekspozycja były w zgodzie z odczuciami rodzin chłopców z Pomorza. Niesamowity fragment o tym jak ucieczka do GG była szansą na przeżycie. Ci którzy odbierają prawo do tytułu "Nasi chłopcy" powinni też zwrócić uwagę wypowiedź o traktowaniu Pomorzan w 20-leciu przez chłopców w polskim mundurze.
-
W wieku 66 lat zmarł Stanisław Soyka
temat odpowiedział MonikaNJ → na Spirit of Warsaw → Aktualności, newsy, wydarzenia
Bardzo smutna wiadomość ..."Nie, nie czekaj tylko żyj Bo to tylko chwila Może dwie "... -
Tak to prawda," bohaterem" jest każdy na kanapie. Rzeczywistość weryfikuje jednak i nie każdy to bohater. Ja również za swoich bliskich, wiele dźwignę. Bohaterem jednak jest ten, co ponad swoich bliskich potrafi wznieść innych i ich życie. Moja Prababcia tak bardzo nienawidziła Niemców (przeżyła dwie wojny światowe), że nawet fakt ocalenia jej córki od gwałtu i jej syna z obozu zagłady- przez Niemców, nie zmienił jej nastawienia. Wolę nie wiedzieć co by powiedziała, gdybym jej oznajmiła jej niemieckich przodków.
-
Zbieram się do napisania wypowiedzi już kolejny raz, dwa posty usunęłam, ponieważ były zbyt emocjonalne. Jak mawiała moja Babcia " nil mirari, nil indignari, sed intetellegere". W jakiś sposób rozumiem obie strony tzn. i tych którzy nie rozumieją tytułu wystawy- to pokłosie edukacji( moje szyderstwo było podyktowane wypowiedzią przedstawiciela IPN w imieniu wszystkich- ktoś kto jest historykiem powinien się wystrzegać wyrazów: wszyscy, nigdy, zawsze, nikt itp.); nie chcę kwestionować odczuć. Jednak, skłaniam się do uznania tego tytułu wystawy, ponieważ myślę, że tak czują potomkowie Tych chłopców i jeśli konsultowano tę nazwę, to nie wolno nam jej podważać. Powiedzenie ludowe mówi: syty nie zrozumie głodnego. Bez uspokojenia emocji i zastanowienia się, nie zrozumiemy Pomorzan, Ślązaków, Wielkopolan- co ja piszę? Gdy przygotowywałam się do egzaminów do liceum z historii(dawno to było), mój Dziadek uświadomił mi, że północne Mazowsze zostało wcielone do Rzeszy i moja rodzina mieszkająca w Warszawie i w Pomiechówku i okolicach (50 km) została oddzielona granicą. Inne prawa, obowiązki i represje. Janko... ma problem z mundurem niemieckim i pacyfikacją wiosek; ja mam problem z mundurem polskim i pacyfikacją wiosek. p.s. gdyby ktoś chciał przeczytać wspomniane już " Dziady i dybuki" to polecam : niesamowite, obiektywne i napisane absolutnie profesjonalnie dzieje rodu. Jestem zakochana w tej książce; nie każdy ród może się poszczycić tak wspaniałą historią.
-
Wypadki w Wojsku Polskim w latach 1921 - 1939
temat odpowiedział MonikaNJ → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Wejherowo sprawdziłam Tadeusza Kuszewskiego brak w księgach zgonów. Toruń to niestety bardzo wkurzająca strona z księgami GwA i muszę trochę nabrać mocy urzędowej, ale sprawdzę. Swoją drogą, straszna tragedia np. Irenka Jelonek miała ok. rok i cztery miesiące. Opis np. na stronie Muzeum Ziemi Puckiej bardzo przejmujący. -
Wypadki w Wojsku Polskim w latach 1921 - 1939
temat odpowiedział MonikaNJ → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Na stronie Muzeum Ziemi Puckiej jest jeszcze wymieniony Edmund Łaszewski syn restauratora (w metryce zgonu jest napisane syn kupca) zm. 31/08 o 6.00 nie jest napisane gdzie dokładnie zmarł, być może już w domu. -
Wypadki w Wojsku Polskim w latach 1921 - 1939
temat odpowiedział MonikaNJ → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Przejrzałam metryki zgonów i tak: Franciszek Jelonek jego żona i córeczka zmarli 15/08 o godz. 1830 Bazyli Kowalew też 15/08 o 18.30 -znalazłam jego grób z napisem po rosyjsku na nagrobku ale nie wiem gdzie jest. Na FB jest konto Puck Retro i tam właśnie jest zdjęcie. Mikołaj Jesień 15/08 o 19.15 Wacław Toczyński 16/08 o 3.15 Andrzej Gański 16/08 o 6.30 Antoni Mastalerek 16/08 o 7.00 Wilhelm Kubas 17/08 o 7.00 Erna Magdzick 20/08 o 19.00 była wyznania ewangelickiego metryki zgonu Tadeusza Kuszewskiego nie ma w księgach USC Puck jest natomiast metryka Józefa Kunath ucznia siodlarskiego zm. 15/08 o 20.15 ale to może tylko zbieżność daty. Wszyscy zmarli w szpitalu Augusty Wiktorii