I na koniec przyśpiewka, którą usłyszałem od bardzo sędziwego gen. dyw. Franciszka Skibińskiego. Potem skomentował najbardziej popularną żurawiejkę na Pułk w smutnej zadumie, a ja zapamiętałem ją to do dziś: - Teraz to trzeba by było wrzucić kamień w kałużę, żeby podniosły.