Drogi Kolego Jendrass, Nooo, to chyba po raz pierwszy jestem skrytykowany za min. marną jakość zaśmiecanych przeze mnie zdjęć. Reszty pretensji nie wspomnę, ponieważ przeczytawszy Twój post... opadły mi ręce, usiadłem i płaaczę Apropo chęci zaistnienia przeze mnie, to powiem krótko, króciutko: O to chodzi, że nie rozumiesz... I jeszcze jedno. Jeśli nie odróżniasz konia od samochodu, a człowieka od motocykla nawet na marnej jakości zdjęciach, to masz problem i to poważny. Jednocześnie gratuluję... Zaistniałeś ;-)) Reasumując, witaj w gromadce moich fanów" ;-)))