Skocz do zawartości

formoza58

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    94 125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez formoza58

  1. Por.pil. Tiger przemawia na lotnisku w Lewandówce, w 1919 roku.
  2. Na początek Krechowiak...Ten wspaniały kary koń przybył do przyszlych Krechowiaków 19 lipca 1917 roku w Porohach koło Nadwornej, na kilka dni przed pamiętnym Dniem Krwi i Chwały pułku tj. bitwy pod Krechowcami. Od razu przypadł do gustu dowódcy pułku, który bardzo go polubił i nadał mu imię "Kary. Wkrótce okazał swoją klasę.Pod pułkownikiem Mościckim uczestniczył w krwawych walkach z hordami maruderów i dezerterów rosyjskich na ulicach Stanisławowa, oraz w pamiętnej bitwie pod Krechowcami. Okazało się wkrótce, że oprócz odwagi i posłuszeństwa pośród świstu kul, że ujawniły się jego kolejne zalety. Mimo kiepskiego nieraz wyżywienia "Kary okazał się wspaniałym koniem marszowym, który ze swoim stępie długim świetnie trzymał się szeregu oraz nadzwyczajnie zachowywał się w terenie. Po śmierci płk. Bolesława Mościckiego, już " Krechowiaka, przejął kolejny dowódca pułku ( póżniejszy generał brygady), Stefan Suszyński. Po likwidacji 1 Korpusu Polskiego w maju 1918 roku i chwilowym rozwiązaniu pułku, " Krechowiak znalazł tymczasowe schronienie w stadninie księżnej Franciszki Woronieckiej w jej majątku pod Warszawą. Opiekunka i ulubiona przez Krechowiaków ciocia Frania przechowała "starego wiarusa do chwaili odtworzenia pułku w listopadzie 1918 roku. W czasie wojny potwierdził swoją klasę, jak wielu Ułanów Krechowieckich również on odebrał również ranę podczas walk pościgowych przeciwko Konarmii Budionnego. Po wojnie przybył z pułkiem do garnizonu, którym na dwadzieścia lat międzywojnia stał się piękny i malowniczy Augustów.Kiedy latem 1921 roku sprowadzono do Polski zwłoki pierwszego dowódcy pułku, płk. Bolesława Mościckiego, "Krechowiak wziąl udział w pogrzebie w Warszawie , krocząc za trumną. W okresie międzywojnia, od września 1920 ustaliła się wspaniała i piękna tradycja zmiany kolejnego dowódcy pułku, w której zaszczytną główną rolę odgrywał właśnie " Krechowiak. Otóż, odchodzący dowódca na " Krechowiaku, a przyjmujący pułk na innym koniu, podjeżdżali do rozwiniętego sztandaru pułku i po raporcie zsiadali z koni. Spieszył się również poczet sztandarowy. Nowy dowódca klęcząc przyjmował sztandar od zdającego, po czym dosiadał " Krechowiaka i z jego grzbietu obejmował pułk pod swoją komendę. Odtąd dowódca pułku przy każdych świętach narodowych i świętach pułkowych prowadził pułk na "Krechowiaku, który oprócz tej zaszczytnej służby, reprezentował pułk w licznych zawodach konnych, krajowych i zagranicznych. I tak w 1924 roku, podczas Olimpiady w Paryżu, jeżdżący na nim ppłk. Karol Rómmel zdobył III miejsce w championacie konia. Podczas obchodów Dwudziestolecia Pułku " Krechowiak stanął w jednym szeregu z najstarszymi żołnierzami pułku , mającymi odebrać ryngrafy za dwudziestoletnią służbę pułku : ppłk.Janem Litewskim, st. wachm. Sitnikiem i wachm. Bolesławem Kruszewskim. On sam otrzymał ozdobną uzdę i został udekorowany wstążeczką za ranę, otrzymaną podczas walk w 1920 roku. Czas robił swoje...Z biegiem lat z wspaniałwego karego, ze szlachetną głowa, długą szyją z suchymi, mocnymi jak stał nogami zmienił się w starego , posiwiałego i bezzębnego konia.Dlatego z rozkazu MSWojsk. otrzymał dożywotnią rację żywnościową. Przeszedł na zasłużoną emeryturę i życie "na łaskawym chlebie w swoim macierzystym pułku. Otrzymał w koszarach augustowskich specjalną stajnię, gdzie odwiedzali go dostojni goście i kolejne roczniki pułkowych rekrutów.Wszyscy widzieli w " starym wiarusie jakby symbol krechowieckiego pułku i cząstkę jego historii. Opiekowano się nim bardzo troskliwie. W ostatnich latach karmiono go, ze względu na brak zębów, gniecionym owsem i rozmoczonym chlebem.On sam wziął jeszcze udział w Święcie Pułku w 1939 roku. Wybuchu wojny nie doczekał... Zgasł pewnej sierpniowej nocy, w wieku 27 lat. Po 22 latach służby w macierzystym, 1 Pułku Ułanów Krechowieckich.A kiedy rozpętała się zawierucha wojenna, kiedy odtworzył się pancerny pułk w ramach PSZ na Zachodzie, po tym konnym pokonanym we wrześniu i pażdzierniku 1939 roku,na jego czele sunął tradycyjnie " długim stępem stalowy Krechowiak" wioząc kolejnego dowódcę pułku... Do zwycięstwa !
  3. Wątek poświęcony zasłużonym w oddziałach kawalerii koniom. Weteranom walk w latach 1918- 1920, przebywając w okresie międzywojnia na łaskawym chlebie" w stajniach macierzystych pułków i nie raz gasnąc dosłownie w przededniu wojny...
  4. Cd. Pioniera" i ofiarnej pracy Saperów Kolejowych...
  5. Ciekawe, czy oprócz niego w 1940 stanęły na cumie inne jednoski.
  6. I kolejny Zając w delegacji". W charakterze obserwatora" gen. Rozwadowski, odwożony do Przemyśla, w 1919 roku.
  7. Trumny ze zwłokami obu Lotników przenoszone do wagonu, odwożącego Ich do Warszawy...
  8. Sztandar pułkowy w niemieckich rękach.
  9. Podczas posiłku w pułkowej szkole podoficerskiej.
  10. Przy maszynie 10 Eskadry Wywiadowczej. Widoczne godło eskadry i indywidualne...
  11. Z uroczystości pogrzebowych Lotników, którzy zginęli w katastrofie, wspólnie z gen. Orlicz Dreszerem.
  12. Jest to na pewno pomieszczenie koszar pułku. Najprawdopodobnie jest tak jak piszesz. Nie zauważyłem tych strzeleckich wężyków.
  13. ... ppor. obs. Włodzimierz Rice.
  14. Pośmiertne wspomnienie z 1919 roku...
  15. Mjr. pil. Augustyn Domes.
  16. Widok na kurhan i domek dróżnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie