Skocz do zawartości

formoza58

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    95 784
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez formoza58

  1. Łódź, lata trzydzieste.
  2. Przed podoficerami w historycznych mundurach gen. Kazimierz Sosnkowski...
  3. Z uroczystości pogrzebowych w Krakowie.
  4. Lwów, 1944 rok.
  5. Super Leszek ?? Na jedno ze zdjęć załapał się " Bałtyk". Oprócz załogi podoficerska wycieczka jednej z brygad kawalerii.
  6. Z 1934 roku...
  7. Z archiwum. Podoficerowie pułku.
  8. Oficerowie pułku, w drugiej połowie lat trzydziestych.
  9. Z archiwum Allegro. Starszy wachmistrz pułku , do identyfikacji.
  10. III bateria w boju pod Mokrą wg. Edwarda Mesjasza, oraz tablica na kamieniu pamiątkowym w rej. walk tej baterii
  11. Weterani ze słynnej " Siódemki Beliny", podczas uroczystości, w lecie 1939 roku.
  12. Podkolorowane zdjęcie prasowe z lat siedemdziesiątych, przedstawiające kadr z wiosennych ćwiczeń pułku w 1939 roku.
  13. Oficer rezerwy pułku, do identyfikacji.
  14. .Z archiwum Allegro...
  15. Przysięga na działo dywizjonu, w 1932 roku.
  16. Na pierwszym planie ulice Powązkowska i Tatarska. W głębi kompleks Cmentarza Powązkowskiego.
  17. 8 PAC.
  18. Z archiwum Allegro.
  19. Materiały do historii tatarskich pułków ...
  20. St. uł. Franciszek Dobrowolski. " St. uł Dobrowolski w miesiącu czerwcu w bitwie pod wsią Czerwona, będąc posłany przez dowódcę szwadronu, by zbadał most na rzece w odległości kilometra od miejsca walki, znalazł się w ciężkiej sytuacji: dojeżdżając do mostu, zza pagórka niespodziewanie pokazało się trzech kozaków. St. uł. Dobrowolski, który zawsze odznaczał się tym, że w najtrudniejszych sytuacjach rozkaz sumiennie wykonywał, w tym wypadku dał dowód tego swemu dowódcy. Widząc, że kozacy go nie widzą,momentalnie zeskoczył z konia i z karabinem w reku, ostrzeliwując się na wszystkie strony, zdołał z zimną krwią połączoną wraz z niebywałą odwagą atak trzech kozaków na niego powstrzymać, kładąc jednego z nich trupem. Dwaj inni, widząc pomoc wysłaną przez dowódcę szwadronu dla Dobrowolskiego, zaczęli uciekać. Dobrowolski, któremu konia cudem nie zastrzelili, wskakując na konia i dobywając szabli, nie czekając na pomoc innych ludzi, rzucił się za kozakami, dopadając jednego, biorąc go żywcem do niewoli. Jest to jeden z podobnych czynów st. uł. Dobrowolskiego, który niejednokrotnie męstwem swym wzbudzał zdziwienie szwadronu."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie