I jeszcze znajdka sprzed 30 lat z okolic Radzymina - takie coś, co żołnierzowi armii amerykańskiej miało podnosić morale w okopach. M1910 Can, Condiment - czyli po prostu pojemnik na kawę, cukier i sól.
Jak widać, nasi też to dostali do plecaków w 1920, żeby choć trochę poprawić humor w obliczu zagrożenia ze strony Robotniczo-chłopskiej Armii Czerwonej. Można sobie wyobrazić, jakie opinie krążyły wśród krasnoarmiejców, o burżuazyjnym Wojsku Polskim, jeśli coś takiego trafiło się jako zdobycz na polu walki! Nie trzeba tłumaczyć, że z zaopatrzeniem w szeregach naszego przeciwnika nie było różowo, a porównując do ówczesnych standardów Wojska Polskiego, wręcz kiepściutko...