-
Zawartość
1 931 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez IdeL
-
Krwi zasmakował i pojawiły się w nim symptomy atawizmu. I tak cud, że nie zeżarł tego rowerzysty. Wszak Prasłowianie rozkoszowali się w konsumpcji pokonanych.
-
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
A niech kopią. Jużci się do ropy naftowej wreszcie dokopią i bydziemy Kuwejtem Europy. ;D -
Widno, tak ja Rosjanie jedzą muchomory i mówią - wsio grib", tak myśliwcy walą do wszystkiego co się rusza z przekonaniem - wsio dzik".
-
Miałem Ci Erih odpisać, ale Vis napisał jak jest na prawdę. Może Ty jednak obracasz się wokół dziwnych myśliwych, albo tych swoich", ze względu na sympatię do nich widzisz w innym świetle?
-
Erih - nie umie. Uwierz, że (bardzo) często nie umie... Ci sami, których znam (a znam ich sporo) również szczelają" (bo strzelaniem nie sposób to nazwać) w bractwie kurkowym... I oficery są też wśród nich (ciekawe czy tacy w ogóle poigon kiedyś widzieli...)
-
Erih - dlaczego jestem na z góry przegranej pozycji? Przywalić skutecznie potrafię, a gość co? Zastrzeli mnie? To pójdzie siedzieć za morderstwo. Tym bardziej jeśli odda strzał z bliska. Widno, w Twoim kole same anioły polują... :D
-
Erich, ja też jestem nerwowy w takich sytuacjach. A myśliwców mam w rodzinie i niekoniecznie pochwalam ten proceder. Zwłaszcza, gdy widziałem kilka razy na ambonce nieźle już nawalonego klienta z flintą, na dokładkę z ubytkiem wzroku -4.
-
Pełne? Gdyby mi świsnęło, to osobiście polazłbym do gościa i używając saperki oraz znanych mi metod blacharskich, zmodyfikowałbym takiej łajzie profil fizjonomii.
-
Vis, właśnie nie jestem o tym przekonany. Znam trochę to środowisko - same trepy, polityki, radne i medyki. To jest mocno ułożone środowisko. Kto wie czy nie bardziej niż ci głośni sędziowie.
-
Kiedyś czytałem, że podstawowym założeniem myślistwa jest odławianie słabszych okazów zwierzyny. Tylko jak jest możliwe odróżnienie słabego okazu od silnego, gdy jeden z drugim nie potrafią w ogóle odróżnić człowieka od jakiejkolwiek zwierzyny? A swoją drogą ciekawe z jakiej opcji byli ci panowie".
-
Na czerwonym" też strach się zatrzymać, bo jakiś pan Kazio może limuzyną rządową do bagażnika wjechać.
-
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Dobra - sześćdziesięciopięciokilometrowy. :> -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Odcinkami, to może i niekilometrowy. Ale po złożeniu w jedną całość? Kij go tam wie. Krótki nie bydzie. -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Nie Yeti, przecież ten kilometrowy wątek, to jeden megaspam. A ponadto zjawisko ludyczne o rozmaitych treściach oraz psychologiczne studium frustracji, polewania i takich sobie wypowiedzi. :> -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Nie wiem jak Tobie, ale mnie te odczyty" bardziej przypominały fscjatę Generała, niż jakiśkolwiek pociung. :DD -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Wcale nie jetem pewien czy wszystkie pociągi zostały ujęte w ewidencjach. Sza.man, miej na uwadze, że szacunki złota niemieckiego opierały się na ich ewidencjach. A jaka część tego kruszcu mogła nie zostać w ogóle zewidencjonowana? Choć po to, aby kameraden mogli na nim położyć łapę w odpowiednim momencie. Diabli wiedzą... Od czasu do czasu trafia się przecież jakieś depozyty różnych rzeczy. Tak, więc i w tym przypadku coś może być na rzeczy, ale może, akurat nie w tym miejscu. Zresztą nie tylko złoto było czymś co można było ukryć. Poza tym należy założyć, że metody poszukiwań są dość marne. Zwłaszcza, że większość znanych metod poszukiwań związana jest z urządzeniami, które podatne są na masę rozmaitych czynników fałszujących pomiar, czy wręcz go uniemożliwiający w pewnych okolicznościach. I żaden ałtorytet akademicki" wyuczony gałkologii" sprzętu do poszukiwań tego faktu nie zmieni. -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Oczywiście, że jest prosta. To praktycznie układy wzmacniające z sensorem złożonym z solenoidów utopionych" w odpowiednim płynie. Żadne cudo, choć ten co to wymyślił był niewątpliwie bardzo pomysłową jednostką. Podobnie jak detektor metali - bo czym jest? Nadajnikiem i odbiornikiem fali elektromagnetycznej. Tyle, że wszystko w ramach rozbudowy funkcjonalności można skomplikować, aby uzyskać (paradoksalnie) większą funkcjonalność :DDDD. Masło maślane, ale prawda. Z akademików pokpiwam, bo znam tę andę" nieźle. Napracowałem się na dwóch uczelniach i mam kilku takich w rodzinie oraz wśród przyjaciół. Generalnie, nie dziwię się, dlaczego w Polsce tak niewiele dzieje się w świecie nauki, skoro samych uzdolnionych elfersko" pozatrudniano na uczelniach. Toż i trudno popadać w zachwyty nad kliką akademicką z AGH (choć to niby najlepsza, polska uczelnia), biegającą z georadarem (oczywiście mało polskiego pomysłu) i wymądrzających się z pozycji "naukowców\" (sorry za podwójne cudzysłowie). :D -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Flins, zdziwiłbyś się co może ten magnetometr. To najlepszy detektor tego typu jaki zdarzyło mi się widzieć. Owszem, obudowa a'la Armand", ale rozwiązania są fajne. Urządzenie okontrolerowane, z wbudowanym GPS'em, umożliwiającym późniejszą graficzną analizę zalegania, wyświetlacze, czytnik SD, bajery, a i zasięg jest moim zdaniem rewelacyjny - w końcu to magnetometr protonowy, a nie jakieś barachło typu gradiometr. Niestety obsługa jest dość irytująca, ponieważ wymusza na użytkowniku wyciągnięcie informacji o natężeniu pola magnetycznego ziemi w jego rejonie, przeliczenie tego, ustawienie kodów ma mikroswitchach i przez przyciski (w sofcie urządzenia). Za wuja nie wiem, po co Ruscy tak to dziwnie rozwiązali. Oczywiście poustawianie pewnych parametrów, w zależności od ośrodka poszukiwań, lokalizacji itp. Dość, że liczyć trochę trzeba umieć, aby to obsłużyć. Użytkownik Fishera F75 umarłby z rozpaczy przy tym urządzeniu i znalazł, co najwyżej ... zameldowanie w psychiaryku. :) Zresztą trochę mnie to nie dziwi, bo Rosjanie generalnie unaukowiają" wszelkie swoje rozwiązania. Anglosasi, gdy coś wyprodukują, tworzą instrukcję dla idiotów (sam nie wiem czego nie dało się zrozumieć np. w instrukcji znienawidzonego przez wielu Whitesa XLT), natomiast Rosjanie, lubią sobie pofolgować wyjaśnieniami, opisami, przykładami, niespecjalnie zrozumiałymi dla ludzi, którzy w szkole potrafili wyłącznie wykuć na pamięć. Pozdro -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
...Poza tym to chodzi między innymi a może przede wszystkim o dostęp do (i umiejętność użycia) sprzętu, o jakim drobny prywatny poszukiwacz może sobie tylko pomarzyć. Taki sprzęt posiadają na stanie albo jednostki naukowo-badawcze albo zamożne firmy ..." Wiesz Brzęczek, masz rację, ale ja bardziej ceniłbym akademików za fajne projekty tego typu urządzeń, a nie za wyumiane" umiejętności kręcenia tymi, przysłowiowymi gałkami tego co ktoś od nich mądrzejszy skonstruował. PS. Choć mam od jakiegoś czasu, na tapecie ruski magnetometr protonowy f-my deepgeotech, który, delikatnie mówiąc, ma akademickie" walory obsługowe. Delikatnie powiedziawszy jest zdecydowanie nie all user friendly". Pozdro -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Niewątpliwie odkrywcy pociongu" są trochę śmieszni, bo wiadomo - lepiej nie rozgłaszać planowanych sukcesów, bo gdy nie uda się, to pozostanie wyłącznie śmieszność. Ale akademików (bezzasadnie lubiących się w Polsce nazywać naukowcami) też bym nie gloryfikował. Z doświadczenia wiem, że co najmniej 9/10 kadry uczelnianej kwalifikuje się wyłącznie do elfrowania", gdyż przy sporym potencjale wykutej wiedzy, są oni często pozbawieni kreatywności i możliwości logicznego myślenia. :D -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Było jak było, ale w efekcie wyszedł Klops w sosie KOPERkowym. :/// Gesslerowo wyszło jakoś. :) -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Pasjonata17 ...Opanujcie się trochę ludzie, bo to zwyczajnie nie przystoi, a nawet staje się bardzo żenujące..." Gdy tylko czytam takie teksty, przypomina mi się odwieczna mądrość ludowa - poważnie to się w grobie leży..." Pasjonata17 ... Jestem święcie przekonany, że ktoś w końcu odnajdzie wielki skarb na terenie naszego kraju, bo to tylko kwestia czasu..." Niestety Kolego Przejęty", ale oprócz czasu", musi być spełniony jeszcze jeden warunek (logiczny) - ten wielki skarb" musi gdzieś zalegać. Bo jeśli go ni ma, to ni choinki czas" do niczego się nie przyda. :D -
Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10
temat odpowiedział IdeL → na woytas → Aktualności, newsy, wydarzenia
Pociąg jak pociąg, ja dzisiaj jadąc do roboty, stwierdziłem, że zamknięto mi do 30.08 linię tramwajową i musiałem podróżować a okrętkę" autobusem. Tyle mam w temacie pojazdów szynowych. :/ -
Ważą się losy Muzeum Kolejnictwa w Warszawie
temat odpowiedział IdeL → na bjar_1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jeśli już muszą likwidować, to mogliby przekazać (nieodpłatnie) eksponaty Stowarzyszeniu w Skierniewicach. To, co ci ludzie robią hobbystycznie jest na prawdę fajne. Zwłaszcza, że ze Stolycy do Skierniewic są trzy skoki żaby i rzut beretem. -
Oczywiście, że są grzyby. Sam znam dwóch takich. Mieli ze mną umówić się na wódeczkę - umówili się, ale w takim dniu, że mi nie pasowało i .... sami ją skonsumowali. Co za grzyby...
