Skocz do zawartości

kolczyk96

Użytkownik forum
  • Zawartość

    299
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez kolczyk96

  1. Rura z jednej strony fabrycznie zaślepiona , zawalcowana a z drugiej zamknięta zaślepką z bakelitu lub ebonitu z widocznym zafrezowaniem takim na mega wkrętak. Ok. 6 cm. Cienka blacha stalowa , bardzo mocno skorodowana . Rozpada się przy nacisku ręki . Wszystko puste , bezpieczne. Co to może być ? Znalezione w miejscu bardzo intensywnych walk tak w 1939 r. jak i w 1945r. Pozdrawiam! Marek.
  2. Witam! Dokładnie tak jak odpowiada kol. hipolit-04 . Był to płaszcz półpłaszczowego pocisku z broni myśliwskiej gwintowanej. Wygląda na wyjęty z tuszy upolowanej zwierzyny. Po trafieniu w twardą przeszkodę zazwyczaj wygląda inaczej. Oznaczenie ,,U" to chyba fińska Lapua . Poszukaj sobie u wuja G. A to moje osobiste pozostałości. Hinterberger i Sellier&Bellot .
  3. Bardzo dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź. Ja byłem przekonany , że data to rok powstania tej leningradzkiej fabryki. Dzisiaj tam wróciłem i mam jeszcze dwie ciekawostki. Pozdrawiam! Marek.
  4. Witam kolegów! W ruinie starej hali fabrycznej znalazłem mały aluminiowy kociołek , w wyjątkowo dobrym stanie. Średnica 16 cm. , wysokość 11 cm. pałąk stalowy. No i mam pytanie do znawców tematu. Czy data widoczna na sygnaturze kociołka to rok powstania firmy która toto wyprodukowała, czy może data powstania tego szczytu sowieckiej techniki na ognisko? Pozdrawiam! Marek.
  5. Witam! Trop na karbid uważam , że dobry. Dla mnie to będzie śruba regulacyjna dopływu wody ale nie do lampki tylko do wytwornicy acetylenu . Miałem taką dawno temu ale lubiła dekielek z niezłym hukiem wywalić. Trzeba było uważać. Pozdrawiam ! Marek.
  6. Witam! Mauser R ! Czyli Rewelacja ! Ja tam widzę kryzę. No OK. Następnego już nie otwieram. Pozdrawiam! Marek.
  7. Witam ! Też skłaniał bym się w kierunku dekarza. Wywinięte krawędzie otworu wyglądają niestety jakby przyklepane młotkiem. Pozdrawiam! Marek.
  8. Bardzo , bardzo Kol. dziękuję we własnym imieniu i w imieniu mojego przyjaciela. Jesteście Wielcy ! Pozdrawiam! Marek.
  9. Witam Koleżanki i Kolegów. Ponownie zwracam się do Was z prośbą o pomoc w rozszyfrowaniu starego dokumentu będącego w posiadaniu mojego przyjaciela. Należał do jego rodziny. Szczególnie głęboko ponownie uchylam kapelusza przed Kol. MonikaNJ. Pozdrawiam! Marek.
  10. Ja tam spłonki nie widzę . Uważam , że to co widać w otworze po spłonce to jest kowadełko. W łuskach centralnego zapłonu jest stosowane dla łatwiejszej inicjacji zapłonu i również po to żeby iglica nie przebijała spłonki. Poczytaj kloego troche o budowie naboi. Ciekawa lektura! Pozdrawiam! Marek.
  11. Witam! Dla mnie to mauser z tym , że coś na nią najechało. Jako dzieci kładliśmy łuski na szynę , jeżeli jechała jako pierwsza lokomotywa to zostawała tylko blaszka. Ale jak pchali puste wagony to wyglądały podobnie. Pozdrawiam! Marek.
  12. Panie i Panowie więcej informacji podam w czwartek ponieważ kol. wyjechał. Jeżeli się nie mylę to chodzi o okolice Brześcia nad Bugiem. Pozdrawiam! Marek.
  13. Witam! Jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu swoim i kolegi. Już przekazuję. Pozdrawiam! Marek.
  14. Witam! Bardzo Ci dziękuję vis1939. Łuska znaleziona w październiku ub. roku w Gdyni Oksywie górne . Czyli raczej 1939r. I ostatnie dni obrony Kępy Oksywskiej. Bo dalej to już tylko Babie Doły i miejsce bohaterskiej śmierci Płk. Stanisława Dąbka. Łuska leżała właśnie na początku ulicy noszącej imię bohaterskiego obrońcy Gdyni i Kępy Oksywskiej w 1939r. Pozdrawiam! Marek.
  15. Witam ! Przy budowie nowego przyłącza wody do budynku operator koparki wykopał taką łuskę. Dobrze , że zrobił fotę z miarką bo jak ja do niej dopadłem to już niestety była obcięta i wstępnie oczyszczona . Oczywiście młotkiem. Wydaje mi się , że jest to łuska 75 mm. od PaK-40. Ale tych cech na denku jest tyle że zginąłem. No i ciekawostka . Zapłonnik dał się wykręcić bez oporu i wygląda jak by był wczoraj wkręcony! Proszę pomóżcie z tymi biciami na denku. Pozdrawiam! Marek.
  16. Witam Koleżanki i Kolegów ! Kol. MonikaNJ . Przepraszam za moje faux-pas. Dziewczyny przez całe moje życie były na pierwszym miejscu. Świat bez Was dla mnie mógłby nie istnieć. Bardzo dziękuję Ci za zainteresowanie i szybką odpowiedź. Pozdrawiam! Marek.
  17. Witam! Mój kolega miał dziadków mieszkających w Brześciu . Obecnie Białoruś. Przeglądając stare dokumenty zainteresował nas ten stary dokument z 1914 r. Czy ktoś z szanownych kolegów byłby w stanie to przetłumaczyć? Pozdrawiam! Marek.
  18. Witam! Wujek Google polecam ! Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego Słupsk . Wydaje mi się , że miała być przydatna do rąbania drewna. Pozdrawiam! Marek.
  19. Witam! Szukał bym przed 1830 r. Broń rozdzielnego ładowania oczywiście , lufa kuta sześciokątna . Broń tego typu wyrabiali nawet co lepsi kowale nie tylko warsztaty rusznikarskie . Protoplasta późniejszych i trwających do obecnych czasów pól i bruzd w lufach broni . Pozdrawiam! Marek.
  20. Witam! Kol . Landszaft piszmy może o tym czego jesteśmy pewni . Żeberka na pociskach typu Breneka. Udoskonalone pociski Brennekego wytwarzane przez wytwórnię Rottweil , później i inne Federal , Hubertus W3 itp. stosownie do kalibru średnice pocisków z żeberkami na obwodzie pozwalają bezpiecznie strzelać z broni gładko lufowej, której lufy są zwężone u wylotów nawet silnym czokiem. Obrót tego typu pocisku , ma drugorzędne znaczenie . Masa pocisku jest zbyt duża , dystans strzału zbyt krótki by nadać mu skuteczny , szybki ruch obrotowy mogący stabilizować jego lot. Ma jednak wpływ na koziołkowanie pocisku podczas lotu , co wpływa na jego celność. Pozdrawiam! Marek.
  21. Witam! 100% pocisk typu breneka , ale wydaje mi się , że własnego wyrobu. Być może stary odlew do broni czarnoprochowej. Kol. Landszaft mylnie pisze ,, bez gwintu" . Pociski typu breneke służą do użytku w myśliwskiej broni gładko lufowej. A te ,,zdobienia" na zewnętrznej stronie pocisków ołowianych podobnych do tych , które pozostawiają pola i bruzdy lufy np. na pierścieniach wiodących pocisków artyleryjskich służą zupełnie innemu celowi. Zgadzam się natomiast , że było to pudło ponieważ pocisk typu breneke przeważnie pozostaje w tuszy zwierza. Pozdrawiam! Marek.
  22. Witam! Tak jak Modi pisze. Z tego co wiem , to stare , oryginalne kukri rękojeści miały wykonane z kości bawołu. No i nie spotkałem tego typu zdobień. Dla mnie to raczej wyrób dla turystów. Ale na szczęście mamy na forum GURU od takich przedmiotów. Wiem , że jeżeli żyje to na pewno się odezwie. Pozdrawiam! Marek.
  23. Witam! Dzięki ! vis1939 masz rację. To jest Lebel Mle 1886. Pozdrawiam! marek.
  24. Witam! Wielkie dzięki Ci Pawel za zainteresowanie. Na pierwszy rzut oka i ja powiedziałem , że Lebel. Ale nie . Po pierwsze malutki kaliber . Tak jak pisałem 5,6 mm. to max. poza tym ten przycisk otwierania pudełka jest w innym miejscu. Tu jest dużo dalej od osłony spustu. No i ta sprężyna w tulei przed pudełkiem. Parę godzin poświęciłem ale niestety nic. Wydaje mi się, że naprawdę może to być ciekawostka. Pozdrawiam! Marek. Ps. Coś takiego znalazłem. Podobne.
  25. Witam ! Kolega wykopał koparką przy układaniu wodociągu w Gdyni. Bardzo głęboko bo ok. 2m . Wydaje mi się , że był to flober automat. Długa lufa , mały kaliber ,5,6 mm to max. Ale niestety moja wiedza się kończyła. Pomóżcie znaleźć co to było. Pod komorą jest tuleja a w niej sprężyna ze stali nierdzewnej . Może ktoś coś podpowie. Wyprodukowano to na pewno przed powstaniem portu w Gdyni. Pozdrawiam! Marek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie