Sygnał powinno sie sprawdzac do konca.Podam ci przykład mojej i kumpla niedbałosci.Kiedys w okolicach lubania przy rozbitych ruinach wykopalismy co nieco,ale oczywiscie było sporo sygnałów smieciowych.Zgrzalismy sie nieco.Nagle dostaje kolejny sygnał na tzw smiecie z domów kopnełem lekko łopatką,patrze kolejne smieci jakies blaszki z rynien na wierzchu.Kumpel do mnie-Daj spokój znów smiecie .I zostawiłem.Po paru dniach spotykam innego kolesia .A ten mi mówi-chłopie ale walnołem monetki/w skrzyni były-ja na to gdzie?A on tam przy ruinie.I pojechalismy .Oczywiscie pokazał.a mnie trafił szlag.Idealnie w miejscu gdzie był smieciowy sygnał.I gdzie palilismy potem fajki,idealnie pod naszymi nogami kolo wykopał.Jeszcze nasze pety odrzucone w bok leżały.Kolo do mnie-Widzisz co tu za patałachy kopały?głupio mi sie zrobiło.Dlatego morał jest prosty.Kopac.