Skocz do zawartości

mowglyn

Użytkownik forum
  • Zawartość

    1 371
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

mowglyn's Achievements

0

Reputacja

  1. Zegna85! Blisko! Kiedyś wyczytałem w miesięczniku Morze", że z racji pełnienia przez ORP Bałtyk" funkcji hulku Niemcy nazwali go szyderczo: Polski pancernik na gównach"... Pozdro!
  2. Czy ktoś może pamięta jaką ironiczną nazwą ochrzcili Niemcy ten hulk po zdobyciu?
  3. Sorry, pomyłkowo wstawiłeś jako pierwszy kawałek Illusion (zupełnie nie pasuje do pozostałych)...
  4. SEBOR80! A gdzie śledziłes losy tej litewskiej 20 dyw.panc.SS"? :D
  5. Nie są to (na szczęście!) sztandary wojskowe... Pozdro!
  6. Aha, drzewce rzekomo zostały zakopane nad jakąś tam rzeką w rejonie Końskich...
  7. Spłonął (podobno) w Rząsawie koło Rudnika Częstochowskiego...
  8. A co to za podana przez ciebie data (rzekomo z płata sztandaru) 11 VII 1914???
  9. Skąd wytrzasnąłeś miejsce wręczenia sztandaru pułkowi?
  10. Sorry, to nie ja. To literatura przedmiotu... . Pozdro!
  11. Aha, miejsce ukrycia sztandaru oczywiście wskazał Niemcom polski jeniec...
  12. To jest sztandar 8 pułku artylerii ciężkiej z Torunia. Sztandar zakopany 17 września 1939 r. w rejonie miejscowości Budy Stare (rejon Iłowa). Odnalazł się" w berlińskim Zeughausie. W 1971 r. powrócił do Polski... Pozdro!
  13. 2 pułk szwoleżerów odpada. Na płacie jego sztandaru wymienione były: Kraków (2x) i Rokitna... Pozdro!
  14. Por. Antoni Kropielnicki (dowódca szwadronu ckm 12 pułku ułanów Podolskich) tak wspomina pamiętny dzień 1 września 1939 r. pod Mokrą: Od palącej się masy czołgów odrywa się jeden i pędzi pod przejazd. Nikt nie strzela i dopiero pod przejazdem ułan wali do niego z kilku kroków, z karabinu ppanc. Dym. W środku znajdujemy już gdzieś zdobyty polski karabin ppanc. z opisem jego skuteczności, mapy z wykresloną trasą na Brzeźnicę, no i nowość dla nas - pistolet maszynowy". Niby nic, ktoś może powiedzieć, ale przytoczona relacja pasuje do innej - niemieckiej. Niejaki Stoff z 35 Pz.Rgt. wspomina tak: Dotarłem z moim czołgiem w przecinkę leśną - wy też ją znacie - aż do tunelu pod torem kolejowym. Tam otrzymałem nagle pocisk z działka ppanc., który zapalił amunicję oświetlającą [...] i kanister z paliwem, a mnie wpędził parę odłamków w pierś. Momentalnie wpłynęło płonące paliwo przez luk kierowcy do wnętrza pojazdu, parząc mu ręce i twarz i uniemożliwiając mu wydostanie się przez luk. W mgnieniu oka zapłonął cały czołg. Usiłowałem otworzyć pokrywę wieży, ale udało mi się dopiero przy pomocy kierowcy. Jak z czołgu wyszliśmy, już nie wiem...". Pozdro! PS. Źródło cytatów: A. Wilczkowski, Anatomia boju. Wołyńska Brygada Kawalerii pod Mokrą 1 września 1939, Łódź 1992, s. 235-236. PS. 2) Aha, zdaniem autora mógł to być czołg Stoffa, mógł być również jakikolwiek inny"... ;)
  15. Zestawienie zdobycznego uzbrojenia i mienia zagarniętego w okresie kampanii polskiej i spisanego według stanu na dzień 1 listopada 1939 r. sporządzone dnia 11 listopada tr. przez szefa Oddziału V Sztabu Frontu Ukraińskiego majora Gawriłowa w rubryce pn. Ręczne karabiny maszynowe i rusznice przeciwpancerne" podaje łącznie... 48666 sztuk!!! No i przysłowiowy klops! Raz, że byk ewidentny (o jedną szóstkę" za daleko?), dwa, że i tak podany jest stan łączny (całkowicie odmienny asortyment!)... Pozdro! PS. Źródło: Cz. Grzelak, Kresy w czerwieni, Warszawa 1998, s. 538.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie