„To była bliska odległość, strzelałem – byłem w szoku, że nie trafiłem. Okazało się, że trafiłem. Schował się, rzuciłem kolejny granat. Wyszedłem. I wyszedł bez karabinu maszynowego w ręku – walka wręcz. Tam było strasznie” – podzielił się Grigoriew.
Ruskie piszą, że Ukrainiec nie miał noża. Nóż na chwilę odebrał Jakutowi.
https://www.vesti.ru/article/4305015