wiciu_r Napisano 5 Maj 2004 Autor Napisano 5 Maj 2004 Sewastopol został zdobyty przez niemiecki LIV korpus (22, 24, 50 i 132 DP) i był okupowany przez blisko 2 lata. Wpadła mi w ręce niedawno książka rosyjskiego autora o podwodniakach w czasie zimnej wojny. Autor we wspomnieniach twierdzi że wycofujące się z Sewastopola jednostki niemieckie były żegnane przez mieszkańców kwiatami a baza floty po powrocie Rosjan przez 10 lat nie mogła normalnie funkcjonować ze względu na sabotaże mieszkańców. Albo te dywizje składały się z ochotników czerwonego krzyża, albo autor robi sobie jaja lub też fatalną opinię wyrobiły potem wehrmachtowi odrzutki społeczeństwa tworzące jednostki waffen SS (nie mylić z allgemeine SS). Moje rodzinne podania (wielkopolska) jakby potwierdzają ostatnią możliwość.
Indian Chief Napisano 6 Maj 2004 Napisano 6 Maj 2004 Moje rodzinne podania równiez potwyerdzają tę drugą...Ksiażka to SOS z głebin"? Ciekawa, szkoda że ałtor zmarł i nie dokonczył.
radkow1 Napisano 6 Maj 2004 Napisano 6 Maj 2004 Słyszałem od starszych ludzi, że w okolicach Łukowa jak Niemcy chcieli sie napić mleka, to prosili grzecznie gospodarza i jeszcze mu za to zapłacili.Jak przyszli Rosjanie, to wszystkim kazali klęczeć pod ścianą i brali wszystko co nadawało się do czegokolwiek...W Zawoi zoldat wystrzelił cały magazynek z pepeszy do swego plecaka - miał tam zdobyczne zegarki i budzik lub jakiś zegar z pozytywką - przestraszył się jak coś mu zaczęło brzęczeć na plecach...Jedli pastę do zębów i inne niezjadliwe rzeczy.I nawet banalna rzecz - załatwianie się:W jednym z lasów stacjonowali na zmianę Niemcy i Rosjanie -Niemcy srali w latrynach a Ruscy pod krzakami. Kwestia kultury zachowania się. ;)
woytas Napisano 6 Maj 2004 Napisano 6 Maj 2004 tia a kradzieze zlotych paskow z talerzy? obtlukuje sie srodek i juz jest...i krany ginely- przynosil wanka do domu, wkrecal w sciane i miala woda leciec... a tu nic... niemiecka tandeta...
maxikasek Napisano 6 Maj 2004 Napisano 6 Maj 2004 Co do kwiatów moge się zgodzić. Krym zamieszkany był przez Tatarów i Ukraińców (głównie). Ale wyobrażasz sobie sabotaże w stalinowskich czasach w ZSRR. Bo ja nie. Po pierwszych sabotazach wysiedlono by całe miasto.
Ja Napisano 6 Maj 2004 Napisano 6 Maj 2004 Moja świętej pamięci prababcia kiedyś opowiadała mi o wojennych czasach . Mówiła że jak niemcy chcieli wejść do mieszkania to pukali do drzwi i pytali czy mogą ( mowa o wehrmachcie , gestapo jak miało wejść to sie nie pytało ) , jak sie nie chciało ich wpuścić to się wylewało wode na podłoge i udawało że się ją myje . Wtedy nie wchodzili. Zato jak przyszli ruscy to pierwszy napotkany sołdat dał jej w ryj , zabrał buty i zaczął w nich ... tańczyć. Oczywiście to są przeżycia mej prababci , ona tak wspominała niemców. Inni mogą mieć inne , gorsze wspomnienia . POZDRO
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.