Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jeżeli chodzi o mniejszą to obstawiam dwie opcje... Albo lipnie wybita boratynka czyli szeląg Jana Kazimierza (piszę lipnie ponieważ miały mieć średnicę 16mm ale sam mam wiele o mniejszej średnicy)... Lub szeląg III Sasa bo one właśnie miały średnicę ok 14mm.

Generalnie to tylko domysły bo ze zdjęć ciężko coś wywnioskować. Gra światła przy robieniu zdjęcia (przy bocznym oświetleniu czasami lepiej widać) może by pokazały jakiś szczegół.

Ja obstawiam popularną boratynkę bo wiem, że najprościej na nie trafić.

Co do większej to nie pasuje mi te 20mm. Gdyby to było 21 to można byłoby strzelać że jest to grosz np Poniatowskiego albo Księstwa Warszawskiego...

Pozdr.

Napisano

Bialawy nie ma sensu w ogóle rozwodzić się nad gołymi blaszkami , mam takich z wykopków kilkanaście a gołych blaszek po boratynkowych lub po "grubasie" kilkadziesiąt i wiem że na polach gdzie jest albo mocno kwaśna lub mocno zasadowa gleba to na monetach miedzianych szybko tworzą się tlenki miedzi ale nie szlachetnej patyny tyko dzikiej - takiej proszkowej która w trakcie orki pola szybko się ściera z monety , efekt praktycznie goły krążek z najwyżej lekkimi wypukłościami. Możemy tym krążkom przypisać wszystko ,od popularnych groszy króla Stasia, po grosze Księstwa Warszawskiego, czy Fryderyka Wilhelma lub królestwa kongresowego , ale równie mogą to być różne wersje kopiejek. Czyli wszystko, musisz szybko przejść etap że to śmieć lub jak zaznaczam często aby podnieść wartość tego dzieła to wywiercić dziurkę to będzie podkładka lub dwie to znacznie cenniejszy guzik . 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie