DaSk1 Napisano 10 Sierpień 2021 Napisano 10 Sierpień 2021 Leninskij Komsomoł popłynie do Kronsztadu Słynny K-3 – nieoficjalnie, z racji licznych awarii i przecieków radioaktywnych – zwany we flocie sowieckiej Hiroszimą, to jednostka projektu 627 (kryptonim Kit) Leninskij Komsomoł trzymana w rezerwie do końca istnienia ZSRS. Ostatecznie została spisana z listy okrętów Floty Północnej dopiero w 1991. W 2005 jednostkę przeznaczono do rozbiórki w zakładzie remontów okrętów atomowych Floty Północnej Rosji – Nerpa (filia znanego kombinatu Zwiezdoczka). Jednak na wniosek rosyjskich stoczniowców rozpoczęła się bitwa o ocalenie K-3 i jego przekształcenie w okręt-muzeum. Po 5 latach zmagań z biurokracją różnych szczebli dowództwo WMF ostatecznie postanowiło, że Leninskij Komsomoł zostanie zachowany i zakonserwowany w zbiorach muzealnych w Kronsztadzie. Trzeba było jeszcze opracować projekt dezaktywacji napędu okrętu i zaplanować jego transport z Dalekiej Północy ze składowiska atomowego złomu w Snieżnogorsku w Obwodzie Murmańskim nad Newę. Zadania tego podjęło się okrętowe biuro Małachit, gdzie w latach 1950. stworzono klony konstrukcji K-3. Leninskij Komsomoł w najbliższych dniach ma być przeniesiony na pokład okrętu-doku projektu 22570 Swijaga, który stosowany jest przy remontach i transporcie wielkich okrętów atomowych w bazie w Siewieromorsku. 31 lipca 2021 Swijaga wyszedł z Siewieromorska, kierując się na Snieżnogorsk. Jego podróż trwała 4 doby. Po załadunku K-3 zacznie się zaplanowana na dwa tygodnie podróż śródlądowymi drogami wodnymi Rosji, m.in. poprzez słynny, zbudowany rękami tysięcy łagierników, Kanał Biełomorsko-Bałtycki, do Kronsztadu. K-3 Leninskij Komsomoł jest efektem wyścigu zbrojeń atomowych między USA i ZSRS w latach zimnej wojny. Był trzecim okrętem o napędzie nuklearnym na świecie i pierwszym sowieckim. Kiedy Amerykanom, dzięki inicjatywie admirała Hymana Rickovera, udało się zbudować pierwszy okręt podwodny z siłownią jądrową – USS Nautilus w 1954, i drugi – Sea Wolf w 1955, Rosjanie poznali dzięki danym wywiadu szczegóły rozwiązań amerykańskiego jądrowego silnika morskiego i prowadzili pod Moskwą prace nad jego własnym modelem od 1953. W odróżnieniu od Amerykanów, Moskwa postawiła od razu na opływowy, przypominający wielką rybę kształt kadłuba pierwszego atomowca – K-3, pozwalający na osiągnięcie optymalnego opływu hydrodynamicznego pod wodą (stało się to kanonem wszystkich nowoczesnych jednostek podwodnych po dzień dzisiejszy!). A z dwóch wariantów – reaktora chłodzonego ciekłym metalem i chłodzonego wodą – wybrano ten drugi. Na początku K-3 uzbrojony miał być w ogromną torpedę z głowicą termonuklearną – pomysłu słynnego noblisty, prof. Andrieja Zacharowa – do ataku na porty USA. Z tego jednak zrezygnowano. Piętą achillesową K-3 był brak pomocniczego napędu dieslowskiego. Stępkę pod K-3 położono 24 września 1955 w Siewierodwińsku, w tajnym wówczas zakładzie nr 402 (dziś to stocznia Siewmasz). W sierpniu 1955 na pierwszego dowódcę wyznaczono kapitana 1 rangi L.G. Osipienkę. Wodowanie nastąpiło 24 sierpnia 1957, a we wrześniu uruchomiono po raz pierwszy reaktory K-3. 12 marca 1959 okręt znalazł się w składzie 206. specjalnej brygady OP w Siewierodwińsku. W lipcu 1962 K-3 przepłynął pod pokrywą lodową do Bieguna Północnego. Służba na K-3 była trudna, okręt trapiły liczne awarie, a poziom radiacji na pokładzie był wysoki. Od lutego 1963 do października 1965 w trakcie remontu wymieniono cały przedział reaktorów wraz z paliwem nuklearnym. 8 sierpnia 1967 podczas patrolu na Morzu Norweskim doszło do pożaru i wybuchu torped. Zagrożone były torpedy z głowicami atomowymi, a w heroicznej akcji ratowania K-3 zginęło 39 marynarzy... Przeczytaj więcej na: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=34322
les05 Napisano 10 Sierpień 2021 Napisano 10 Sierpień 2021 2 godziny temu, DaSk1 napisał: admirała Hymana Rickovera Toż to prawie Polak.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.