niechludow Napisano 22 Grudzień 2020 Share Napisano 22 Grudzień 2020 O ile be z trudu można w Polsce kupić zapalniki artyleryjskie państw wspomnianych w temacie, to nigdy nie spotkałem zapałek francuskich, angielskich ... amerykańskich. Gdzie można zdobyć takie eksponaty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 Platformy eBay us. uk. fr. Delcampe, itp.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 W dniu 22.12.2020 o 16:50, niechludow napisał: to nigdy nie spotkałem zapałek francuskich Francuskich zapalników używało WP do 39 i nie jest żadnym problemem znalezienie tego u nas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 P.S. A może wiesz gdzie można kupić w bardzo dobrych stanach ręczne granaty i zapalniki artyleryjskie Carskiej Rosji ? {oczywiście wszystko zdezaktywowane }. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 Trzeba by gadać z ludźmi którzy działają w biesach, tam tego na pęczki.Na forum Włóczykija spróbuj, tam temat 1wś na pierwszym miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 3 godziny temu, vis1939 napisał: Trzeba by gadać z ludźmi którzy działają w biesach, tam tego na pęczki. Widzisz Visiu, ja widziałem fanty które mnie interesują z pobojowisk w Biesach. Tam ziemia jest mocno zmineralizowana tak źe nawet mosiądz dostaje w doopę (mam na myśli m.in.zapały art. C.K. armii ), natomiast przedmioty,bądź ich części wykonane z żelaza, cynku, czy też z aluminium to już totalne szroty, a to mnie nie interere. No chyba że ktoś posiada tzw. strychowce. Ale I W.Ś. to nie tylko Biesy. Ćwierć wieku temu pod Tannenbergiem kopałem Mosiny, Mausery, itp. gdzie dawało się zauważyć resztki oksydy, ale tam ziemia to głównie piaski. I taki fanty o których wcześniej wspominałem mnie interere. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 6 Styczeń 2021 Share Napisano 6 Styczeń 2021 Nie ma co generalizować, gleba tam fakt, do dupy ale jak wiadomo klamoty trafione nawet parę metrów od siebie potrafią się diametralnie różnić stanem.Widziałem na forach kopnięte tam naprawdę pikne stany.Tylko takie rzeczy krążą zwykle między znajomkami bez rozgłosu.Jak nie znasz ludzi z tematu to zastają ochłapy rzucone na allegro, których nikt szanujący się nie chce. Godzinę temu, traper6 napisał: Ćwierć wieku temu pod Tannenbergiem Ćwierć wieku temu to wszędzie cuda były, było minęło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 8 Styczeń 2021 Share Napisano 8 Styczeń 2021 Niechludow. Jeżeli się zdecydujesz na kupno klamotów na eBay`u to przedzwoń najpierw na urząd pocztowy Warszawa 3 ( jest to główny urząd wymiany z zagranicą ) i dowiedz się jak wygląda obecnie przepływ korespondencji z danego kraju. Wiem że obecnie jest zawieszona do odwołania przez pandemię wymiana poczty m.in. z Anglią. Mam info z pierwszej ręki, gdyż mój jazgotnik pospolity (co niektórzy mówią na to żona ) pracuje na Poczcie Głównej we Wrocku. Pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 12 Styczeń 2021 Share Napisano 12 Styczeń 2021 Niechludow Z tym telefonem do WARSZAWY 3 ja nie żartuję, bo możesz się obudzić z ręką w nocniku. Ja to przerabiałam w innym temacie, gdyż pani w okienku nie była doinformowana. Do póki nie zablokowano mi konta na eBayu z dorobkiem ponad 3 tys. komentarzy (100 % pozytywy) sprzedałem na platformie eBay.de, srebrną paterę o wadze 1450 gram, a cena końcowa osiągnęła 1600€. Wygrawerowany napis głosił że była to nagroda pamiątkowa dla dowódcy 46 pułku artylerii we Frankfurcie nad Odrą z 1923 r. Paterę pięknie spakowałem i wysłałem listem wartościowym do Niemiec. Po około 2 tygodniach, kupiec mi piszczy za pomocą @ że nie otrzymał przesyłki. Byłem osrany. 2 dni później dostaję awizo, że jest do mnie list wartościowy. To był zwrot mojego L.W. Patrzę na datowniki i widzę Wrocław 2, Warszawa 3 i Berlin (sic !). Zrobiłem foty przesyłki z naciskiem na datowniki i wysłałem do kupca. Okazało się że pomiędzy Polską a m.in. Niemcami zniesiono przesyłki wartościowe, a pani na okienku nie była doinformowana. Paterę wysłałem ponownie (bez przepakowywania) w nowej kopercie, ale już listem poleconym. 4 dni później dostałem pozytywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.