les05 Napisano 17 Styczeń 2020 Share Napisano 17 Styczeń 2020 Rosja uparcie przetrzymuje skarby polskiej kultury narodowej – dzieła sztuki i archiwalia zrabowane w czasie wojny lub zaraz po niej przez Związek Sowiecki. Ich zwrot Polsce jest jednym z warunków dobrosąsiedzkich stosunków – pisze w „Rzeczpospolitej” wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. „»Po II wojnie światowej w naszych archiwach znalazło się dość dużo dokumentów z Europy Wschodniej i Niemiec« – mówił 20 grudnia Władimir Putin. Słowa te oczywiście znikły w cieniu kalumnii rosyjskiego prezydenta pod adresem przedwojennej Polski i polskiej dyplomacji” – zwrócił uwagę wicepremier Gliński. „Nie będę komentował interpretacji historycznych głoszonych przez prezydenta Putina – wystarczy, że odnieśli się do nich już premier i Sejm. Solidarnie potępiły je USA, Niemcy, Wielka Brytania, Ukraina, Izrael i wiele innych krajów. Jako minister kultury i dziedzictwa narodowego RP mam natomiast obowiązek zareagować na enuncjację rosyjskiego prezydenta w sprawie dokumentów, które »znalazły« się w Rosji” – dodał szef resortu kultury. Gliński ocenił, że nie jest tajemnicą, że napaść Niemiec i Sowietów na Polskę w 1939 r. zapoczątkowała trwający sześć lat okres ustawicznego rabunku naszego kraju. Jak dodał, okupacyjna administracja niemiecka i sowiecka oraz podległe jej siły prowadziły systematyczną i systemową grabież polskich muzeów, bibliotek, archiwów, kościołów i prywatnych mieszkań z dzieł sztuki, dokumentów, rękopisów, książek i wielu innych cennych artefaktów. Minister kultury przypomniał, że Niemcy część zrabowanych Polsce skarbów polskiej kultury narodowej wywozili do Rzeszy lub gromadzili w specjalnych magazynach na terenach okupowanych. „Gdy na splądrowane polskie ziemie w 1944 r. wkroczyła Armia Sowiecka, tym razem jako członek koalicji antyhitlerowskiej, Polacy mogli mieć nadzieję, że skończył się czas tej bezprecedensowej w dziejach grabieży ich narodowego dziedzictwa. Niestety, w bardzo wielu udokumentowanych przypadkach to, czego nie udało się zrabować lub spalić Niemcom, padło ofiarą rabunków lub konfiskat dokonywanych przez Armię Czerwoną oraz inne struktury państwa sowieckiego” – podkreślił wicepremier. Dodał, że w szczególności ofiarą grabieży padło polskie mienie, uprzednio zrabowane przez Niemcy, lub też mienie poniemieckie, do którego prawa decyzją mocarstw nabyła Polska. „Zorganizowaną działalność rabunkową prowadziły specjalne »brygady trofiejne«, które w bezpośrednim okresie powojennym działały nie tylko na terenie Niemiec, ale i Polski, myląc terytoria obu państw i nie rozróżniając mienia polskiego, często zrabowanego przez Niemców, i niemieckiego. Jeśli więc prezydent Putin teraz mówi, że polskie dokumenty w wyniku II wojny światowej »znalazły się w Rosji«, to posługuje się klasycznym eufemizmem” – czytamy w „Rzeczpospolitej”. „Polskie archiwa i dobra kultury zostały do Rosji bezprawnie wywiezione!” – podkreślił Gliński. „Chcę tu podkreślić z całą stanowczością: »zabezpieczenie« takiego mienia przez »brygady trofiejne« i wywiezienie do ZSRR nie ma żadnego znaczenia dla jego statusu prawnego. Rosja nie nabyła i nigdy nie nabędzie w ten sposób tytułu jego własności. Dlatego zagrabione przez Niemców, a potem wywiezione przez Sowietów dobra kultury są i pozostaną polską własnością. Polska zaś stale będzie się upominać o ich zwrot” – zaznaczył szef MKiDN. http://www.tvp.info/46237411/rosja-przetrzymuje-skarby-polskiej-kultury-narodowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 17 Styczeń 2020 Share Napisano 17 Styczeń 2020 Trofiejne pociągi wywoziły wszystko czego nie zdążyli zniszczyć lub wywieść Niemcy. https://twojahistoria.pl/2018/03/18/bilans-rabunku-co-sowieci-zagrabili-z-ziem-przedwojennej-polski/#2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 17 Styczeń 2020 Autor Share Napisano 17 Styczeń 2020 http://wpolityce.pl/polityka/482651-rosyjska-duma-oskarza-polski-msz-o-klamstwo Oleg Morozow z wyższej izby parlamentu Rosji, Rady Federacji, oświadczył, że gospodarka powojennej Polski „odrodziła się dzięki ZSRR”. Stanowisko wiceszefa polskiego MSZ Morozow nazwał „typowym przykładem kłamstwa historycznego” i „próbą pisania historii na nowo, przez wzgląd na obecne nastroje antyrosyjskie dominujące w polskich elitach”. I oczywiście na pomoc w odbudowie polskiej gospodarki ruskie mają odpowiednie papiery, bo Bierut podpisywał wszystko co tylko chcieli. Tak jak podpisał dokumenty potwierdzające, że ZSRR przekazał nam, z własnych reparacji, zadośćuczynienie za niemiecką okupacje Polski. W liczbach wyszło nawet, że dał nam więcej niż powinien. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.