Czlowieksniegu Napisano 1 Marzec 2019 Share Napisano 1 Marzec 2019 W jednym z zabytkowych pałaców na Dolnym Śląsku odkryto XVI-wieczne malowidła. Odkrycia dokonano podczas remontu. Ściennych malunków pokazujących dawnych władców nikt się tu nie spodziewał. - To 50 metrów kwadratowych niespodzianki, rzecz zupełnie unikatowa. Odkrycie na gigantyczną skalę - podkreśla właściciel obiektu. Pałac Struga od 2001 roku jest własnością Krzysztofa Wieczorka. Jak sam mówi, wraz z rodziną opiekuje się pałacem. I przyznaje, że należy do grona ortodoksyjnych opiekunów, a więc takich, którzy przykładają olbrzymią wagę do detali i chcieliby, by pałac wyglądał tak jak za dawnych czasów. I właśnie w trakcie prowadzonych od kilku lat prac remontowych dokonano odkrycia, którego nikt się tu nie spodziewał. - Ktoś puknął młotkiem i to się ukazało. Sensacja gotowa - relacjonował Tomasz Kanik, reporter TVN24. 50 metrów kwadratowych malowideł Tym kimś byli pracownicy budowlani. - Robotnicy, podczas prac przygotowawczych, natrafili na malowidła znajdujące się w sali balowej. Początkowo myśleliśmy, że mamy do czynienia z pojedynczym odkryciem. Dzisiaj już wiemy, że mówimy o co najmniej 22 przepięknych malowidłach - relacjonuje Wieczorek. I dodaje, że ich powierzchnia to niemal 50 metrów kwadratowych. Wszystkie pochodzą z czasów renesansu. Ostatni władca pomoże rozwiązać zagadkę Dziś specjaliści szacują, że ścienne malunki powstały w połowie XVI wieku. Prawdopodobnie w latach 1555-1570. Choć jak przyznaje właściciel obiektu, wszystko może się jeszcze zmienić. Dlaczego? - Bardzo dużo pomoże nam odkrycie ostatniego malunku. Na obrazach przedstawieni są władcy. Gdy odkryjemy ostatniego z nich, będziemy mogli, z dokładnością do 10 lat, powiedzieć, kiedy powstały - mówi właściciel pałacu. Malowidła zostały prawdopodobnie przykryte warstwą grubego tynku ponad 200 lat temu. Później na nią nałożono kolejną warstwę. W ten sposób wizerunki władców Śląska i Czech oraz cesarzy Imperium Rzymskiego zostały ukryte na wieki. W dość dobrym stanie, zapomniane i przez nikogo nie zauważone przetrwały zarówno drugą wojnę światową, jak i - niszczący dla pałacu - okres Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Jak mówi właściciel teraz specjaliści będą pracować nad odtworzeniem renesansowego charakteru obiektu. Bo oglądać można tu nie tylko malowidła ścienne pochodzące z tego okresu, ale też klatki schodowe i krużganki z epoki Michała Anioła. Wieczorek ma nadzieję, że uda się przywrócić pierwotny wygląd pałacu, a dzięki temu stanie się jedynym w regionie dworem renesansowym. Burzliwa historia Pałac w Strudze był własnością rodu Czettritzów. - Przed Hochbergami byli tu najważniejszym i najpotężniejszym rodem. Władali 15 zamkami i pałacami regionu. Byli ekstremalnie bogatymi ludźmi, którzy byli odpowiedzialni za tworzenie górnictwa na tych terenach - przypomina Wieczorek. I dodaje, że z zawieruchy drugiej wojny światowej pałac wyszedł niemal nietknięty. - Nadal miał wyposażenie, meble i obrazy. Tak było aż do lat 50. XX wieku. Później wszystko spakowano i wywieziono ciężarówkami - relacjonuje właściciel obiektu. Pałac zaczął popadać w ruinę, gdy stał się częścią PGR Struga. To właśnie wówczas nad salą balową zawalił się dach. Do teraz pomieszczenie jest pozbawione stropów. https://www.tvn24.pl/dolny-slask-renesansowe-malowidla-odkryte-w-palacu-struga,914216,s.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magius28 Napisano 1 Marzec 2019 Share Napisano 1 Marzec 2019 Pytanie ile jeszcze takich perełek skrywają ruiny zamków, pałaców i dworów rozsianych po całym Dolnym Śląsku, wolę nie myśleć ile takich skarbów utraciliśmy już bezpowrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.