Skocz do zawartości

Nurek II" i jego załoga- fotografie.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 205
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

''Lwów'' był hulkiem mieszkalnym Dywizjonu OP więc pewnie cumowały tam na co dzień. Są zdjęcia z lata i z zimy, przynajmniej marynarze w płaszczach. Podczas wizyty Prezydenta Mościckiego w 1932 ''Wilk'' cumował, przy molo/falochronie wyznaczającym Basen I od południa.Molo nie widać, ale może nie chcieli go fatygować po tych deskach i torach. Chyba nie ma opracowania na temat historii portu na Oksywiu, zresztą o takich drobiazgach" się raczej nie pisuje.

Co do ''Mazura'' to torpedowiec (były torpedowiec) jak najbardziej, ale to temat na odrębny temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że są zdjęcia z baterii ''Canet'' jeszcze z leżącą przy armacie amunicją, gdzie ''Mazura'' tam nie ma. Nie ma go też przy molo.
Gdzie jest ? Leży na dnie przy molo okrętów podwodnych i wystaje tyle że go nie widać.
Niemcy go zwyczajnie podnieśli i wyholowali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem tyle razy opis zagłady Mazura" ( z opisem przełamania kadłuba po drugiej bombie) i oglądanymi wielokrotnie jedynymi zdjęciami wydobytego wraka reprezentującego go w opracowaniach i w necie, właśnie w miejscu za molo portu wojennego, mam poczucie, że jest nie hallo". A to molo przy którym został zniszczony Nurek", również było drewniane ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie hallo. Też czytałem i kłóci się to z widokiem.
''Mazur'' się nie przełamał na pół, nikt by go przecież za falochronem nie składał. Nawet bezpośrednio nie oberwał, 1 IX atakowano bombami 500 kg i nie było by co zbierać co widać na rozprutym dziobie ''Wichra'', tymczasem brakuje nie więcej niż 5 metrów dziobu, a w widoku z przodu pokład dziobowy zagięty jest pod wodę. Okręt nie poszedł pod wodę jak kamień, rufowy Vickers strzelał do zalania pokładu.
Najprawdopodobniej jedna bomba trafiła w molo a wybuchła pod dziobem ''Mazura'' łamiąc mu stępkę i wpychając dno w stronę pokładu pociągnęła stewę dziobową z pokładem pod wodę. Jednocześnie zdemolowała molo tak że trzymało się na kablach do ładowania akumulatorów i jeszcze pogięła blachy na stojącej po drugiej stronie starej ''Wandzie'', co spowodowało jej zatonięcie. Zerwany z cum ''Mazur'' zdryfował kilkanaście metrów, na zdjęciu za falochronem to by było z 50. Rozkład bomb jest widoczny na szkicu przy raporcie. Relacja pochodzi zdaje się z pokładu ''Bałtyka'', a stres i upływ czasu mógł nałożyć obrazy ''Mazura'' i ''Nurka'' na siebie.
''Nurek'' się przełamał, ale bomba nie trafiła prosto w komin gdyż ten ocalał. Wątpliwe jest też jego wyrzucenie na środek basenu, gdyż musiał by przelecieć nad swoim molo. Może chodzi o środek kawałka gdzie stał, miedzy molo i falochronem, czyli jakieś 20 z 40 metrów ? Na zdjęciu widać dwie połówki ''Nurka'', brakuje całego przedziału maszynowni. Prawdopodobnie bomba trafiła w świetlik maszynowni. To co jest miedzy połówkami ''Nurka'' to ''Wanda''.
Na zdjęciu z baterii ''Canet'' oba mola wyglądają podobnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wzbudza zrozumiałe emocje. Przedstawia bowiem miejsce tragedii jednostek, które jednakowo sentymentalnie znajdują się w moim sercu.Powiem więcej, w początku lat osiemdziesiątych brąchałem" się na zajęciach nurkowych w tym rejonie.Z pełną świadomością 22- latka świadomego, co się tam wydarzyło 1 września 1939 roku.Kiedy teraz o tym wspominam, czuję gęsią skórę" ze wzruszenia.Ale to zdjęcie również wzbudza zrozumiałe kontrowersje...
Obejrzałem to zdjęcie lotnicze portu. Bałtyk" faktycznie lekko skrzywiony rufą. Ale zauważyłem jeden ciekawy, istotny szczegół. Koniec falochronu i molo przy którym stał Nurek" to linia prosta ( oznaczona przeze mnie żółtym kolorem). Natomiast koniec falochronu przy którym stał rufą Bałtyk" i molo przy którym stał Mazur" oznaczyłem białą linią przerywaną, która chowa się za molem drewnianym zmierzając do miejsca cumowania Mazura".
Ponadto po Twoim ostatnim poście, uświadomiłem sobie, że ta bomba która zrobiła spustoszenie na Mazurze" i Wandzie" powinna zdmuchnąć ten widoczny dżwig. Nie mówiąc o samym drewnianym molo, w którego prawie końcówkę ypnęła",a które powinno być jedną ruiną, właśnie na odcinku uwidocznionym na zdjęciu...
Patrząc na to zdjęcie, obudził się optymizm, że jeśli wypływają nowe takie zdjęcia po tylu latach, to pozna się nowe szczegóły ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ! Teraz rozumiem szczególne upodobanie do ''Nurków'' i nurków. :)

Przykładając liniał do zdjęcia lotniczego zauważyłem że w którym miejscu między molo ''Nurka'' a falochronem południowym by się nie stało, końcówka molo zasłoni rufę ''Bałtyka''. Tak więc linia żółta powinna biegnąć w prawo poza kadr.
Bomba nie rypnęła prawie w końcówkę tylko bliżej nasady, ''Mazur'' stał dziobem do nabrzeża. Nie zrzuciła dźwigu, ale zrobiła spustoszenie na nawierzchni molo prawie do niego i widać to na niektórych zdjęciach. Zdjęcie jest zrobione pod kątem gdzieś z miejsca gdzie inna bomba uszkodziła nabrzeże, a sam ''Mazur'' został odrzucony swoją" bombą od molo, którego tu widać tylko jakieś 1/4.
Mogę podać miejsce i datę, nie pytaj dlaczego nie wstawię zdjęcia. Tak mam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest drugie z tych wyłowionych" nie dawno zdjęć, robione z rufy Bałtyku", na którym widoczne jest od lewej molo Mazura" i Wandy". Zdjęcie słabe, ale Wandy" kompletnie brak, z Mazura" coś jakby kawałek komina ale bez masztu. Teraz dylemat, czy ta fotografia jest z tego samego czasu co nasze omawiane?
Jest wiele pytań, które człowieka trapią.Gdyby przesunąć się na tym zdjęciu w prawo i popatrzeć na keję od strony wzgórza,to są tam potopione holowniki,a więc jednostki mniejsze od Mazura", a wystają znad linii wodnej bardzo okazale. Głębokości przy nabrzeżach były różne? Przecież z Mazura" powinno wystawać dużo, dużo więcej?
Apropo dżwigów na końcu jednego i drugiego mola, to były...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem napisać o tym zdjęciu.
Molo OP przy którym stał ''Mazur'' wychodzi w ląd między akumulatorownią i magazynem okrętowym i tu je właśnie widać.
Molo ''Nurka'' jest poza kadrem w lewo.
Jak się dobrze wpatrzeć to maszt koło komina ukośnie w prawo widać.
Była kiedyś w sieci mapa z głębokościami w porcie ale po tym jak popsułem kompa zostało po niej wspomnienie. Nie potrafię odnaleźć. Z pamięci to przy molo było 7 metrów. ''Nurek'' miał od dna do czubka komina około 7,7 (wg rysunków), ''Mazur'' około 10 metrów.
Jest pochylony o jakieś 30 stopni, a i wybuch mógł coś pogłębić", wystarczy metr na przestrzeni 20 metrów by się tak schować.
Te holowniki były raczej duże, Mistrz i Atlas, Ursus zawisł na cumie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj na pionowym zdjęciu widać (mimo słabej jakości powiększenia), że molo Nurka" z końcówką falochronu, którego dobry kawałek jest widoczny na naszym zdjęciu z kominem i masztem. Męczy mnie to, bowiem gdyby to zdjęcie było robione między molami , za plecami mając molo Nurka", to tej końcówki falochronu bezspornie nie byłoby widać...
Te kilka zdjęć wyłowionych" ostatnio są prawdopodobnie częścią dokumentu wycieczki, jaką sobie zafundował fotografujący. Począwszy od basenu w którym spoczywał Nurek",całe nabrzeże, potem skręt w prawo, doszedł nabrzeżem z zatopionymi holownikami, falochronem do Bałtyku" i tam zakończył swój obchód". Być może i oby, wyłonią się kolejne ;-) Swoją drogą, ciekawe, kiedy zostały zrobione? Wśród zdjęć jest również lej na nabrzeżu basenu w którym spoczywał Nurek",więc jeśli wrak jest nim, zrozumiałe, mieli kłopot z wydobyciem. Ponadto pewności nie mieli, czy załadowana na Hel amunicja eksplodowała w całości. Fotograf wg. mnie zrobił" lej i wrak Nurka", nawet z tego samego punktu.Potem jak najszybciej opuścił to miejsce ze zrozumiałych względów", nie zatrzymując się przy kolejnym basenie. Ale to jest już chyba na temat osobnego wątku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście chodziło o poprzednie zdjęcie.
Dorwałem inną mapę, z 1935 roku i w basenie jest 8 metrów Za falochronem zaś, wam gdzie przeniesiono ''Mazura'', tylko 4.

No i tak to jest jak się pisze po nocy. Holowniki zatopione w porcie to wg numeracji na szkicu z blogu
I - Ursus
II - Atlas
III - Tur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc okazuje się, że niestety nie przekonało Cię ani ani" moje spostrzeżenie odnośnie zgrania mola Nurka" z z prawie połową falochronu :-( Jak wspomniałem na początku, dla mnie jednako i Nurek" i Mazur" są bardzo bliskie. Mnie bardzo jeden szczegół wystającego fragmentu wraka nie podoba się na niekorzyść Nurka", ale jako, że znamy tylko trzy jego zdjęcia, nie wiemy jak wyglądał z ewentualnymi przeróbkami pamiętnego 1 września 1939 roku. Cóż, czas pokaże, liczę, że jeszcze coś wypłynie" ;-)
Przed laty admirał crolik" podał w jednym z portali wykaz jednostek samo lub zatopionych w porcie wojennym na Oksywiu. Wynika tam, że Nurek" został podniesiony przed 26 pażdziernika 1939 roku. Wanda" i Mazur" bez podania konkretnej daty, a przecież wg. zdjęcia z Lifa" Wanda" była podniesiona równolegle z Nurkiem".Tutaj sprawa była o tyle prosta, że odchodził problem poległych, którzy zostali pochowani po 1 września. Trudniej było w przypadku Mazura", tam doszła makabryczna operacja wydobycia zwłok z wnętrza kadłuba i uszczelnienie do odholowania...
Ciekawe, skąd pochodziły dane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz może na myśli gwizdawę na kominie ?
Jest na kominie przeniesionego ''Mazura'', nie ma jej na kominie wydobytego ''Nurka''. Nie ma jej na innych zdjęciach ''Nurka''.
Co do admirała c." to chyba mamy na myśli to samo miejsce w sieci i jeśli masz namiar zajrzyj tam. Właśnie tam wypłynęło to zdjęcie i holowników i jest wejście na blog. Data może niefortunna bo 1 kwiecień, ale dyskusja ciekawa. Rok zeszły. Może też właśnie dlatego jestem ieustępliwy".

Nie podano kiedy podniesiono ''Wandę'', a ze zdjęć nie koniecznie wynika że równolegle z ''Nurkiem''. Może wcześniej i obstawiono ją jego połówkami ?

Jeszcze o zdjęciu z masztem i lotniczym. Jak to widzę.
Żeby molo z dźwigiem nie zachodziło na rufę ''Bałtyka'' (jest dość daleko) zdjęcie musiałoby być zrobione z rogu basenu, ale wtedy odległość między falochronem wyjściowym z basenu a ''Bałtykiem'' była by dużo mniejsza. Aparat miał duży kąt widzenia, myślę że wycieczka" zakończyła się zdjęciem z pokładu na zabudowania portu a widać jakieś 3/4 długości nabrzeża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie, głównie o tą cholerną gwizdawę mi chodziło, jej brak tlumaczyłem sobie, że może przed wybuchem wojny zmontowali, a przy wydobywaniu mogła się oderwać. Wszystko przez tą perspektywę falochronu wejściowego naprzeciwko basenu Nurka" na nowym zdjęciu. Ale jest jeszcze sprawa poręczy pomostu przed masztem i podstawy od dalmierza i mrygawy". One powinny wystawać wyrażnie przed masztem. Na zdjęciach po wydobyciu i odholowaniu widać, że powinny być nad lustrem wody przynajmniej od strony wychylenia kadłuba. Na korzyść Mazura" jest na maszcie nad kominem oderwana, zwisająca lampa, jest ona na zdjęciach z odholowanym wrakiem, ginie na zdjęciach zimowych. Albo odpadła, albo jakiemuś frycowi się spodobała, tym bardziej ,że drabinka przetrwała i można było się po nią wyprawić, tak jak to uczynił jeden z członków załogi po proporczyk dowódcy dywizjonu podczas tragedii dnia 1 września.
Czytałem to czas jakiś.Nie, tam przenieśli prawą stronę portu na lewą, że mnie przy ówczesnym stanie wiedzy włosy się podniosły na głowie. Tym bardziej, że punkt orientacyjny w identyfikacji w tym przypadku służył Bałtyk".Ale to może za sprawą entuzjazmu z powodu pojawienia się nowości, po długiej monotonii oglądania ciągle tego samego od lat, min. wraku Mazura" bez dodania komentarza, że jest pod podniesieniu. Ja osobiście przyznam się bez wstydu, że czytając u Petrka opis końca jednostki i oglądając ponure zdjęcie półzatopionego wraka z pobliskim pomostem, myślałem że to się stało własnie tam. Namalowałem nawet obraz, przedstawiający marynarzy po prawie pas w wodzie strzelających do niemieckich samolotów, wokół marynarzy w wodzie i usiłujących wydostać się na brzeg.Wszystko to na tle portu gdyńskiego wg. wspomnianego kultowego zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo długości tego nieszczęsnego falochronu wejściowego będącym szerokością basenu, w którym zatonął Nurek", to spójrz sam. Żeby ogarnąć prawie jego połowę, łapiąc tą stronę falochronu z Bałtykiem" w głębi ,oraz wrak Mazura" i kawał mola OP, nie odnotowując od prawej choćby cienia mola przy którym stał Nurek", to naprawdę jakaś iluzja"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie