tytus1957 Napisano 6 Październik 2016 Share Napisano 6 Październik 2016 Potrzebny ktoś ze sprzętem, abyśmy mogli zlokalizować dokładnie usytuowanie wozu pancernego w trzcinowisku. Podejrzewam że w chwili obecnej jest gdzieś na głębokości do 100 cm pod powierzchnią, tradycyjnym wykrywaczem ciężko kosić, potrzebne coś co będzie widziało w promieniu np. 6-ciu metrów, teren do przeszukania ok 300 -400 metrów kwadratowych. Tylko przy zamrożonym podłożu. Chodzi o wóz pancerny z innego mego wątku, okolice Mińska Mazowieckiego.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora krank 00:32 07-11-2016 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 6 Październik 2016 Share Napisano 6 Październik 2016 Muzeum Eksploracji Przeźmierowo szuka takich miejsc. Sprzętem też dysponują. Zresztą przy głebokości 100 cm to sprzętu nie trzeba. Najwyżej łopatę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 6 Październik 2016 Autor Share Napisano 6 Październik 2016 chcesz radzic - przeczytaj uwaznie: trzcinowisko = torfowisko = grzęzawisko; kop łopatą i będzie cie zalewało, wydobycie jest nierealne, chcę tylko zlokalizować, okreslic wielkośc obiektu, aby zamknąć usta krytykantom, niedowiarkom iinnym mądrusiom co wszystkie rozumy pozjadały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuki Napisano 6 Październik 2016 Share Napisano 6 Październik 2016 Ale po co zimą... Dwie deski, kawał drutu i zlokalizujesz sam bez zbędnych nakładów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarekD Napisano 7 Październik 2016 Share Napisano 7 Październik 2016 20x20 metrów to mały teren, może neodymem rzuć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Henryx49 Napisano 9 Październik 2016 Share Napisano 9 Październik 2016 Niektórzy to czytają a nie rozumieją .Kolega pisze że obiekt jest pod ziemią około 1 m.ale to teren zalany i rosną trzciny.więc magnes lub deska z drutem odpada.mądrale.Może lepsze pomysły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarekD Napisano 10 Październik 2016 Share Napisano 10 Październik 2016 Wodery - jeśli jest woda do pasa, ciężkie buty, spodnie i bluza jeśli głębsza. TM 808 w rękę i chyba czołg wykryje z dwóch metrów? A jak miejscówka ma 20x20 metrów to czołg zajmuje tyle miejsca że niewiele pustego" zostało ? :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 11 Październik 2016 Autor Share Napisano 11 Październik 2016 Henryx49 prawidłowo ocenił mój opis, trzciny sa jak pole kukurydzy, wysokie na 250cm i gęstę, można sie minąc o metr i niezauważyć, poziom lini wody sie obniża i istnieje mozliwośc że to coś juz jest w trzcinach, wykoszenie nie wchodzi w rachube, nikt nie da zgody, w pierwszym poście popełniłem poważna literówkę, to nie 300-400 metrów kwadratowych tylko prostokąt ok 250x50 metrów, dlatego pomysły z neodymem czy deskami lub waderami sa śmiechu warte, tylko sprzęt ze wskazaniem w dół i bok może najmniejszym wysiłkiem zlokalizować.pzdr pomysłodawców Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarekD Napisano 11 Październik 2016 Share Napisano 11 Październik 2016 Fakt, zmiana z 300-400 metrów kwadratowych na 12500 metrów kwadratowych jest śmiechu warta :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarekD Napisano 11 Październik 2016 Share Napisano 11 Październik 2016 Jakoś tak to wygląda ? W zimie będzie trochę luźniej, może z tym TM800 czy innym TwoBoxem da radę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian84 Napisano 11 Październik 2016 Share Napisano 11 Październik 2016 Kolega lokalizuje ten czołg już od 2011 roku....więc? Dać namiary innym i się okaże co w trawie piszczy;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 11 Październik 2016 Share Napisano 11 Październik 2016 Jedynie georadary. Jedynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 12 Październik 2016 Autor Share Napisano 12 Październik 2016 DarekD - o wiele gęściej, tak jak pisałem, jest jak gęsta plantacja kukurydzyDamian84 - a co ja robie? masz sprzęt? umów sie, przyjedź, zaprowadze.Mam podać namiary żeby chmary pseudoposzukiwaczy zadeptały ścisły rezerwat.Wiem o wielu ciekawych miejscach, kilka lat temu zlokalizowałem miejsce upadku ruskiego bombowca, w lipcu 44r, kilku amatorów przyjechało ze sprzętem , byli zadowoleni.Mnie kopanie i chodzenie ze słuchawką nie kręci, poprostu chcę potwierdzić mówione historie faktem, radośc z poszukiwań fizycznych zostawiam innym.odszukajcie wątek elpasysa o bitwie pod pogorzelą, ten pojazd jest niedaleko hipotetycznego miejsca powturnego ranienia bratanka Geringapzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuki Napisano 12 Październik 2016 Share Napisano 12 Październik 2016 No to teraz pełna jasność.Georadar odpada, zryjesz to trzcinowisko jak dziki łąkę. Rama też odpada. Jeśli to rezerwat to zimą odwierty w lodzie i długi kawał prostego drutu. Co 2 metry odwiert. Wiem wiem, mozolna praca ale chyba jedyna możliwa w tym przypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alex_2013 Napisano 13 Październik 2016 Share Napisano 13 Październik 2016 a jaki to problem? Jakikolwiek wykrywacz PI i 15 minut pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 21 Październik 2016 Autor Share Napisano 21 Październik 2016 Henryx49 - dziekuje za rade , ale to nie wchodzi w rachubę, co do dzielenia sie sukcesem - to dla mnie bez znaczenia, ja będę miał satysfakcje że odnalazłem to o czym opowiadał mi ojciec, a ktoś ze sprzętem potwierdzi że ma dobry sprzęt. Co do wartości obiektu, to fakt jest taki, że nikt nigdy go nie wydobędzie, tylko mozna go dokładnie zlokalizowac i może uda się zidentyfikować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eurogenio Napisano 21 Październik 2016 Share Napisano 21 Październik 2016 WitamA może w tym przypadku dobry byłby magnetometr?Pozdrawia Eurogenio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 24 Październik 2016 Autor Share Napisano 24 Październik 2016 eurogenio - cały czas do tego zmierzam, tylko że taki sprzęt ma mało kto, kiedys rozmawiałem z Sikorskim Adamem, ale nie był specjalnie zainteresowany, odpwiedział chyba raz na meila i na tym koniec.Znasz kogoś z magnetometrem, organizuj kontakt, ja przekazuje lokalizacje, i cwała temu co namierzy, mnie starcza satysfakcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek9559 Napisano 25 Październik 2016 Share Napisano 25 Październik 2016 Jest firma współpracująca ze Stowarzyszeniem Galicja, która posiada georadaro-sonar zabudowany na łodzi, który to jest typowo przystosowany do poszukiwań pod powierzchnią wody. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to mogę się skontaktować i przedyskutować temat. krzysiek9559@interia.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 26 Październik 2016 Autor Share Napisano 26 Październik 2016 krzysiek9559 - łódź nie wchodzi w rachubę, jedyna możliwośc to po dużym mrozie, gdy trzęsawisko zamarźnie, sprzęt mały, najlepiej na plecach, tak aby przeciskając się między trzcinami( wielkie jak pole kukurydzy) chodzić wte i wewte, jesli chca przerzyc przygode, przkaz info, znalezisko gwarantowne, pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek9559 Napisano 26 Październik 2016 Share Napisano 26 Październik 2016 To taki zwykły georadar też mamy gdzie w dwie osoby bez problemu można przeprowadzić badania. No ale to trzeba czekac na mroźną zimę, wiadomo tafla jeziorka zamarznie szybko a w trzcinowiskach można się zapaść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 26 Październik 2016 Share Napisano 26 Październik 2016 Jeśli na trzcinowisku o kształcie prostokąta 250x50 m jest czołg, to wystarczy dobrej jakości magnetometr i nie trzeba nawet w te trzciny wchodzić.Nawet jeśli by było trzeba, to z magnetometrem przez trzcinowisko idzie się dużo łatwiej niż z jakimkolwiek innym sprzętem. Podejrzewam też, że wcale nie trzeba czekać do mrozów, przedeptałem w życiu wiele bagien i takich prawdziwych trzęsawisk w których można utonąć to w naszym kraju po epoce totalnej melioracji praktycznie już nie ma.Teoretycznie znam człowieka z magnetometrem, który jest dobrze skalibrowany (większość sprzętów w kraju nie działa poprawnie) i w dodatku umiejącego się nim posługiwać, ale on z reguły kompletnie nie ma czasu na takie rzeczy. Mogę napomknąć o tym w rozmowie, ale nie ręczę za rezultaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus1957 Napisano 27 Październik 2016 Autor Share Napisano 27 Październik 2016 Voucur - cały czas do tego zmierzam, własnie o magnetometr mi chodzi, ogólny teren bagien pogorzelskich ma ładnych kilka hektarów, 250x50 to określony teren w którym obiekt sie znajduje, co sie tyczy trzęsawisk to jesteś w błedzie, w końcu września, przy najniższym poziomie wody udaliśmy się z kolegą, który po tym obiekcie w latach 70-tych chodził, dokładnie z niego zarzucał sieć na ryby, żle wybrał miejsce na postawienie nogi i plum, zanurzył sie w mazi torfowej po pachy, dlatego tylko zima i tylko z asekuracja, minimum dwie osoby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paul Napisano 27 Październik 2016 Share Napisano 27 Październik 2016 https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0a/Rezerwat_przyrody_Bagno_Pogorzel.jpg - Tak dla zobrazowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 27 Październik 2016 Share Napisano 27 Październik 2016 Rzeczywiście, to bardziej wygląda na zarastające jezioro. Podejrzewam też, że trzcinowisko do przeszukania nie ma kształtu regularnego prostokąta i nie można go obejść dookoła, a to komplikuje sprawę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sprzęt jest praktycznie nie do podjęcia nawet w przypadku znalezienia, dlatego raczej nikomu nie będzie się chciało w to angażować dla samej, wątpliwej zresztą, satysfakcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.