Skocz do zawartości

Słabe srebro - 1708 rok - próba .125


eVerest

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Sreberko przemyłem jedynie wodą za pomocą patyczka higienicznego. Żadnego tarcia paluchami, zero chemii, bo też i próba licha: wyczytałem, że 125 tylko.
Po wyschnięciu znowu patyczek higieniczny, tyle że z acetonem i na sesję fotograficzną, bo akurat słońce dzisiaj pięknie świeciło ;)
Na powiększeniu widać jakby porowatość i kłaczki na monecie. To raczej przylgnięta przez stulecia ziemia (chyba).
Moje pytanie: czyścilibyście dalej tę monetę czy tak ją zostawić?
Jeśli czyścić to jak? Nie chcę jej wypolerować" trąc palcami ale może powinienem od tego zacząć? Jakie są wasze rady konkretnie w tym przypadku i jak postępujecie przy słabych sreberkach o podobnych stanach i zabrudzeniu (np 1 silber groschen albo 3 krajcary/grosze, choć i one mają o ok 60-80% więcej srebra w stopie)? Dodam, że cieniuśkie ono jest, jak papier niemal.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby sprobowac wyczyscic to metoda jaka sie czysci normalnie sreberka? czyli osolona woda w szklanym naczyniu wylozyc folia aluminium i polozyc tam monete w ten sposob czyszcze srebrna bizuterie po uprzednim odtluszczeniu, aczkolwiek przy probie 125 nie wiem czy ta metoda podziala a popsuc raczej nie popsuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy wypisujecie w ten sposób dobijecie ją tylko lekko możesz ew wykalaczka delikatnie brudu się pozbyć nie bardzo naciskając. Po tych specyfikach to by ci się miedzianą zrobiła i straciła resztę wartości. Generalnie wygląda bardzo miedziano więc nie wiem czy na nią nawet winian dał by rade. Możesz ew otrzymać troszkę w oliwie z oliwek może ten brud puści i troszkę koloru dostanie decyzja należy do ciebie jest wiele wątków o konserwacji monet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam, i tu i tam ;) i dochodzę do wniosku, że poćwiczę silną wolę i nie będę się brał za czyszczenie. jeszcze nie ;)
Dodam, że dotychczas monety miedziane moczyłem w oliwce. Ta moneta to w zasadzie moneta miedziana, bo miedzi jest w niej aż 875 (srebro 125). Myślałem właśnie o oliwce, by pozbyć się syfu jednak widziałem w jednym wątku na O. 1 Silber Groschen po oliwce i wyglądał fatalnie: 80% w plamach niemal czystego srebra świeciło się jak psu ... oczy. Reszta to zabetonowany" gdzieniegdzie syf + resztki patyny. Aż żal było patrzeć :(

No i w związku z tym mam pytanie: czy pozostawiając monetę w tym stanie jakim jest teraz (by to ocenić koniecznie trzeba powiększyć zdjęcie, bo z daleka nie widać że to beton jest) nie zaszkodzę jej? Może tak latami leżeć czy raczej nadal myśleć nad usunięciem syfu, by moneta się dalej nie niszczyła? Przechowywanie w tym stanie go jedynie zachowa czy będzie postępować degradacja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adrian88rr: nie mam dużego doświadczenia w gotowaniu, ale ... gotowałem w wodzie destylowanej 3 krajcary 1780r. Chciałem oczyścić właśnie z podobnego etonu" tyle że chyba nieco mniej go było. Efekt był taki, że syf puścił tak na oko w 50% ale moneta zrobiła się bardzo ciemna. Może taka ciemna była od dawna tylko bod betonem nie było tego widać. W każdym razie na moje oko wygląda po gotowaniu gorzej i srebra w ogóle nie przypomina, mimo iż to lepsza" próba bo chyba 195 o ile mnie pamięć nie myli. Jak moneta poleżała ok 3 dni to znowu trochę wyjaśniała ale mimo delikatnego przecierania patyczkiem higienicznym jakby straciła ostrość" i mimo iż jest czystsza to szczegóły wydają się być mniej wyraźne.
Ostatecznie żałuję tego gotowania.

Zresztą sami zobaczcie. Wg Was po gotowaniu jej stan jest lepszy czy gorszy?
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=748696

Czy ktoś miał podobny efekt, że słabe sreberka po gotowaniu w wodzie destylowanej ciemnieją (znacznie)a potem powoli odzyskują jasność (choć nadal nie przypominają srebra)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
To co na monecie widać to zabetonowana" ziemia. Dlatego miałeś wrażenie, że srebra już nie ma" :)
Pokusiłem się o dokładniejsze i dłuższe mycie i całą ziemia zaszła. Moneta wydaje się o dziwo mniej wyraźna przez to mycie. Po usunięciu warstwy stwardniałej ziemi moneta jest niemal czarna. Sądziłem że to bardzo stara, przeszło 300 letnia patyna i tak zostawiłem. Jednak niedawno znajomy wskazał mi artykuł z którego wynika, że to nie jest patyna tylko efekt korozji chlorkowej który należy usunąć.
( http://www.wykop.republika.pl/srebro.htm )
No i teraz jestem w kropce: zostawić jak jest czy usuwać tą pseudo patynę bo jak tego nie zrobię to moneta nadal będzie korodowała (istotny jest tu stop: aż ok 80% miedzi!).
Co sądzicie? Usuwać ten efekt korozji chlorkowej" czy nie?
Nie zacznie moneta świecić się jak psu oczy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to nie jest korozja chlorkowa. Korozja chlorkowa ma kolor szarobrunatny nie czarny. Struktura korozji jest jakby chropowata a nie gładka. To, że moneta straciła wizualnie na ostrości po umyciu z ziemi to normalne ponieważ taka wyschnięta ziemia zwiększała kontrast. Ja bym nic więcej z moneta nie robił. Jestem pewien, że nic się monecie nie stanie jeśli zostawisz tak jak jest.

Pozdrawiam!
batoni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie