Rutus Argo v3 vs. Minelab X-terra 705

[Nightmare777]

Owszem Relikt - a potem jeszcze raz poprawiam filtrem 4-rzedu. Na obu filtrach różne rzeczy wychodzą.

[cheetah]

Tiger6 - jest tak:

Foltr Relikt w ARGO - najgłębszy tryb w Rutusach ARGO/Optima, ale wrażliwy na maskowanie żelastwem, czyli nadaje się najlepiej tam, gdzie jest czysto lub w miarę czysto od żelaza - inaczej mówiąc, tam, gdzie kolor leży z dala od żelaza.

Filtr 4-rzędu w ARGO - najpłytszy (powiedzmy jakieś 25...30% płytszy od Reliktu), ale znacznie bardziej odporny na maskowanie żelastwem, czyli przeznaczony wszędzie tam, gdzie jest duże zaśmiecenie żelastwem.

Stąd działanie Nightmare777 - najpierw Reliktem to co głębokie w czystszych miejscach, potem 4-tym rzędem, to co na śmietnikach.

Jeśli chodzi o różnicę Argo/Optima.

Optima to mniej więcej Argo na 4-tym rzędzie, z tym, że Optima ma większą częstotliwość. Skutek jest taki, że Opti jest generalnie płytsza od Argo na Relikcie, ale może być porównywalna albo nawet czasami głębsza od Argo na 4-rzedzie. Poza tym, z uwagi na częstotliwość i elektronikę będzie lepiej separować od Argo na 4-rzędzie.

Co do kwestii głębokości - warto pamiętać, że w typowych warunkach gro koloru leży płytko i po Optimie zwykle mało co jest do wyciągnięcia (pomijając oczywiście omijaki).

Dodatkowo - obsługa Optimy jest prosta jak obsługa cepa - włącza się i już - czy wyjdziesz z nią w pierwszym dniu czy po dwu latach chodzenia (tryb dynamiczny) - wyciągać z ziemi będziesz porównywalnie. Przy Argo to już nie jest tak różowo - to sprzęt, który wymaga wiedzy i aktywnej współpracy z nią, aby zawsze pracowała w miarę optymalnych warunkach. Czyli trzeba się jej nauczyć i współpracować.

I jest jeszcze jedna kwestia przy Argo - w pewnych okolicznościach może on nie zauważyć sreberka, nawet w czystym terenie...

Sumując - Argo może być na kolor, ale trzeba go bardzo umiejętnie używać, ciągle dopasowując go do warunków, w odróżnieniu od Optimy która po prostu ryje w zasadzie niezależnie od warunków.

Pozostaje jeszcze kwestia cewek - wylano tu kubły pomyj, ale jakoś nie widzę propozycji ukompletowania sprzęt + cewka.

Dla Optimy to moim zdaniem DD29 + CC23. Szeroka DD29 na różne, rozległe tereny plus koncentryk CC23 na gęste lasy oraz max zaśmiecone tereny (taka snajperka").

Jak widzisz - kwestia wyboru Argo, czy Optima nie jest taka prosta. Nie mówiąc o Xterce z tabunem cewek do niej. Tu trzeba coś wybrać.

Chyba, że Deus - tam konfigurujesz się do każdych warunków terenowych i zaśmiecenia, oraz tego, co się chce kopać... nie mówiąc o komforcie użytkowania. Ale to już inna bajka cenowa - chyba, że dozbierasz na Lite...

[Tiger6]

Dzięki wszystkim za wszelkie porady. Po przeczytaniu połowy internetu zdecydowałem się na Argo. Myślę, że nauczę się tego sprzętu i nieraz mnie mile zaskoczy.

[Astra]

Miałem Argo a po nim Teresę i na pewno nigdy nie wrócę do Argo. Na kolor Teresa jest 100 % lepszą.

[Kriczer]

Zaskoczy na pewno ale wątpię że mile.

[pinio203]

Mam podobny problem, latam z Rutusem ale proximą ponad 5 lat, według mnie całkiem niezły sprzęt. Swoje wykopałem, powoli jednak myślę o zmianie. Przez chwilę myślałem o Argo ale bliżej mi do X-terry 705. Robił już ktoś tak przesiadkę?

[Kriczer]

Jeżeli chcesz sprzęt uniwersalny" nie zmieniaj. Chcesz typowo drobnicowy xterka.

[cheetah]

X-terra też jest uniwersalna, tyle, że inaczej...

[pinio203]

Kriczer takiej odpowiedzi się obawiałem :-) W zasadzie chodzę tylko na dynamiku ale sygnał przesterowania mam załączony. Mimo trybu dynamicznego żelastwo też można namierzyć. Dzięki temu trochę militarki kopnąłem.

[front247]

Miałem kolege z proximą i mam znajomego z argo...biegamy juz chyba 3 rok razem....pare miesiecy temu jeden z nich przesiadł sie na safari....ja cały czas 705....Powiem tyle ..rutusy nie maja zadnych szans z 705 i mówie to na podstawie nie jednego testu czy 3 wypadów tylko po kilkuset wspólnych wypadach,w przerózne miesca i w róznych warunkach. Oni znaja swooje sprzet jak własna kieszeń..juz sam je znam bo sie zamienialismy nie raz...To jest zupełnie inna klasa sprzętu.
Przede wszystkim 705 bije je na głowę ze tak powiem,,przyjemnoscią uzytkowania,, to jest taki kombajnik ze jak masz kaca i nic ci sie nie chce to zakładasz elipse(zeby lzej) :)...włączasz i ..kosisz. A jak masz normalny dzień to po kombinacjach niszczysz takze kolegów z drozszymi sprzetami.Po latach moge napisac ze 705 to jest taki..czarny koń wsród wykrywek. Zawsze będa fanty...chyba ze jest sie idiota..i te fanty zbierasz w sposób łatwy i komfortowy. Ergonomia,zasilanie,czytelność i uniwersalnosc rutusów to jest po prostu porazka...fakt sa tanie i maja serwis ale dla mnie to marne argumenty bo celem nie jest tani wykrywacz czy serwis tylko fanty..tak po prostu.
pozdrawiam