Skocz do zawartości

Wojna w Dolinie Kwisy - ocalone od zapomnienia cz.6


Rekomendowane odpowiedzi

http://odkrywca.pl/wojna-w-dolinie-kwisy-ocalone-od-zapomnienia,698767.html#698767
http://odkrywca.pl/wojna-w-dolinie-kwisy-ocalone-od-zapomnienia-cz-2,706508.html#706508
http://odkrywca.pl/wojna-w-dolinie-kwisy-ocalone-od-zapomnienia-cz-3,713423.html#713423
http://odkrywca.pl/wojna-w-dolinie-kwisy-ocalone-od-zapomnienia-cz-4,718512.html#718512
http://odkrywca.pl/wojna-w-dolinie-kwisy-ocalone-od-zapomnienia-cz-5,726927.html#726927
Zaczynamy nowy wątek A.D.2015
I tym razem o samolocie, a raczej jego resztkach. Jego lokalizację zdradził mi kolega z forum. Szczątki leżą niecały kilometr od poprzednio opisywanej maszyny i szczerze powiedziawszy w pewnym momencie zwątpiłem czy to nie ten sam samolot. Jednak linia rozrzutu odłamków (kierunek spadania), pozostałe po katastrofach leje tam i tu jak i rodzaj odłamków (no bo samolot bez tablicy rozdzielczej chyba nie przeleci dodatkowego kilometra, jak i bez głównego zbiornika z paliwem na odwrót) świadczą że to inny samolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczątków pozostało niestety niewiele. Blisko wieś, więc przypuszczalnie zaraz po wojnie teren został wyczyszczony. Znalezione obok leja obrośnięte grubą rdzą nakrętki i podkładki świadczą o demontażu maszyny zaraz po wojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem coby popytać we wsi. Bardzo miły starszy Pan, który pozwolił się sfotografować zapytany o samolot jak najbardziej potwierdził jego upadek. Mieszka w okolicy od 1946r.
-Tak Panie, leżał porozrzucany po całym lesie.
-Coś Pan może sobie zabrał do domu
-Nie, mnie to w ogóle nie interesowało. Zresztą Panie, ojciec zabronił chodzić po lesie. Wie Pan ile tu było min. Kolega przyniósł granat do domu. Ojciec go wygonił, to ten odbezpieczył i rzucił w pole. Rozerwało w powietrzu. Cały był w odłamkach. Ledwo przeżył.
-A może we wsi ktoś coś ma.
-Raczej nie. To było tak dawno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załogi ustalić się nie da, choć można zawęzić krąg poszukiwań. W dniach 16 i 18 kwietnia 1945r. w nalotach na Goerlitz, Lissę i Zodel 135. 154. i 621. Pułki Lotnictwa Szturmowego 3. Korpusu tracą 6 załóg. Samoloty lecą z lotniska Aslau k/Bolesławca. Trasa przelotu wiedzie dokładnie nad miejscem katastrofy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejon strat samolotów podany jest orientacyjnie, a to w linii prostej zaledwie 10-15km. I co ciekawe linia rozrzutu szczątków biegnie ze wschodu na zachód (lub odwrotnie jak kto woli) czyli po trasie przelotu. Bardzo możliwe że po ostrzelaniu któryś z samolotów próbował powrócić na lotnisko macierzyste, ale nie dotarł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie z książki A.Drabkina – „Ja drałsia na Ił-2”.
Piloci 154. GszAP. Pierwszy z prawej sympatyczny Siergiej Kupcow, prosty chłopak spod moskiewskiej wsi, wychowywany przez dziadka, zestrzelony 19.02.45r. pod Wrocławiem (poparzony przeżył). Pocisk rozerwał zbiornik paliwa pod deską rozdzielcza i całość buchnęła w twarz. Taka to była konstrukcja – jeden bak paliwa przed oczyma, a drugi bak paliwa za plecami :)
Wtedy pułk jeszcze latał spod Opola. W rejon Lubania 16.04.1945r. dotarł już bez Kupcowa.
Podpis pod zdjęciem:
Летный состав 154-го ГШАП: Киселев П.П., Петров И.И., Лобызов Евг., Солодовников В., Прилепский Е.С., Колесников Б., Купцов C.A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie