Skocz do zawartości

Wykrywacz Makro Racer


Krychu_Szprotawa

Rekomendowane odpowiedzi

IdeL:

Próbujemy ustalić coś w temacie tego egzotycznego nibydetektora."

Widzę że jesteś bardzo przejęty swoją misją :-)

I pisząc próbujemy" pisz proszę raczej za siebie / swoją działalność

Turcja ich raczej nie przekracza, bo tej klasy "gospodarki co oni wytwarzają własne, rodzime - kiepskie produkty. W końcu trzeba dbać o "swoją jakość. :)"

Masz bardzo ciekawy pogląd na otaczającą nas rzeczywistość. Fajnie że są jeszcze tacy beztroscy i spontaniczni ludzie, którzy nie muszą się martwić o sprawy przyziemne. Szczerze zdroszczę :-)

Pozdrawiam
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Widzę że jesteś bardzo przejęty swoją misją :-)"

Widzę, że z uporem maniaka cytujesz moje słowa... Nie musisz. Jeśli wzorem Szymborskiej dostanę Nobla, wówczas takie działanie będzie bardziej na miejscu. Pozwolę Ci nawet wydać zbiorek z moimi cytatami pod tytułem Przeminęło z Racerem":)

Masz bardzo ciekawy pogląd na otaczającą nas rzeczywistość..."

Chyba nie zrozumiałeś mojego przesłania. Dobrze, napiszę inaczej - Turcja jest raczej za cienka, aby zlecać cokolwiek Chinom.

Chyba jaśniej, tak?

A tak w ogóle, to stare przysłowie powiada, że dobry towar sam się obroni". A ten, nie dość, że sam się nie broni, cenę jak na nowicjusza ma z kosmosu, to jeszcze obrońców też ma mało konkretnych. :)

Jestem tylko zwykłym inżynierem (nawet magistrem). Znam się nieco na wszelakiej elektronice i mam (nie)szczęście być detektorystą. Idąc za ciosem, mam prawo do oceny produktu, z dziedziny, którą potrafię zrozumieć od kuchni. Niemniej gdybym był sprzedawcą tego typu rzeczy (niekoniecznie technikiem czy inżynierem), wówczas zamiast pruć nici w takiej dyskusji czy też złośliwie cytować adwersarzy, rzekłbym: ... Panowie, organizuję prezentację tam, a tam. Każdy będzie mógł sobie sprzęt pomacać i sprawdzić. Nawet otworzę puszkę i pokażę jak to jest zrobione...". Dlatego nawiązałem wcześniej do miłej i rzeczowej obsługi teamu Whitesa z Inverness. A tu co? A no nic... Jeden sprzedawca udowadnia, że użytkownicy, którzy się z nim nie zgadzają, to idioci niegodni wiązać sobie sznurowadła. Drugi przyjmuje iście lisią postawę - cytuje i złośliwie-grzecznie próbuje ripostować. Chciałbym Was Panowie sprzedawcy zobaczyć w charakterze sprzedawców np. pieczywa. Każdy konsument wolałby chyba popaść w anoreksję zamiast pofatygować się do Was po towar.

Dobranoc

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel:

Widzę, że z uporem maniaka cytujesz moje słowa..."

Cytowanie innych podczas dyskusji nie ma nic wspólnego maniactwem. Zaryzykuję stwierdzenie iż jest to całkiem normalny objaw ;-)

Nie musisz. Jeśli wzorem Szymborskiej dostanę Nobla, wówczas takie działanie będzie bardziej na miejscu. Pozwolę Ci nawet wydać zbiorek z moimi cytatami"

Przepraszam, ale uważam że powinieneđ zachować pewien dystans. Nawet podczas tak beztroskiej wypowiedzi jak ta powyższa. Wydawanie swoich pozwoleń zostaw dla osób ewentualnie zainteresowanych takowymi :-)

Chyba nie zrozumiałeś mojego przesłania."

Być może, ale ciężko za Tobą nadążyć. Serio. Mam zacytować? ;-)

A tak w ogóle, to stare przysłowie powiada, że dobry towar sam się obroni".

Zdecydowanie tak. I to nic nowego w tym temacie, już o tym pisałem.

Jestem tylko zwykłym inżynierem (nawet magistrem). Znam się nieco na wszelakiej elektronice i mam (nie)szczęście być detektorystą. Idąc za ciosem, mam prawo do oceny produktu, z dziedziny, którą potrafię zrozumieć od kuchni."

Oczywiście że masz prawo, tylko nie wiem czy zauważyłeś, nie ma póki co produktu który mogli byśmy ocenić. Więc nie odwracaj proszę kotka ogonkiem

czy też złośliwie cytować adwersarzy"

...

Drugi przyjmuje iście lisią postawę - cytuje i złośliwie-grzecznie próbuje ripostować. "

<ziewaaaam> Nie dyskryminuj moich cytatów, nic na to nie poradzę że Twoje wypowiedzi warte są ujęcia w cudzysłowie. A jeśli tak Cię to drażni to może popracuj trochę nad poziomem swoich wypowiedzi. Pamiętaj że aby być szanowanym, trzeba przede wszystkim szanować innych ludzi. Bez tego ani rusz...

Chciałbym Was Panowie sprzedawcy zobaczyć w charakterze sprzedawców np. pieczywa. "

Nazwiesz mnie sprzedawcą, a może ja mam na imię Marcin? :-( A swoją drogą to po ciekawych orbitach krążą Twoje myśli użytkowniku IdeL. Może rzeczywiście pora na sen ? Mam cichą nadzieję, że nie przyśnię Ci się w fartuszku upudrowany mąką ;-)

Każdy konsument wolałby chyba popaść w anoreksję zamiast pofatygować się do Was po towar."

Jeśli znasz angielski to przytoczę cytat (przepraszam!) z Big Lebowski

Yeah, well, that's just, like, your opinion, man..."

Podsumowując użytkowniku IdeL - Twoje produkcje i próby dyskredytowania mojej osoby wcale nie uczynią tego nieszczęsnego Makro Racer ani lepszym ani gorszym. Na dodatek musisz sobie zdać sprawę że każdy czytający ten wątek ma swój rozum.

Pozdrawiam
Marcin Bartnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Sprzedawco Saku39 (skoro jesteśmy przy tak oficjalnej formie kontaktów).

Cytowanie innych podczas dyskusji nie ma nic wspólnego maniactwem. Zaryzykuję stwierdzenie iż jest to całkiem normalny objaw ;-)"

Życzę Ci zatem tego, abyś przy kawce czy winku z przyjaciółmi doświadczył takiej ormalnej" formy dyskusji ;)

Być może, ale ciężko za Tobą nadążyć. Serio. Mam zacytować? ;-)"

Nie odbiegam od normy :)

...Więc nie odwracaj proszę kotka ogonkiem."

Nie odwracam. Przedstawiam swój punkt widzenia czyli to, w jaki sposób chciałbym aby promowano dla mnie Nieznany Produkt.

...Nie dyskryminuj moich cytatów, nic na to nie poradzę że Twoje wypowiedzi warte są ujęcia w cudzysłowie."

I Twoje warte są dłuta oraz kamienia" ;)

Nazwiesz mnie sprzedawcą, a może ja mam na imię Marcin? :-("

Zupełnie nie widzę problemu, ale sam przyznasz... użytkowniku IdeL" (oh! z małej litery ;D) brzmi raczej wyjątkowo nieprzyjaźnie. :d - Irek jestem :D

Mam cichą nadzieję, że nie przyśnię Ci się w fartuszku upudrowany mąką ;-)"

Nic z tych rzeczy. Od dłuższego czasu śnią mi się wyłącznie sieci igp oraz konfiguracje urządzeń. Ostatnio - Raspberry w zastosowaniach pomiarowych i kody w C++...
W fartuszku, to wolałbym pooglądać jakąś długononogą blondynkę do lat trzydziestu pięciu... :DD

Yeah, well, that's just, like, your opinion, man..."

No dobrze. A masz MARCIN (silnik lodołamacza zapalił) jakieś propozycje? Skoro produkt jest świeży, to chyba warto zadziałać jakoś niekonwencjonalnie (jak na polskie warunki) i przygotować fajną promocję? Piszę to z punktu widzenia użytkownika (IdeL - w domyśle).

...Podsumowując użytkowniku IdeL ..." - Ach! -... Twoje produkcje i próby dyskredytowania mojej osoby ..."

Chciałbym znać źródło tego, dlaczego polscy sprzedawcy/dilerzy MD (bywają rzadkie wyjątki) wszelkie uwagi traktują jako ataki personalne na siebie? Czy
To doprawdy jest zjawiskowe. Coś w rodzaju milicjanta przy piwku, który na uwagi menela, odpowiada - tu nie ma żartów, tu są organa władzy".
Bardzo podobało mi się określenie Brzęczyszcykiewicza - Hodowlanych klientów".
prawie pełen cytat wart powielania na wszystkich, polskich forach:
... bo w przeciwnym razie bylibyście tylko hodowlanymi klientami pojawiających się tu handlarzy, bezmyślnie klepiącymi wpojone marketingowe frazesy..."

I tutaj kamyczek do Twojego ogródka Saku, wraz z rykoszetem cytatu nieznanego mi zjawiska - Big Lebowski. Z dedykacją - For You...
...Na dodatek musisz sobie zdać sprawę że każdy czytający ten wątek ma swój rozum...."

Jak wyżej (bo mi herbata stygnie...) :)

Wracając do MERITUM:

Spytam ponownie - A masz MARCIN (silnik lodołamacza pali już na wszystkich cylindrach) jakieś propozycje? Skoro produkt jest świeży, to chyba warto zadziałać jakoś niekonwencjonalnie (jak na polskie warunki) i przygotować fajną promocję? Piszę to z punktu widzenia klienta (niehodowlanego).

No chyba, że wolisz sobie miło rozprawiać ze mną na tym przemiłym forum...

Wiesz, mój obraz ludzi handlujących detektorami w Polsce (poza kilkoma wyjątkami - np. pewnym, znanym producentem) jest następujący - klimat jak w barze z filmu Miś" Barei - miski przymocowane wkrętami do stołów i łyżki na łańcuchach lub Widok pani Dzidzi" sprzedającej piwo w kiosku gastronomicznym gdzieś na Pradze, z filmu Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy".

Ale nic to, może Ty dokonasz pewnych zmian w tej zaniedbanej dziedzinie.

Chciało by się rzec - Schlag nach!"

Pozdrawiam

Irek vel IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - za dużo piany...

Sceptycyzm to jedno - a realizm techniczny to drugie.

Jeszcze nie było" wprowadzenia nowego produktu - bez oporu doświadczonych". Tematem jest NOWE urządzenie. Czekamy na jak najlepsze presenti.
Oczywiście - pojęcie ajlepsze" będzie różne dla każdego z Nas. Ale bez testów terenowych, zróżnicowanych userów (różnych konstrukcji) ciężko będzie o pogląd w której porcji tortu mieści się wyrób.

-----------
do konkretów nawołuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel:

Znowu odwracasz kota ogonem. Tutaj nie ma promowania produktu (przynajmniej z mojej strony) Jeśli twierdzisz że jest inaczej, podaj jakiś przykład. Jedyne co tutaj promuje to moje zdanie.

Co do stosunku niektórych poszukiwaczy do sklepów/dealerów to czytam fora już z 10 lat i znam te relacje. I częściej niestety są ataki personalne a nie uwagi. Każdy trzeźwo myślący człowiek potrafi takie rzeczy odróżnić. Odkąd zacząłem zajmować się sprzedażą wykrywaczy zauważyłem że podejście niektórych kolegów poszukiwaczy bardzo się zmieniło (delikatnie mówiąc) i mój entuzjazm niestety znacznie spadł. Często moje wypowiedzi bywały spłycane i próbowane mnie tanio prowokować.
A szkoda bo osoby zajmujące się dystrybucją najczęściej jako pierwsze wiedzą z czym mają do czynienia i generalnie mają dużo większe rozeznanie rynku i jakości wykrywaczy. A jeśli sztucznie pompują balon to w zasadzie sami kręcą bat na swoje 4 litery...
Ogólnie wypowiedzi na forach to nie jest jak mogło by się innym wydawać sposób na promowanie produktów. Od tego są inne narzędzia. Bardziej mogą służyć nawiązaniu relacji. A że moje wypowiedzi akurat w tym temacie mają satyryczny wydźwięk - cóż, sytuacja tego wymagała ;-) Przepraszam za offtop

kopijnik: na konkrety będzie trzeba poczekać jeszcze ze 2 tygodnie

Pozdrawiam
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak Saku? Mam uznać masz rację - i ja odwracam kota ogonem?
Już zdążyłem wchłonąć to, że jako klient hodowlany" nie mam prawa mieć racji i wszystko co robię, z definicji jest odwracanie kota ogonem, a o sprzęcie najwięcej wie sprzedawca :)
Hmmmm.... dla mnie opinia Brzęczyszczykiewicza jest bezcenna. :)

No dobra, mniejsza o mnie.
Czy ja potępiam promocję? Skąd. Uważam, że Ty, jako sprzedawca powinieneś promować produkt. Tyle, że rzeczowo i z uwzględnieniem uwag ludzi, którzy mają doświadczenie z detektorami. A także wypadałoby przychylać się do uwag tych, którzy z racji wykształcenia i doświadczenia wiedzą jak takie coś wygląda od kuchni zamiast uskuteczniać z nimi batalie. Dlatego od samego początku oczekuję konkretów, np. prezentacji z możliwością pomacania". I taka promocja powinna być uskuteczniana w przypadku produktów bądź co bądź egzotycznych.
Na luksus wystawienia do sprzedaży swoich produktów a gębę", to mogą pozwolić sobie producenci znani i uznani na rynku: Minelab, Whites, Fisher czy choćby nasz rodzimy Rutus.
Macro Racer, owszem wzbudza na zagranicznych forach nieco dyskusji i zaciekawienia. Ale i Blistol też wzbudzał zanim zaistniał... I przeminął zanim zaistniał...
Czy na prawdę ja jako inżynier elektronik muszę tłumaczyć takie rzeczy?
Mam propozycję - jeśli będziesz w Wielkopolsce, daj znać, umówimy się i porobimy sobie gruntow(n)e testy sprzętu w określonych warunkach. Porównamy sobie o tureckie dzieło" z innymi sprzętami (Whitesy, Fisher, inne). Wyciągniemy wnioski... Dodam, że nie sam wziąłbym w tym udział.
Nie mam zwyczaju pisać źle o czymś co jest dobre. Co najwyżej mogę wytknąć pewne niedociągnięcia.


Pozdrawiam

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kopijnik: na konkrety będzie trzeba poczekać jeszcze ze 2 tygodnie

czyli - zamykamy wątek do odwołania ?
albo zrzucamy do dołka i żądlimy autorów niemerytorycznych wpisów...

a meritum to treści dotyczące konkretnego urządzenia
nie poprzedniego ani podobnych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel, mógł bym jeszcze tak długo, ale jesteś odporny na argumenty. A przypisywania mi klientów hodowlanych" jest ciosem poniżej pasa i muszę zakończyć dyskusję z Tobą

kopijnik: nie mnie decydować czy zamknąć temat czy nie. Mogę się jedynie do tego dostosować.

Makro właśnie produkuje filmy typu intro, montaż, strojenie, menu i tym podobne. Wiec niebawem będzie jakiś większy pogląd na to urządzenie.

Pozdrawiam
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie