Skocz do zawartości
  • 0

Pistolet maszynowy w 1939


MarcinP

Pytanie

Napisano
W temacie:

http://historia.wp.pl/kat,136394,title,Gen-Zbigniew-Scibor-Rylski-nie-wybaczylem-Niemcom-i-Rosjanom,wid,16790127,wiadomosc.html?ticaid=113371

Generał opowiada o Wrześniu, tu cytat:


- Piątego września wyjechaliśmy z eskadrą dowodzoną przez majora Władysława Prohazkę z Warszawy, kierowaliśmy się na wschód, na lotniska zapasowe. To wtedy, podczas bitwy pod Mrozami, po raz pierwszy stanąłem oko w oko z Niemcami. Był wieczór, trafiliśmy do zagajnika. Otoczyli nas. Było tak ciemno, że kiedy się zbliżali, nie wiedziałem, który to Niemiec, który nasz. Człowiek się orientował, gdy słyszał strzał. Po głowie kołatała się jedna myśl: przeżyje on albo ja.

Co pan czuł?

- Była w nas wściekłość. Posiadaliśmy doskonałe pistolety maszynowe, krótką serią udało mi się jednego zlikwidować. Do tamtej chwili nie zdawałem sobie sprawy, co znaczy zabić człowieka.


I pytanie - o jakim pistolecie maszynowym mówi? Mogli mieć jakieś z zapasów Policji (Suomi),mógł się pomylić, bo Morsów chyba nie mieli ?

2 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Suomi - dobry trop, ale w rachubę wchodzi jeszcze amerykański Thompson M1928, dostępny w Policji Państwowej i w KOP-ie, wypożyczany przez Wojsko Polskie na potrzeby ćwiczeń przed wojną, a i pewnie zmobilizowany we wrześniu 1939.
Napisano
Miałem wątpliwości, czy tu faktycznie chodzi o pistolet maszynowy - ale w innej publikacji generał konsekwentnie wspomina:
Całe wojsko poddało się pod Kockiem 6 października. (...)
Nas ośmiu technicznych lotników przebijało się jeszcze na południe. Chcieliśmy się dostać do Rumunii. Zmęczeni spaliśmy u jednej gospodyni we wsi Krzywda. W nocy wchodzi kobieta i mówi, że wieś otoczona jest przez Niemców. Mieliśmy pistolety maszynowe, granaty ze sobą. Prędko schowaliśmy broń do łóżka gospodyni pod pierzynę. Kazaliśmy jej to potem zakopać. Staliśmy bez broni, jak wszedł jeden Niemiec i spojrzał na nas, wielkich dryblasów i zbladł. Do dzisiaj pamiętam jego minę. Miał przy sobie karabin na pasku na ramieniu. Wziął nas do niewoli. Zaprowadził do swego porucznika, który przy ognisku piekł sobie chleb na patyku w ognisku. Poczęstował nas tym chlebem."
http://www.sppw1944.org/index.html?http://www.sppw1944.org/wywiady/scibor.html
Niestety, nie mam możliwości zapytać Pana Generała o typ tej broni - może ktoś z użytkowników forum ma taką szansę?
Z pewnością warto.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie