Skocz do zawartości
  • 0

2 skrzynki apteczki mosiężna kuchenka kowadło szewskie


konradoss

Pytanie

Napisano

Witam znalazłem dziś takie fanciorki na skupie złomu. Co do większej skrzynki jestem pewien iż jest niemiecką apteczką ma jakąś specjalną nazwę? Była w pojazdach ? Druga wygląda mi na prl ale miejscami widać zieloną farbę leżały obok siebie.
Wym. 35cm długa 19szeroka głęboka na jakieś 12cm
mniejsza skrzynka 21,5 na 23,5 cm głęboka na 8cm
kuchenka mosiężna firmy VICTOR
no i na koniec szewskie kowadełko sygnowane 1 pytanie czy powojenny produkt czy coś starszego zapodaje fotki pozdrawiam

17 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witaj,
skrzynka z fragmentem etykiety/instrukcji to verbandkasten (apteczka opatrunkowa). Były na wyposażeniu niemieckich pojazdów wszelkiej maści. Były różne modele, ta bez metalowej przegródki:)
Druga apteczka to faktycznie okres PRL, swego czasu (już bardzo dawno) widziałem identyczną na wyposażeniu wojskowej ciężarówki STAR 266:)
Pozdrawiam
Napisano

Witam znalazłem dziś takie fanciorki na skupie złomu. Co do większej skrzynki jestem pewien iż jest niemiecką apteczką ma jakąś specjalną nazwę? Była w pojazdach ? Druga wygląda mi na prl ale miejscami widać zieloną farbę leżały obok siebie.
Wym. 35cm długa 19szeroka głęboka na jakieś 12cm
mniejsza skrzynka 21,5 na 23,5 cm głęboka na 8cm
kuchenka mosiężna firmy VICTOR
no i na koniec szewskie kowadełko sygnowane 1 pytanie czy powojenny produkt czy coś starszego zapodaje fotki pozdrawiam

Napisano
Nazwę kocher stosowano kiedyś do zestawu turystycznego w skład,którego wchodził mały palnik na paliwo płynne ale też na stałe-znacznie mniejszy od tego z wątku i o innej konstrukcji-w zestawie były też pojemniki ,które spełniały funkcję garnków i talerzy.Miałem taki kocher w czasie mojej młodości w harcerstwie a i później służył mi w rajdach turystycznych.Natomiast ten ze zdjęcia to nazywa się prymus od największego ich producenta,ale byli też inni producenci.W Polsce przed 1939 r. w Warszawie była firma REX" W.Tacik,która miała patent na taki prymus i produkowała je także na zamówienie wojska.Mam taki z sygnaturami firmowymi i plakietką z orłem i napisem W.P. San.był w zestawach z narzędziami chirurgicznymi.
Napisano
Kolego konrados jak oczyścisz górę pojemnika na paliwo to mogą się pokazać sygnatury producenta i jeszcze jedno brakuje w nim palnika,który był wkręcany w rurkę nad tym talerzykiem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie