Skocz do zawartości

moja przygoda


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A więc zaczęło się to tak...Rok temu miałem akurat wolnego tysiaka (zł), więc kupiłem wykrywkę i magnesik. Nie chciałem zbyt wiele wydać, bo nie wiedziałem czy spodoba mi się na tyle abym załapał bakcyla. Więc tak, kupiłem Armanda Penetratora(750zł) oraz neodyma 70mm na 20mm (200zł)....no i zaczęło się :) Cuda to może żadne wielkie nie są, ale zawsze. Nastawiłem się głównie na militarkę.
Uwaga, pokazuję :
Napisano

A tu drugi zestaw, rok czekał na przetestowanie. Wczoraj miał swój chrzest bojowy....i od razu zaczep. Na szczęście wylazł :)

Napisano

miliony monet...znaczy się pocisków :) To i tak nie wszystkie, ale padła bateria w aparacie, a zabrane już przez patrol saperski. Ta duża łuska pusta i ten duży pocisk też. Reszta chyba była pełna

Napisano

A wracając znad Wisły...Jacyś kopacze taką puchę wydobyli. A jako że takiej nie mam jeszcze, to hyc ją do domu :)

Napisano
Ten duży pocisk też pełny. Przeciwpancerny. Widać zapalnik denny więc w środku znajduję się pentryt albo inny syf.
Napisano
Nie wiem co było w środku, ale łuska jest pusta, z drugiej strony przerdzewiała na wylot. Jutro wstawię zdjęcie, bo zostawiłem sobie na pamiątkę :)
Napisano
Chyba jednak źle pojąłem. Chodzi Ci o pocisk z prawej a nie o łuskę z lewej :) To on był też przerdzewiały na samej górze [ przy czubku }, na wylot. Ale być może coś tam się jeszcze zachowało, bo był ciężki jak cholera. W każdym razie jego zdjęć już nie będę miał, pojechał na poligon :}
Napisano
No zosawili...pewnie zawartość była cenniejsza :) Ale jak dla mnie początkującego to i pusta pucha dobra

kamil - niemieckie 20 tki, czyli chodzi Ci o te mniejsze, cienkie pociski ? Przeciwlotnicze one chyba były. Szkoda, że wszystkie pełne, jedna łuska by się przydała na półeczkę....
Napisano
fuks_ag. Wiem, że trzeba uważać i ręce mam tylko jedne. Zmienię miejscówkę, może będzie lepiej i bezpieczniej. No ale jak już magnes złapie, to odczepić jakoś trzeba.
Napisano
Bezpieczniej i magnesem dłużej się nacieszysz. Zaczep w przekopie to tylko kwesta czasu, bardzo często magnes klinuje się tam miedzy kamieniami, którymi wyłożone jest dno.
Napisano
Spokojnie, magnes już zaczepiony :) Rano muszę wstać i męczyć rybaków, żeby opłynęli go z drugiej strony, może się odczepi diabeł jeden

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie