Wendejacke

[Czlowieksniegu]

Koleżanka małżonka stwierdziła, że po pierwsze primo kurtki zimowej nie mam, po drugie primo, że w bluzie z kapturem to na oficjalne okazje nie-hallo za bardzo.

Stąd, chcąc zrobić małżowinie dobrze, postanowiłem nabyć takowe ciepłe wdzianko na zimę.

Wybór padł na... przedmiotowe wendejacke. :-)
Kamuflaż- splinter zapewne...

Kogo unikać? A nad kim się zastanawiać?

[Dunczyk]

całkiem porządne pod względem wykorzystanych materiałów są produkty spearheda, hikiego, może nie splinter a mausgrau? Wtedy obu tych oferentów mogę polecic ze spokojnym sumieniem. Co do splintera to zdaje się, żę koledzy odtwarzający wh nieźle oceniająwyroby sturma, tyle że, wypełnienie nie jest jak z epoki, a takie puchowe wspólczesne i cytując klasyków wygląda się jak ludzik Michelin" :) Zdecydowanie najwyższych lotów są repliki wholesale, ale i cena jest adekwatna.

[Czlowieksniegu]

A już myślałem, że mnie nie przyuważysz...
Wiesz Panie Kolego, że mnie głupio...

[Boer]

To pewnie na wieczorowe wizyty. :)

[Dunczyk]

Zupełnie niepotrzebnie, Yeti, spoko, w mojej nowej postaci parkę mam na zimowe wyjścia z piesami, jak znalazł, bardziej mi teraz zimno niż kiedyś ;)

[Czlowieksniegu]

Czy to znaczy, że w nowej postaci miast elektryka robisz za np partyzanta Vietkongu? Małe, chude, pokurczone...

U Hikiego byłe- miłe dla oka, muszę sprawdzić jak porto wygląda...
Na kapitalistycznym portalu aukcyjnym trochę mi zęby opadły, gdy zobaczyłem, że kapota np 125 USD a wysyłka do naszej socjalistycznej Ojczyzny np 40...

[Slajmi130]

Sturm nie jest fantastyczny pod względem odwzorowania kamo. Ale był on najłatwiej dostępny na naszym rynku. O ile kiedyś nie jedyny. Niestety zmartwię cię Człowiekuśniegu, bo dostać komplet kamuflarzowy Sturma jest już trudno. Rozmiarów I praktycznie nie ma. II i II jeszcze jest dostępna ale warto się by było spieszyc. Lub kombinować repliki dalekowschodnie lub SMWholesale, Spearhead... Ale to już ceny inne. Komplet np 1000zł (około). Jak wyglądają i czy są odpowiednie pod względem kroju szycia koloru, przyznaję nigdy sie nie interesowałem, bo nie musiałem

[Dunczyk]

Hiki też ma teraz okrągłe ceny wysyłki, niestety, do tego należy pamiętac o oddziałach Robin Hooda czyli socjalistycznych celnikach, którzy nie omieszkają dołożyc od siebie do ceny. Takie się zrobiły czasy. Pisząc o nowej postaci miałem na myśli sporo kilogramow młodziej ;) Toteż mi zimno i z piesami chadzam w parce ;)

[Czlowieksniegu]

Coś mi świstaki donosiły, że Cię Pani K. od koryta odcięła...

Ooooo... o tym drobnym" szczególe nie pomyślałem :-(
A, że leniwy genetycznie jestem i stan się wraz ilością kg pogłębia- jak to wygląda? Ile % od wartości? A jak się ma porto do tego?

Bo się może okazać, że kupiona w naszej socjalistycznej Ojczyźnie niekoszerna wersja będzie o rząd* tańsza...


* o rząd w znaczeniu skali- nic politycznego :-)

[Dunczyk]

ludzie Robin Hooda kroją od ceny towaru i przesyłki, to daje ok. 25% kwoty więcej :( Wszystko powyżej 100 portretów martwych prezydentów USA podlega ich zainteresowaniu, niestety. Chociaż jest szansa, że pojedyncza, samotna parka umknie socjalistycznej sprawiedliwości. Spróbuj jeszcze looknąc w pewnym sklepie internetowym z okolic stolicy Pyrlandii, mają tam jeszcze po parę sztuk w kolorze mausgrau, sumpf i splinter i dwie wersje elektryczne. Chociaż z fotek trudno wnioskowac o ich poprawności kolorystycznej.

[Czlowieksniegu]

Duńczyk- przecież wiesz, że ja ze swoim zarostem to albo jako barbarzyńca do Nordlandu, albo jako szkocki najemnik...

Tym samym koszerność nie ma dla mnie AŻ takiego znaczenia... Ważne, żeby było ciepłe, miłe dla oka i nie z Biedronki* :-(







* przykład, nie żebym coś przeciwko zakupom w Biedronce miał... tyle że nie Wendejacke np.

[Dunczyk]

No to nie ma co szukac po świecie, jeno od razu do kraju ziemnej pomarańczy i brac, wybierac :) I bonus dodatkowy chłopaki od Robin Hooda nie zarobią ;)

[Czlowieksniegu]

A są informacje, że po '45 niedobitki Nordland'u jak Werwolf działały?

Może zdjęcia, wspomnienia... :-)

[Dunczyk]

Dywizja Nordland zakończyła swój szlak bojowy w Berlinie, niektórym ochotnikom cudzoziemskim udało się nawiązac kontakt ze swoimi przedstawicielstwami dyplomatycznymi (Szwedzi)i ewakuowac się Sowietom sprzed nosa, inni polegli albo trafili na białe niedźwiedzie (oczywiście ci, którzy nie zostali rozstrzelani). Dywersanci Werwolfu przygotowywani byli dużo wcześniej, na specjalnych kursach dywersji i raczej nie tworzono tych oddziałów ad hoc.

[Czlowieksniegu]

Szukałem powodu...
Do jednostek liniowych, to ja nie-hallo....

A tak, to barbarzyńcy do kwadratu i dałbym, może, radę...