pawel_breslau Napisano 2 Grudzień 2013 Autor Napisano 2 Grudzień 2013 Witam. Praktycznie za każdym razem ilekroć w moje ręce wpadnie łuska aluminiowa od niemieckiej rakietnicy, jest ona z nalotem brudu, ziemi i innego świństwa. Pod spodem niejednokrotnie widoczne są napisy i daty oraz kolor jaki miała dana flara.I dlatego zrodziło się moje pytanie-jak pozbyć się tego syfu z łuski nie naruszając napisów i farby i aby pozostały one w nienaruszonym stanie?Wszelkie pomysły wezmę pod uwagę.Pozdrawiam.Paweł
Kriczer Napisano 2 Grudzień 2013 Napisano 2 Grudzień 2013 a więc kolego woda i jakiekolwiek mycie to masz po napisach wiem z doświadczenia, ja czyszczę szczoteczką jedynie tam gdzie nie ma farby, bo próbowałem nawet delikatnie przecierać to napisy schodziły, nie wiem czy ktoś ma jakiś sposób na to, ale może lepiej obmyć tam gdzie się da ino.
pawel_breslau Napisano 2 Grudzień 2013 Autor Napisano 2 Grudzień 2013 Znam ten ból.Dlatego pytam bo może ktoś z forumowiczów ma jakiś dobry i sprawdzony sposób na czyszczenie tego rodzaju łusek.Ale dzięki.Nadal czekam na jakieś inne propozycje.Pozdrawiam.Paweł
viator01 Napisano 2 Grudzień 2013 Napisano 2 Grudzień 2013 Kiedyś próbowaliśmy z kolegą tak, że skrapialiśmy wodą a jak osady trochę rozmokły to sprężonym powietrzem delikatnie, ale niektóre jakoś wyszły a inne nie :(
wino1939 Napisano 11 Grudzień 2013 Napisano 11 Grudzień 2013 Możesz spróbować myjką ultradźwiękową, albo nagrzej suszarką/opalarką i do zimnej wody. Ja nie mam takiego problemu- u mnie te łuski wychodzą jak nowe tylko pogięte albo zeżarte do cnaPZdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.