Skocz do zawartości

bagnet oksydowany


Kriczer

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nawet te resztki oksydy, które widać odejdą przy czyszczeniu. Kwas szczawiowy też jej nie oszczędzi. Czasami lepiej dokładniej doczyścić i wybrać radykalną metodę niż zostawić ogniska korozji.
Jedyną metodą czyszczenia oszczędzającą oksydę jest moczenie w ropie, delikatne czyszczenie mechaniczne i znowu moczenie itd., itd.
Ale to robota bardzo żmudna i przy takim stanie nie gwarantuje efektu.
Napisano
W zasadzie nie powinny tego typu okładki ucierpieć, ale możesz nie uzyskać dobrego efektu (pod nimi prawdopodobnie też jest korozja), więc wcześniej czy później trzeba będzie je zdjąć.
Spotkałem się z opinią, że czasami autoliza z zastosowaniem NaOH w czystej postaci daje szanse na zachowanie oksydy (gdyż kret" ma dodatki, które jej szkodzą). W zasadzie to prawdopodobne, bo jest stosowana do oksydowania http://mauser98k.internetdsl.pl/oksydow.html
Ja osobiście nie testowałem.
Napisano
a więc okładki (*) są św pamięci...zrobiły się brązowe, miękkie a warstwa która nadawała połysk zeszła całkiem, dam zdjęcia jak kończy się gotować, efekt nie ciekawy...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie