alex1939 Napisano 16 Luty 2013 Autor Share Napisano 16 Luty 2013 Witam wszystkich - ostatnio wpadło mi w ręce takie cudo. Moją radość psuje tylko jedna sprawa - jak taką potrójną gąsienicę rozruszać? Szpilka jest fabrycznie zakończona łbem z jednej strony, a z drugiej rozklepana. TKS-y były we wrześniu 1939 r. już mocno zużyte - otwory w ogniwach są jajowate" w przekroju i mają spore luzy wypełnione mieszaniną piasku plus rdzy i zapieczone na amen. Na razie przedmiot jest wstępnie wyczyszczony szczotką drucianą na wiertarce i zakonserwowany WD-40. Ostukiwanie młotkiem nic nie dało, zostawiło tylko nieestetyczne ślady. Nie wiem czy da się uratować szpilki w całości czy szlifować z jednej strony i je wybijać? Elektroliza całości? Moczenie w czymś przez miesiąc? Nie mam doświadczenia w tego typu konserwacji a nie chcę nic zepsuć. Koledzy pomóżcie! Będę wdzięczny za każdą odpowiedź. Pozdrawiam alex1939. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos451 Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 Może spróbować dostać się tam myjką ciśnieniową lub piaskarką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
remington Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 ja rozruszałem bez problemu miedzianym młotkiem po przeprowadzonej autolizie. Tak samo skuteczna bedzie elektroliza. postaraj się tylko, by styk był na każdej częsci gąsienicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 Na innym forum,jeden koleś wrzucił kluz francuski (podobno wojenny) do nafty na przeszło rok i klucz wróciła do stanu używalności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wino1939 Napisano 16 Luty 2013 Share Napisano 16 Luty 2013 Elektoiza a potem ewentualnie ropa.PZdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 17 Luty 2013 Share Napisano 17 Luty 2013 Namocz w ropie i zapomnij na kilka miesięcy. Ostukuj kawałkiem drewna, pałką drewnianą. Jak ruszy to przepłukuj wodą i kiwaj. Tylko woda syf wypłucze, na tłustym się klei. Na koniec natłuść lub pomaluj. Nic nie szlifuj i nie wal metalowym młotkiem (tylko drewno lub plastik).Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gudek82 Napisano 20 Luty 2013 Share Napisano 20 Luty 2013 Kolega rozpinał ponad 50 sztuk do TKS, kolejność była taka:Autoliza dość długa koło tygodnia, po tygodniu czyszczenie z grubsza i poprawka z autolizą. Po wyjęciu pod ciśnieniem myjka, i do ropy, po dłuższym moczeniu, wyjmował opukiwał może być miedź (np. taka jaką używają do nabijania łożysk), tylko nic na siłę, przy dużym zapiekach ewentualnie posiłkował się palnikiem, jak na tak dużą ilość, dosłownie kilka szlag trafił, reszta cudeńka, a większość była zjeżdżona z mocnymi wyrobieniami na szpilkach.Pozdrawiam gudek82 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba13 Napisano 21 Luty 2013 Share Napisano 21 Luty 2013 Witam,Ja bym to rozgrzał, schłodził w wodzie a następnie stukał młotkiem aż się rozrusza (powtarzac kilka razy).W ten sposób rozruszałem kilka podobnych ogniw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.