Czlowieksniegu Napisano 13 Listopad 2012 Autor Napisano 13 Listopad 2012 Mądry-w miarę szybki-skuteczny-tani i takie tam sposób na oddzielenie pordzewiałych mocowań od porcelanek? Oczywiście taki, że porcelanka i napisy zostaną, a szlag trafi pordzewiałe resztki drutu...W czym wykąpać, bo zakładam, że to najrozsądniejsze podejście?Jakieś pomysły?Chciałem Szkodnikowi zrobić dobrze i teraz mam....PS Wujek Marian i Piotrek- miast się cieszyć, uczcie się :-)
Tomb750 Napisano 13 Listopad 2012 Napisano 13 Listopad 2012 Ja bym odciął z jednej strony za porcelanką zaokrąglenie z drutu i zrobił lekką elektrolizę żeby zruszyć rdzę w otworze porcelanki. Potem resztka drutu powinna się dać wyjąć. Kiedyś próbowałem odcinać i z drugiej strony resztę wykręcać to niektóre porcelanki pękały - robiły się odpryski.
kucol61 Napisano 20 Listopad 2012 Napisano 20 Listopad 2012 W moim zbiorze jak widać ( to tylko ćwierć zbioru )wszystkie porcelanki są bez drutu a to z prostego powodu.Każda porcelanka wydobyta z ziemi posiada rdzę a ta w zetknięciu z powietrzem puchnie i rozsadza porcelankę .Mój sposób i nie tylko to zanurzenie w fosolu ale tylko tej części z drutem ,Cześć górną z napisem należy zabezpieczyć tak by fosol nie wypalił najważniejszej części porcelanki .Cierpliwi parę dni i drut delikatnie wyjąć .
vis1939 Napisano 21 Listopad 2012 Napisano 21 Listopad 2012 W miarę szybki - pomoczyć parę dni w nafcie tudzież innym środku penetrująco-rozmiękczającym" i dalej jak pisze Tomb750 w wersji bez elektrolizy.PSUwaga na futro przy zabawie z naftą,jak wejdzie zapach w sierść to i do wigilii nie puści.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.