woytas Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Jeśli rozejrzysz się po naszym forum to znajdziesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekwroc Napisano 29 Wrzesień 2012 Autor Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Czytałem bardzo dużo i dalej czytam w sumie od prawie roku.I jest dużo napisane w sprawie spotkań z SL i leśniczym.Chodzi mi tylko o to czy za chodzenie z wykrywką bez kopania , bez saperki/łopaty bez fantów mogę mieć jakieś nieprzyjemności prawne(sprawa za nielegalne poszukiwania)/finansowe(mandat) itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 A po co Ci wykrywacz w lesie? Żołędzi szukasz? Podobnie można z piłą spalinową po lesie chodzić - tylko kto Ci da wiarę Twojemu tłumaczeniu, że tylko na spacer.Jedno szukać, drugie spotkać SL czy podobne służby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tauder Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Zapytaj leśniczego czy możesz sobie pochodzić po lesie .Powiedz prawdę , że interesujesz się historią , zbierasz stare guziki , monety , łuski itp.Powiedz mu że obiecujesz zakopywać dołki , poza tym masz taki wykrywacz który pokazuje max. 25 cm . monetkę i głębokich dołów nie będziesz kopał.U mnie to działa.Co do chodzenia po polu , to również zapytaj rolnika .Chodź tylko po zaoranych polach , nie po zasiewach.Nawet nie pytaj o zgodę kiedy widzisz że pole jest obsiane.Policji się nie bój jak masz zgodę właściciela terenu.Jeżeli jesteś bardziej obczajny to pozostaje sposób jednego kolegi z forum.Podajesz się za ornitologa - amatora i szukasz ptasich obrączek i na ich podstawie sporządzasz miejsca występowania ptaszków. Ponoć to działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonicsquad Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Wykrywacz można mieć, ale nie używać...Wszystko zależy na kogo trafisz. Jeden leśniczy zadzwoni po niebieskich, drugi poinstruuje a trzeci nawet się nie zatrzyma... Wroc w nicku oznacza Wrocław? Jak tak to witam kamrata ze stolicy Zdolnego Śląska :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekwroc Napisano 29 Wrzesień 2012 Autor Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Rozmawiałem z leśniczym.On mi powiedział, że nie ma nic przeciwko jeżeli nie będę kopał dołów, śmiecił itp, ale jak spotkam straż leśną to on mi nie pomoże bo oni wykonują swoje obowiązki.Co do ornitologa to kto mi uwierzy - a po sprawdzeniu okaże się, ze nie mam nic wspólnego z ptakami i obrączkami to od razu jeszcze mnie pogrąży. Tak czy siak liczyć się z ryzykiem trzeba jak widzę nie ma reguły , zależy na kogo się trafi.Moje okolice to Oleśnica , Bierutów , Jelcz Laskowice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tauder Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Ptakami zajmujesz się tylko amatorsko , jesteś miłośnikiem przyrody.Strażnicy leśni przeważnie poruszają się autami po duktach , blisko zrębu , a jak będziesz w gęstym lesie to cię nie wytropią .A jak już to Zgubiłeś telefon jak byłeś tydzień temu na grzybach i pożyczyłeś wykrywacz od kolegi i właśnie szukasz.Zona zgubiła obrączkę ślubną .Po za tym to wydaje mi się że trochę za bardzo panikujesz.Żaden leśnik ci głowy nie urwie , chyba że będziesz miał wyjątkowego pecha .Na spokojnie , wykrywacz ,saperka i kop puki pogoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cuma Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 wojtek!nie odbierz tego jako złośliwość!kupiłeś, wydałeś i teraz się martwisz?!wczesniej trzeba było!czytałeś? wcześniej też?to wiedzieć musiałeś, że to ADRENALINA!!!ze wszystkim!!!o farmerów się nie martw. z nimi dogadać się idzie.w szkodę nie wchodz, dołki zakopuj!z gajowym rozmawiałeś, a SL z daleka usłyszysz {to też ludzie!}a pamiętaj o dobrym maskowaniu {ubiór} i wykrywkę" dopasuj do otoczenia i oczy dookoła" głowy!i nie panikuj {jak wczesniej kolega napisał}!z takim podejściem to trzeba było wędkę kupić sobie {nad Widawą mieszkasz przecież}.przepraszam od razu za szczerość!do łamania prawa ... nie namawiam!ale jeżeli masz takie wątpliwości, to nie dla Ciebie ta zabawa"!wykup pozwolenie, pamiętaj o wymiarach i limicie dziennym. bez saperki...nie zapomnij o przynęcie!mimo wszystko życzę celnych trafień i mam nadzieje, że kiedyś pochwalisz się swoimi zdobyczami!życzę Ci tego z całego serca!pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos451 Napisano 29 Wrzesień 2012 Share Napisano 29 Wrzesień 2012 Chyba, że dogada się z konserwatorem zabytków, strażą leśną, farmerami, archeologami, policjantami, saperami itp. oraz nie będziesz kopać więcej jak 10cm w głąb ziemi - potem wszystko jest państwowe. Więc jest jakaś opcja na legalne wykopki. A zapomniałem, wszystko co wykopiesz oczywiście z dobrej woli oddasz konserwatorowi :(Tak więc masz opcje albo czekać na lepsze czasy, albo kopać jak inni :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.