Koniec świata Rosja liberalizuje prawo do posiadania broni!!

[erwin1]

A u nas pogrobowcy Stalina dalej uważają że jak dadzą nam broń do ręki to się powybijamy!!!!
Ja uważam że boją się że Ich w końcu obalimy!!
http://www.altair.com.pl/start-8311

[erwin1]

Torszin twierdzi, że powszechny dostęp do broni i wprowadzenie zasady Mój dom, moja twierdza[/url], ograniczą liczbę zabójstw w FR. Ma na ten temat wygłosić wystąpienie w Dumie 24 lipca. Autorzy referatu powołują się na przykład Mołdawii, gdzie w 1995 zezwolono obywatelom na dostęp do broni ostrej. Liczba zabójstw spadła tam od tego czasu z 8,39 do 5,9 na 100 tys. mieszkańców w 2007.

Torszin i jego współpracownicy twierdzą, że uwolnienie rynku broni przyniesie istotne korzyści gospodarcze. Potencjalną liczbę chętnych do zakupu broni ostrej w 2012 oceniają na 1,5 miliona, z tendencją do corocznego wzrostu o 10%. W ciągu 10 lat po przyjęciu zmian w ustawie wartość rynku broni ostrej miałaby sięgnąć 746 mld rubli. - Dobre co nie :))!!

[antykor-art]

Obecnie ustawa ta pozwala Rosjanom jedynie na posiadanie broni myśliwskiej i o niskiej energii (pistoletów do 91 J i wiatrówek do 25 J) lub broni gazowej i elektroszokerów."
Już obecnie prawie wszyscy inteligentni Polacy bez problemów mogli by się przyjąć do Świadków Jehowy, a małpie brzytwy się nie daje. Odpowiedzialność niektórym wchodzi przez nogi, dlatego jak by się trochę durniów nawzajem przetrzebiło, to i w Polsce by się nauczyli, a teraz to najlepszymi fachowcami w tej dziedzinie w Polsce są bandyci.

[woytas]

E czytałem w pewnej gazecie, że właściciel broni może ją zgubić i co wtedy będzie?
W Rosji dostęp do broni myśliwskiej był zdecydowanie łatwiejszy niż u nas. A po zadymie w Denver w naszym kraju zrobi się kolejna panika.

[antykor-art]

Kbks z długą lufą posiada energię wylotową około 150J. W Rosji przechodzą bez zezwolenia pistolety do 91J, a to wystarczy i pozwala na używanie pistoletów na amunicję nieco krótszą szort" i skuteczną obronę przed nożem lub większym osobnikiem lub kilkoma w przypadku dobrej celności, odpowiedzialność jest taka sama, a u nas najpierw cię zabiją, a później idziesz do sądu bo inaczej nie ma podstaw.
W miejscach mało uczęszczanych przez policję, szans żadnych. A co do zgubienia to lepiej mieć w trudnych chwilach i zgubić niż stracić życie, z gołą d... .

[Boer]

Wyglada na to iz w FR wladze zaczynaja obywateli traktowac bardziej serio niz w RP swoich,
jedyna odpowiedz to iz jak nam dadza to dopiero zaczniemy sie mordowac, a moze wladza boi sie o swoja dupe? mnie sie wydaje ze nawet bardzo sie boi.

[s_boj]

Władza się nie ma czego bać. To jednak nie Ameryka Południowa, czy Afryka, że zbrojna junta oszołomów przejmie władzę :).
To jest tak, że niestety każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mamy ważny aspekt obronności kraju. Przy stutysięcznej armii zawodowej, pozostała część prawie 40 milionowego narodu, nie ma podstawowego przeszkolenia z zakresu użycia broni palnej. Z drugiej strony, powszechny dostęp do broni, skutkuje masakrami podobnymi do tych, o których słuchy coraz częściej dochodzą z USA.

[antykor-art]

U.S.A. nie jest dla żadnego państwa wzorem, bo to kraj wielonarodowy, a w Afryce pałkami, dzidami się zabijają. Inteligentny człowiek ma prawo do życia i zdrowia nawet większe od mięśniaka, a w obecnej sytuacji w Polsce tak nie jest. Po to inteligentni ludzie produkują broń, żeby te szanse wyrównać, albo goryle będą rządzić, to wątpliwa łaska.
Powinno być przynajmniej tak jak obecnie w Rosji do 91J.
A jeszcze co do zguby:
Niedawno jeden rusznikarz zgubił glocka, bez amunicji, proponował nagrodę 10000, ja bym za to nawet nagrody sto złoty nie dał, bo prawo w Polsce dostatecznie chroni broń palną i każdy wie co ma zrobić ze znaleziona bronią. To przykład jak można dobrą propagandą nadmuchać nawet prawo, nie tylko ludzki rozum.

[s_boj]

w Afryce pałkami, dzidami się zabijają"
oj, schyłek tej epoki był chyba jednak za czasów wypraw Kapuścińskiego i Zumbacha :)
U.S.A. nie jest dla żadnego państwa wzorem"
i dlatego właśnie cały świat popija Big Maca Coca Colą :)

[antykor-art]

s_boj sugerujesz, że u nas jest gorzej, bo u nas to ostatnio maczetami, trudno zaprzeczyć.
Broń to nie Big Mac, tego nie ugryziesz, to się używa w ostateczności, ale skąd to może wiedzieć człowiek wyszkolony na komputerze i amerykańskich filmach o poszukiwaczach złota.
W Afryce nie byłem, widziałem tylko zdjęcia z czołgiem t-55, ale znając trochę czołgi to bardzo wątpliwe, żeby miał wartość bojową, bardziej mieszkalną, a amunicja w tamtych warunkach szybko się psuje, góra dwa trzy lata. Po prostu myślę, że ta dzida i maczeta jest najtrwalsza. A Tutsi i Hutu chyba się nie wystrzelali, nikt nie liczył zastrzelonych.

[Boer]

s_boj jesli wladza sie nie boi to czemu jej przedstawicielom nalezy sie ochrona, obligatoryjnie klamka jesli ma zyczenie , o samochodach opancerzonych nie wspomne , plus prawie wszystko za free ? , tak iz mysle ze ma sie czego obawiac skoro tak sie od umilowanego elektoratu odgradza.

[traper6]

Na przestrzeni setek, a nawet tysięcy lat ludzie się nie zmienili. W ogóle !!!
Zmieniają się tylko narzędzia walki....

[s_boj]

ale skąd to może wiedzieć człowiek wyszkolony na komputerze i amerykańskich filmach o poszukiwaczach złota"

antykor-art - nie zaniżaj poziomu, bo wcześniej nie próbowałeś obrażać :). Pomijam, że trafiłeś kulą w płot, bo reprezentuję pokolenie wychowane raczej na Teleranku, 5-10-15, Sąsiadach i Reksiu, a Pankracy sublimował mi brak psa w domu :).

[antykor-art]

s_boj" dziękuję za stonowaną uwagę. Piszę o statystyce, trochę zahaczam o twoje zdanie, bo się nie zgadzam, z tym co piszesz. Nie miałem zamiaru nikogo obrażać, przykro mi że musiałeś się odwołać do swojego życiorysu, ale to, też nie od wieku i pokolenia zależy. Jest bardzo wielu emerytów wojskowych z epoki, którzy czołg widzieli na Czterech pancernych" i byłych komandorów bez floty, chętnie bym ich zapakował na polski statek dla zbadania wyporności. Ja się nie obrażę, jeżeli ktoś mi powie, że się na tym nie znam, bo supermenów nie ma w realnym świecie, ale też nie ulegnę naciskom, sugestii tłumu i mediów, bo mam własne doświadczenie, które mogę udokumentować i nikogo na siłę przekonywał nie będę, tylko wypisuje swoje opinie, jeżeli mam taką możliwość i też liczę na odmienne zdanie innych.