Skocz do zawartości

Poszukiwacz nominowany przez National Geographic Traveler


Wyro

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Rozpoczął się plebiscyt miesięcznika „National Geographic Traveler”. Znany wszystkim poszukiwaczom i archeologom Artur Troncik Saper" wraz z archeologami prof. Andrzejem Kokowskim i Marcinem Piotrowskim zostali nominowani do 6. edycji plebiscytu TRAVELERY, który został objęty honorowym patronatem Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Plebiscyt redakcji „National Geographic Traveler” to najbardziej prestiżowa nagroda podróżnicza w Polsce. Kolegium redakcyjne „National Geographic Traveler” nominowało po pięć kandydatur w każdej kategorii. W kategorii Naukowe odkrycie roku" – za dokonania naukowe, które pozwoliły lepiej zrozumieć świat, ludzi i kultury - znalazł się m.in. Saper".

Tak brzmi pozycja nr 4 tej kategorii:

4. Prof. Andrzej Kokowski, Marcin Piotrowski, Artur Troncik – Odkrycie skarbu w Czermnie
Drogocenna biżuteria, złocone srebro z XIII w. – to efekt wykopalisk archeologicznych, które naukowcy z UMCS w Lublinie prowadzili w Czermnie, w powiecie tomaszowskim. Odkrycie ma też znaczenie historyczne – może być dowodem na to, że miejscowość stanowiła stolicę od lat poszukiwanych przez znawców średniowiecza Grodów Czerwieńskich.
SMS w plebiscycie: TR.wybieram.D4 pod numer 71001
SMS w plebiscycie i w konkursie: TR.kod wybranej nagrody.D4 + hasło promujące "NG Traveler pod numer 71001"

Wszyscy pamiętają zapewne smutną przygodę Sapera", który przekazał Muzeum Górnośląskiemu w Bytomiu zbiór ponad 250 eksponatów. Wielkoduszny gest spotkał się z fatalną reakcją. Dyrektor muzeum zgłosił sprawę policji. Troncik przez lata opracowywał dokumentację eksponatów. Chciał ocalić je od zapomnienia. Jednak detektoryści nie są w Polsce hołubieni, o czym wszyscy doskonale wiemy. Saper" przekazał m.in. średniowieczne buławy, miecze, srebrne strzemiona itd. Wcześniej wielokrotnie współpracował z archeologami. Pomimo to został potraktowany jak przestępca. Dlatego wydaje się, że koszt jednego SMS-a, aby wesprzeć naszego Kolegę, który poświęcił mnóstwo czasu, energii i serca dla odkrywania historii zaklętej w przedmiotach nie jest kosztem zbyt wygórowanym. Ponadto odkrycie jakiego dokonali archeolodzy w Czermnie m.in. dzięki Saperowi" (a miał w nim znaczący, jeśli nie dominujący udział) warte jest wyróżnienia przez „National Geographic Traveler”.

Więcej przeczytacie tutaj: http://warszawa.pogodzinach.pl/pl/wydarzenia/travelery2011

Wystarczy, że wyślesz SMS o treści: TR.wybieram.D4 pod numer 71001

Robert Wit Wyrostkiewicz
prezes
Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego Exploratorzy.pl"
użytkownik forum Odkrywca.pl

  • 2 months later...
Napisano
Doprawdy? Kroczek do normalności" byłby wtedy gdyby jakąś nagrodę otrzymał jakiś poszukiwacz za swoje znalezisko a nie zespół archeologów czy naukowców z którymi jeden z poszukiwaczy współpracował. To klasyczny przykład marginalizacji poszukiwaczy, ale w sumie nie ma się czemu dziwic ponieważ jakby nie patrzeć to naukowcy prowadzili ten projekt i to oni wyrazili zgodę i chęć na współpracę terenową a nie odwrotnie. Ja czekam na dzień kiedy ktoś z podniesionym czołem oznajmi - po długich i samodzielnych poszukiwaniach znalazłem skarb i nie boję się o tym głośno mówić. Wtedy nie trzeba też będzie zabiegać o jakieś nagrody i nakręcać ludzi do głosowań bo media same będą się ustawiać w kolejce po wywiad ze znalazcą. Dopiero wtedy poczuję, że jest naprawdę normalnie;-)

Pozdrawiam

VW

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie