weteryna Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 Przewoźne?- Wywoźne !!Myślę, że to niepotrzebne bicie piany sprowokowane przez rozanieloną miłośniczkę starego kolekcjonera. Wg zasady, że pierwszy milion w kolekcji trzeba ukraść jest to realizowane a zwycięzcy nikt pytać nie będzie.Realia polskie tworzą różne sposoby do osiągnięcia celu. Reszta jest milczeniem
weteryna Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 A wnioski z całego zamieszania są straszne.Po analizie artykułów i relacji z posiedzenia sądu wniosek jest prosty, że ktoś Macieja K. okradł na jakieś 49 850zł (bo 150zł kosztowały atrapy). Można wieszać na nim psy i oczerniać jego imię, lecz kto z nas odpuściłby za takie ,,drobne'' przewinienie?
Penetrator Napisano 25 Październik 2011 Autor Napisano 25 Październik 2011 A tak w sprawie własności kopuł...Według GW z 2003 roku kopuły stanowią własność Macieja K. I tu pojawiają się pytania: - czy kopuły stanowiły własność skarbu państwa czy też właściciela budynku?- czy WKZ mógł wyrazić zgodę na demontaż kopuł bez zgody właściciela budynku(PKP)?- czy Maciej K. zdemontował te kopuły za zgodą PKP?- czy PKP przekazało Maciejowi K. prawo własności na te kopuły?- czy Maciej K. miał zgodę WKZ na wywóz poza granice RP przedmiotów wykonanych przed 1945 rokiem?- czy kopuły objęte były nadzorem (np Biała Karta) konserwatorskim?- czy Maciej K. miał prawo dokonywać w nich przeróbek polegających na dodaniu kół jezdnych?Pytania, pytania, pytania ... :)
weteryna Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 Można z perspektywy czasu oceniać i piętnować takie działanie, szydzić z nieudolnej adwokatki, bardziej rozdrapującej rany tego tematu niż obrony, ale po chwili staje się to już męczące. Trzeba pamiętać jakie realia panowały w latach 90'tych i nowo powstały samorząd wydawał nie tylko takie ,,złomy''ale i pałace. Trzeba się tylko pocieszać, że tamte lata już nie wrócą (a może właśnie szkoda? ;) )Mamy obecnie inną świadomość społeczną i pewnie sam Maciej K. inaczej by teraz podszedł do tematu(tak się łudzę). A tłumaczenie? Typowo warszawskie, niczym z filmu ... a jak cię złapią za rękę to mów, że to nie twoja ręka...
malpa Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 W jednym z postów padło stwierdzenie że p.Kęszycki przed demontażem kopuł wykonał ich dokumentację .Czy można wiedzieć gdzie takowej szukać .
HUBERTUS 1656 Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 Czyżby Mazurski Wojewódzki Urząd Konserwatorski?
atos73 Napisano 26 Październik 2011 Napisano 26 Październik 2011 Niestety w archiwum Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie jest obecnie niedostępne gdyż trwa tam inwentaryzacja zasobów, ale warto zbadać ten trop.
malpa Napisano 5 Grudzień 2011 Napisano 5 Grudzień 2011 W archiwum WKZ niestety nie ma dokumentacji kopuł.
malpa Napisano 6 Grudzień 2011 Napisano 6 Grudzień 2011 Może forumowicz z Grudziądza (jeżeli czyta tę stronę) może podejmie się próby sprawdzenia obecności dokumentacji kopuły w Dyrekcji Dróg i Mostów PKP - gdyż ona jest wymieniana w artykule jako właściciel strażnicy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.