Borowiak Napisano 17 Październik 2011 Autor Napisano 17 Październik 2011 Mam problem, z uwagi na cięcia w lesie drzewostanów w których były działania wojenne, mamy poważnie postrzelane drzewa. Sypią się reklamacje, a na tartakach piły. Cięcia w tych drzewostanach będę miał na najbliższe 2-3 lata.Mój Nadleśniczy nakazał mi kupić 2-3 detektory, ręczne do sprawdzania drzewa na mygłach. http://allegro.pl/wykrywacz-detektor-metali-przewodow-i-drewna-gw-fv-i1857961287.html , mniej więcej takie jak w linku. Dysponuję kwotom 1000 zł. Proszę o porady. W zakupie nie są brane pod uwagę detektory na teleskopie. Niektóre sztuki drzew to kłody o średnicy 50-100cm, odłamki są na głębokości ok. 30-50 cm.
Hebda Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 Myślę że lepszy byłby wykrywacz do kontroli osobistejnp:http://allegro.pl/garrett-super-scanner-reczny-wykrywacz-metali-i1856603385.htmlhttp://www.wykrywacze.net/security/minelab_mf1.htm
kopijnik2 Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 o średnicy 50-100cmna głębokości ok. 30-50 cm.czyli w rdzeniu...2-3 detektory - 1000 złczyli za 500 zł2-15 cm stali z 30 - 50 - 70 cm---niezłe wyzwaniehttp://whites.co.uk/bc4.htmlhttp://whites.co.uk/bc60.html
Hebda Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 W zakupie nie są brane pod uwagę detektory na teleskopie"
kopijnik2 Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 http://whites.co.uk/v-and-c-10.html
Borowiak Napisano 17 Październik 2011 Autor Napisano 17 Październik 2011 Hebda, szef nie chce żeby wykrywacze były użytkowane do celów prywatnych, i żeby leśniczowie biegali z nimi po lesie. Chce takie żeby ich nie kusiło.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 Do takich rzeczy potrzebny jest sprzęt profesjonalny specjalnie do tego celu stworzony, a nie jakieś amatorskie zabawki a teleskopie" do szukania monetek i łusek pod trawą. Chyba że piły dostajecie od producenta za darmo i nie zależy Wam na zerwanych kontraktach z odbiorcami.Jeśli Twój szef dopisze jedno zero do kwoty którą na to przeznacza, to będzie dobry POCZĄTEK :)Tu masz przykład takiego detektora:http://www.viking.waw.pl/drewno.php
armand Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 Sprawdzanie drewna wykrywaczem nie na teleskopie czyli tzw ręcznym - do rewizji osobistej, może doprowadzić sprawdzającego i jego przełożonego do choroby nerwowej i zastanie ich obu przed skończeniem sprawdzania na emeryturze. Po za tym, wykrywacze ręczne mają za mały zasięg na małe przedmioty metalowe, a wykrywacze przemysłowe polecane przez kol. B... mają cenę doprowadzającą leśnictwo do bankructwa. Leśniczy przyjął błędne założenia dotyczące zakupu.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 17 Październik 2011 Napisano 17 Październik 2011 Jeśli tartak sprzedaje drewno po cenie transportu, to może i tak. Ale drewno jest drogie. Narzędzia do jego obróbki są drogie. Skomplikowane roboty do jego zaawansowanej obróbki są bardzo drogie. Skutki spotkania narzędzia z kawałkiem metalu mogą być opłakane w skutkach. Dlatego amatorszczyzna nie wchodzi w grę. Nie problemem jest zrobić wykrywacz, tylko wziąć odpowiedzialność za skutki ewentualnego jego niezadziałania.To co podesłałem, to tylko wskazanie na skalę problemu i sposób profesjonalnego jego rozwiązania. Cena może być bardzo różna. Ale to nie są tanie rzeczy bo nic co profesjonalne nie jest tanie. Wystarczy wspomnieć niedawny wątek o tabletach do zabrania w teren.Z drugiej strony klienci maja daleko odbiegające od rzeczywistości oczekiwania. Niektórzy też porywają się z motyką na Słońce i sądzą że dadzą rade takie oczekiwania zaspokoić byle czym.Kiedyś miałem pytanie o zaprojektowanie i wykonanie pewnego układu sterowania do specyficznego robota. Zleceniodawca od razu zaznaczył, że ma na ten cel do 30 tysięcy złotych. Odparłem, że jak dobrze pójdzie to urządzenie da się zrealizować za 250 tysięcy. Jak się łatwo domyślić, do porozumienia nie doszło :) Ale jak to zwykle w takich razach bywa, jakiś ktoś" się podjął. Ponieważ docierały do mnie echa tej sprawy, więc wiem że oczywiście zupełnie nic z tego nie wyszło, kilkanaście tysięcy zostało wydane zupełnie bez efektów (skrzynka bezwartościowego złomu do sprzedania na wagę) i na dodatek doszło do finansowych przepychanek miedzy oszczędnym zleceniodawcą a wykonawcą, który przecenił swoją wiedzę i umiejętności :)
armand Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Gdyby leśniczy uparł się na wykrywacz ręczny, to proponuję sprzęt sprowadzany z Niemiec:http://www.armand.pl/p5,wykrywacz-metali-do-rewizji-osobistej-security-plus.html
Brzęczyszczykiewicz Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 W Niemczech, w Hamburgu, to był przeładowywany kontener z Chin z tymi wykrywaczami, co najwyżej.Armandzie, nie bądź śmieszny. Rozumiem że jak byś mógł, to byś wszystkich uszczęśliwił produktami, ale może bez przesady. Firma chce rozwiązać problem. Jej szef się nie orientuje i nie doszacował środków, które na ten cel musi przeznaczyć - też rozumiem. Ale nie rozumiem dlaczego chcesz komuś, wykorzystując niewiedzę i może naiwność, wciskać jakieś chińskie gó..o do poszukiwań kluczy w kieszeniach. Czy zdajesz sobie sprawę, że przyzwoitej jakości przemysłowy frez (w sensie końcówka tnąca) do drewna jest droższy od tego, chmm wykrywacza" nawet już z Twoim narzutem?Tak, wiem, nie moja sprawa - jak będzie chciał to kupi a jak nie to nie. Ale człowiek pyta i wygląda na to że jest to poważne pytane, a Tobie się zbiera na rubaszne dowcipy :)
kopijnik2 Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Odbiegając od przepychanek...Jakie są rzeczywiste minimalne powierzchnie/masy dla PI fi 1,5 metra?
Borowiak Napisano 18 Październik 2011 Autor Napisano 18 Październik 2011 No powiem tak władza" też biega z kanarkami, z uwagi na to że teren dość atrakcyjny dla eksploratorów. Szef o tym wie. I zaznaczył że wykrywacza na teleskopie nie kupi. Chce wykrywacz którym będzie sprawdzane drewno zaraz po ścięciu lub na mygle w grę nie wchodzą całe długie sztuki drewna, a tylko część odziomkowa sztuki. Odłamki, kule są na wysokości 0,2-2,5 metra. Fi sztuk/pni to tak max do 1,3-1,7 metra, odłamki są mniej więcej w połowie Fi takiego drzewa. Dodam że jest to najdroższa część drewna i chcemy uniknąć cięcia takich sztuk w tzw. stos. W grę wchodzi tylko ręczny wykrywacz.
armand Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Kol. B..., cenię Twoją erudycję, ale z DOŚWIADCZENIA wiem, że polecany przez Ciebie sprzęt kupują jedynie firmy PRZETWARZAJĄCE drewno, a nie DOSTAWCY drewna. Dostawca drewna sprawdza jedynie czy drewno zawiera odłamki, żeby je odpowiednio wycenić do sprzedaży. Pzdr.
armand Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Wykrywacz Armand Tartak można dostarczyć/złożyć bez jednej rurki nośnej [środkowy element rurki]. Wtedy jest to wykrywacz spełniające wymagania leśniczego, jest ręczny, a nie teleskopowy.
pastuszek Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 jaki jest zasięg tegoż wykrywacza na kulę od pepeszy?
armand Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Orientacyjne zasięgi wykrywacza metali Armand Tartak: * Moneta 10 gr., 15 cm * Moneta 2 zł., 18 cm * Obrączka złota, 19 cm * Kapsel, 21 cm * Łuska karabinu Mauser, 23 cm * Sygnet srebrny - niemiecki, 25 cm * Łopatka saperka, 50 cm * Kanister 20 litr. - Wermacht, 85 cm * Samochód osobowy - maksymalny zasięg, 165 cm
gral Napisano 18 Październik 2011 Napisano 18 Październik 2011 Czyli w najgorszym wypadku przy fi 1,7m,kawałek metalu może się znajdować na głębokości 85cm,a tu żaden z wykrywaczy raczej nie da rady,a tym bardziej ręczny.Muszę przyznać rację koledze B.tutaj radę może dać tylko profesjonalny sprzęt,przeznaczony do tego celu.Z drugiej jednak strony przy użyciu wykrywacza ręcznego zawartość metali w kłodach,wynosić będzie 0%.
Borowiak Napisano 19 Październik 2011 Autor Napisano 19 Październik 2011 dziś stary" zdecydował się jednak Armand Tartak, zobaczymy co potrafi w terenie. Dodam ze z kulami karabinowymi piły trakowe sobie radzą. Spostrzeżeniami z terenu podzielę się na forum.
aro75 Napisano 19 Październik 2011 Napisano 19 Październik 2011 Hm tu Kolega Armand pisze cyt.* Łopatka saperka, 50 cm* Kanister 20 litr. - Wermacht, 85 cm* Samochód osobowy - maksymalny zasięg, 165 cm"Chciałbym to zobaczyć w pniu drzewa ;-)Pozdrawiam
kopijnik2 Napisano 19 Październik 2011 Napisano 19 Październik 2011 trzecie widziałem ... nic ciekawego
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.