lars71 Napisano 20 Wrzesień 2011 Autor Napisano 20 Wrzesień 2011 oczywiscie moze to byc ktorykolwiek z mysliwcow Pulawskiego, mnie chodzi o wykluczenie czy to nie jest egzemplarz z Muzeum Lotnictwa w Krakowie
por.pil.020 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 Niestety Panowie, owy samolocik to PZL P.7 a zdjecia wykonane we Wrześnii. Tutaj fotka tego egzemplarza od drugiej strony:http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum25/beztytuu_copy632.jpgSpotkalem sie juz z opinią ze to dzięki Niemcom ocalał 1 P.11. Ale tez i dzieki tym samym Niemcom wszystkie pozostałe trafił szlag.
lars71 Napisano 20 Wrzesień 2011 Autor Napisano 20 Wrzesień 2011 To ze p.11 ocalal dzieki Niemcom to nie opinia tylko fakt. To my sami nie potrafilismy zadbac o wlasne zabytki po wojnie, ale jest to temat na oddzielne rozwazania zupelnie nie zwiazane z tematem. Dziekuje za identyfikacje platowca, potwierdza sie ze na forum mozna rozwiklac wiekszosc zagadek. Pozdrawiam
Wojtek1 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 Myślę, że lars 71 jednak dobrze wytypował wersję tej pezetelki". Taki szczegół na spodzie płata - kroplowa owiewka wyrzutnika łusek skrzydłowego karabinu, typowa dla P.11c.
Wojtek1 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 Nie są to jedyne zdjęcia tego samolotu. Tu widać silnik z pierścieniowym kolektorem wydechowym silnika Mercury typowym dla P.11.
Wojtek1 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 Tu widzimy rynienkę kadłubowego kaemu i poniżej chłodnicę oleju. Gdyby to był PZL P.11a położenie ich byłoby odwrotne.
Wojtek1 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 W jaki sposób krakowski P.11c znalazł się w Berlinie ciągle pozostaje sprawą otwartą. Napewno nie był to ten rozbity egzemplarz z wagonu.Pozdrawiam
por.pil.020 Napisano 20 Wrzesień 2011 Napisano 20 Wrzesień 2011 Oj przepraszam, pomyliłem się. Rzeczywiście jest to P-11c bez dwóch zdań :) Niemniej nie jest to egzemplarz muzealny - ten zupelnie inna droga trafil najpierw do Berlina potem w okolice Kuźnicy itd. Wiem że ocalał on dzieki Niemcom, ale bycie im za to wdziecznym że ocalili 1 egzemplarz, podczas gdy pozostale ponad 120 zniszczyli (oni lub z ich winy) wydaje mi sie co najmniej dziwne. I nie jest tak że to my" nie dbalismy po wojnie o zabytki, tylko nam narzucono odgórnie aby nieinteresować się sanacyjnymi pamiątkami. Niestety.
lars71 Napisano 22 Wrzesień 2011 Autor Napisano 22 Wrzesień 2011 Zaraz zaraz por.pil.020, nie pisalem ani slowa o byciu wdziecznym Niemcom. Po prostu strwierdzilem fakt i tyle. Polacy po wojnie gdyby naprawde chcieli zachowaliby chocby czesc spuscizny IIRP likwidujac chociazby zkupy zlomu. Nie chce wdawac sie w dyskusje na ten temat. Poza tym jesten pelen podziwu dla fachowosci pasjonatow lotnictwa na tym forum - pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.