Skocz do zawartości

wykrywacz solfernus


małrer

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 weeks later...
  • Odpowiedzi 200
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
To jest tryb dla minelabowców i tych co skończyli Państwową Szkołę Muzyczną. Dla mnie 2 - 3 dźwięki na wykrywaczu to optimum. Z muzyki miałem ledwo trzy na szynach, więc arie operowe jakie są na 4 trybie nie docierają do mnie.
Koledzy śmiali się, że i tak w moim przypadku elektronika zawitała pod strzechy, bo nie mam dwóch pokręteł, tylko panel dotykowy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuję, że kolega chodzi na nastawie dyskryminacji 1 lub 2. Osobiście, też wolę mniejszą liczbę dźwięków. Jednak moje spostrzeżenia dotyczące trybu 4 jak i 1 są takie, że w porównaniu z trybem 2 obserwuje jakby mniejsza czułość i zasięg wykrywacza. Czy może ktoś to potwierdzić lub zaprzeczyć. Będę wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
MarekDys - bierzesz odpowiedzialność za to co wypisujesz, czy tylko z nudów chlapiesz pierdoły po tym jak skompromitowałeś się w temacie wykrywaczy Garrett i tutaj próbujesz bezskutecznie odreagowywać własne urazy. Zasada jest prosta - nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz i czytaj to co inni piszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima w pełni, a może ktoś z Kolegów ma jakieś doświadczenie z trybem statycznym Solfernusa? Gdzie i do jakich poszukiwań sprawdza się statyk w Solfie i oczywiście na jakich ustawieniach. Tak dwa zdania dla początkującego.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Klucznika nie wiem czy drwisz czy nie ale porównując Solfernusa do powiedzmy Proximy, która jest przecież droższa mogę powiedzieć nic nie jest gorsza jest nawet lepsza. Za bardzo obeznany z Solfernusem nie jestem krótko go posiadam ale cały czas mnie zaskakuje. Dzisiaj kopałem nią takie dołki o których z Proxą mogłem tylko pomarzyć. I działo się to w miejscu w którym parokrotnie chodziłem z Proximą. Owszem Solfernus idealny nie jest, można się doczepić do paru rzeczy tak wyglądu jak i elektroniki ale stanowi on bardzo dobrą alternatywę dla Rutusów czy Tesoro. A w swojej cenie nie ma konkurencji.
Pozdrawiam Brodkasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobna uwaga - jeśli już, to można powiedzieć, że Solfernus jest odpowiednikiem Rutusa Optimy, czyli typowego monetkowca", a na pewno nie ma dla mnie sensu porównywania go z Proximą Rutusa, czyli typowym sprzętem uniwersalnym (ze wskazaniem raczej na militarkę), a jeśli już do uniwersalnego Rutusa, to w ostateczności do Argo na Filtrze 4-go rzędu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak się z Tobą nie zgodzę, Solfernus nie jest tylko monetkowcem ma również tryb statyczny jak i mixa. Zaś do mojego porównania to nie miałem ani Optimy ani Argo to jak mam porównywać? Miałem za to Proximę i to przez 5 lat i tu już się mogę wypowiedzieć, bo jakieś pojęcie mam.
Nie chciałem z nikim się kłócić ani przekonywać czy reklamować, po prostu jest to moja opinia którą chciałem się podzielić gdyż Solfernus jest wykrywaczem niedocenionym.
Pozdrawiam Brodkasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch Polaków,trzy zdania:)

Im więcej opinii i porównań do innych sprzętów tym lepiej
Chyba tylko smętek był fenomenem,zero reklamy,strony w necie itp
A przez opinie użytkowników stał się legendą na militarkę

Zastanawiałem się nad solfernusem,jednak było tak mało opinii że jednak wziąłem proxe(smętek dalej w posiadaniu)
Większość opinii pochodziła od userów z tak małym licznikiem" że aż strach był czy to nie reklama

Mam nadzieję że kolega brodkasz zapoznając się z nowym sprzętem będzie wrzucał na bieżąco swoje wnioski i spostrzeżenia,porównania do innych sprzętów które miał bądź widział w akcji"
Bo mimo wszystko zakup sprzętu o którym mało wiadomo,jest poważną inwestycją i przełamaniem obaw

Co do fantów z nowym sprzętem po powrocie na stare mejscówki..
Ziemia pracuje cały czas,może wypchało płycej:)


brodkasz,może jakiś wypad się namota na wiosnę na drobnice?
Z tymże to teraz ja będę zamiatał proximą:)
W sierpniu byłem w lasku leżącym okrakiem" na torach za studziankami,wracałem przez pomiechówek-koło stacji,nieopodal szkoły mag od pps w ładnym stanie wyszedł,może dlatego że był wsadzony w zgniecioną łuskę artyleryjską,nieopodal ładny RYG wz.18 wyskoczył

(sorry za offtop)

pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią skorzystam z zaproszenia na wspólne kopanie, Mów gdzie i kiedy a postaram się dotrzeć :)
Co do tego że ziemia pracuje masz rację, na pewno też dobrze poprzednio nie przeczesałem. Ale jednak dołki wydawały mi się głębsze :)
Co zaś do Solfrnusa postaram się jeszcze dziś coś o nim napisać.
Pozdrawiam Brodkasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hebda, Ci co mają kilkanaście gwiazdek to albo latają z kanarkiem, albo z Solernusem, ewentualnie z Rutusem.
Chyba nie sądzisz, że moneciarze z kilkunastoletnim stażem i zylionem gwiazdek na liczniku chodzą ze sprzętem ze średniej półki. U tych rządzą Whitesy, Deusy i inne cuda po kilka tysięcy za sztukę ;-), chociaż znam kilku tych leciwych dinozaurów eksploracji, co chodzą ze sprzętem wartości jednej emerytury i efekty mają wcale nie gorsze... tylko oni mają doświadczenie, nie piszą na forach (bo piszą książki lub artykuły) i mają własne sprawdzone miejscówki ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to znalazłem trochę czasu. Więc po rozpakowaniu wykrywacza pierwsze wrażenie jaki lekki, jaki delikatny. Na szczęście to tylko wrażenie. W niedziele go trochę pomęczyłem śnieg, błoto, parę razy trafił w wystającą karpę i cały. Po umyciu w domu jak nowy cewka też.
Czytałem w necie wypowiedzi że na mokrym się wzbudza, nie zaobserwowałem niczego takiego. Żadnego wzbudzania.
Co zaś się tyczy puszki z elektroniką kupa guzików, ale za to jaka wygoda. Wszystko pod ręką. A więc chodzę zbieram kawałki folii jeden guzik folia wycięta. Żadnego grzebania w menu zarąbiste. Trzeba przyznać że jak wykrywacz pokazywał alu to było alu. Ładnie identyfikował. Pozostałe guziki to między innymi różne rodzaje dyskryminacji, statyk , mix, wszystko ma swój guzik. Do tego jeszcze grunt, ale nie ruszałem.Nie wiem nie umiem nie chcę psuć :)
Te poważniejsze rzeczy to już w menu, a tam jest tego sporo, nie wszystko jeszcze obczaiłem.
Co do puszki to mogę się przyczepić do przycisku namierzania. Miałem grube zimowe rękawiczki i czasami trafiałem w przycisk obok. Tu muszę powiedzieć że skobelek w Proximie spisywał się lepiej.
Z tyłu puszki zaskoczenie dwa wejścia na jacki, duży i mały. Taka drobnostka a sporo ułatwia, wpinam każde słuchawki, nawet od telefonu.
Baterie, na razie za mało chodziłem żeby coś mówić. Ale wsadziłem akumulatorki jak go pierwszy raz złożyłem, sporo się bawiłem trochę testów na działce. No i w niedziele 5 godzinek a one jeszcze działają. W środku mieszczą się tylko dwie baterie więc to chyba dobry wynik.
To by było na szybko tyle. Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę.
No i opowiem wrażenia z następnego wypadu :)
Pozdrawiam Brodkasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
No to czas na następne wrażenia z używania Solfernusa.
Składanie wykrywacza to istna przyjemność, widać dopracowanie wszystkich elementów. Nic się nie chybocze, nie lata na boki. Złożenie i rozłożenie to kwestia paru sekund. Elektronika zdejmowalna ze stelaża (też fajna rzecz)
Sonda DD jak już pisałem nic się nie wzbudza, miałem problem z namierzaniem ale już opanowałem :)
Co zaś się tyczy zasięgów to jestem pod coraz większym wrażeniem.
Wyciąga takie drobiny że ciężko po wykopaniu je odnaleźć.
Do tego ładny sygnał dający możliwość odróżnienia czy znalezisko jest głęboko czy płytko, no i ładne szmery gdy bardzo głęboko ( to lubię najbardziej ). Namierzanie po osłuchaniu i obyciu dość łatwe (jak na sondę DD :) nie trzeba kupować kreta )
Poprzednio wspominałem tylko o zasilaniu, teraz mogę już coś pewnego napisać. Więc jest lepiej niż nieźle :) fakt że chodzę na słuchawkach, ale akumulatorki jeszcze działają, a zaliczyły już dwa wypady po około 8 godzin. Można wspomnieć że Solfernus potrafi działać na 1 baterii ( patyczek owijamy folią alu zwieramy jedno gniazdo w drugie wkładamy baterie i wykrywacz działa, świadczy to o naprawdę małym poborze prądu)
Na koniec wspomnieć muszę o producencie. Jest bardzo zaangażowany w to co robi. Jestem człowiekiem marudnym i często zawracam Mu głowę sprawami obsługi wykrywacza. Zawsze służy pomocą, tłumaczy wszelkie zawiłości. Ogólnie rozmawia się z nim jak z kolegą.
No na dziś to tyle.
Pozdrawiam Brodkasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam najlepiej sprawdza się, uniwersalna i lekka.

Poniżej Wojtek ponownie o Solfernusie.....
Na wyjazdach zawsze jest u nas At Pro i Solfernus plus jakieś kanarki, Fischery itp. Ilość znajdywanej drobnicy, wiader, drutów i gwoździ Solfernus, a At Pro - porównywalna, z tym że Solfernus lżejszy. Jak osluchasz się ze swoim sprzętem, to w zasadzie model wykrywacza ma drugorzędne znaczenie.

http://riese-inne.blogspot.com/2015/02/wykrywacze-i-poszukiwacze.html#comment-form
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie